Rozgrzebana działka, co robić dalej?

[Tubatoon]

Dzień dobry,

Zwracam się do Szanownych Forumowiczów o pomoc w rozwiązaniu następującego problemu:

W kwietniu zeszłego roku kupiliśmy ogródek działkowy 5,13 ar. Działka była dość zaniedbana i zapuszczona, pochyła i dość wyboista. Większość drzew owocowych i krzewów była na wpół zdziczała, także wszystko zostało wykarczowane, zostały tylo 3 baaardzo wysokie, gęste i pięknie zielone tuje na środku ogrodu. Do tego pigwowiec, berberys, wierzba japońska i jałowiec łuskowaty.

"Trawnik" na działce był cały zachwaszczony, do tego koszenie kosiarką okazało się mordęgą ze względu na wspomniane wyboje, dołki i doliny.

Koniec końców zdecydowaliśmy się na zlecenie pewnej firmie ogrodniczej usunięcie starej trawy, przeoranie terenu, równanie/plantowanie gleby, nawiezienie obornika na całą powierzchnię i w końcu założenie nowego sianego trawnika.

W październiku zeszłego roku działka została spryskana round-up'em, ale nie całkowicie, wąski pas za domkiem nie został spryskany.
Następnie cała działka została wykoszona do golutkiej ziemii.

I teraz zaczynają się schody: plan zakładał szybkie przeoranie działki, jeszcze w listopadzie, w ostrą skibę i pozostawienie zaoranej działki na zimę.
Na wiosnę miały się zacząć kolejne prace.
Ale z jakichś powodów działka została zaorana dopiero w na przełomie lutego i marca. Do Wielkanocy 2015 miało być wszystko przejechane glebogryzarką i nawieziony obornik.
Mamy początek maja. Skiby jak leżały tak dalej leżą. Na obszarze potraktowanym w zeszłym roku round-up'em nie rośnie nic, ale tam gdzie nie było oprysku, to na skibach rośnie zieloniutka trawa.
Pan z firmy ogrodniczej twierdzi, że nie jest za poźno na zakładanie trawnika, że do wakacji będziemy mieć piekną trawkę.
A mnie się wydaje, że to taka, nomen omen, mowa trawa. Początek maja zapowiada się deszczowy, na mokrą działkę nie wjadą ciągniczkiem z glebogryzarką. Po glebogryzarce i plantowaniu/równaniu terenu wszystko musi się jeszcze uleżeć, zanim będzie można siać trawę.

Szukam porady, co robić dalej? Zakładać ten trawnik jeszcze tej wiosny czy kazać im wrócić na jesień? Czy może całkiem odpuścić ten rok, posprzątać resztę gratów/śmieci z działki i zaczynać z trawnikiem za rok?

Nie mam sprzętu do samodzielnego wykonania jakichkolwiek prac, a powierzchnia jest zbyt duża na ręczną dłubanine, zresztą jestem kompletnie zielony w dziedzinie zakładania trawników.

Z góry dziękuję za wszelkie porady.

[Mariola54]

Ja bym jednak zadała się na "profesjonalistów", jednak uważaj z zapłatą.
Zaliczkę i owszem adekwatną do włożonej pracy, ale nic nad to.
Niech firma skończy co zaczęła i oczywiście muszą Ci dać gwarancję na swoją pracę.
No chyba, że to jakieś "lewe" zlecenie?
To bym wówczas .................

[Tubatoon]

Dziękuję za odpowiedź.

No właśnie, niestety jestem zdany na profesjonalistów, ale nie do końca umiem ocenić czy ktoś mi nie wciska w tym przypadku kitu.
Mam przykre doświadczenia z ekipą remontową i teraz jestem skłonny zwyczajnie tę firmę od ogrodów pogonić.

[jagusia111]

Ale coś tu z tą kolejnościa prac jest chyba nie tak. Obornik daje się raczej przed jesienną orką, która ma za zadanie wymieszać go z glebą. Następnie wiosną glebogryzarka, plantowanie i siew trawy. Nie wiem czy danie obornika bezpośrednio przed siewem będzie dobrym pomysłem. Czy dawka azotu z rozkładającego się obornika nie będzie dla młodych siewek zbyt mocna.

[darrooo]

Firma najwyraźniej pracuje u Ciebie w tak zwanych "wolnych chwilach" Jeżeli Ty nie masz parcia na "ten tychmiast"
To spokojnie , trawnik wysiany np. we wrześniu wzejdzie i będzie piękny przed zimą
Ziemia po wyrównaniu zapewne nie będzie musiała się uleżeć , tylko zostanie wyrównana walcem...
takim ręcznym do trawników właśnie
W sumie ja nie mam , ale dobrze mieć taki ręczny walec (jest w każdym markecie ogrodniczym) , bo po zimie super było by przejechać trawnik takim walcem ,
bo od mrozu robią się takie (małe na szczęście) "wzloty i upadki" na trawniku

[x-p-11]

Tubatoon nie zastanawiaj się, niech natychmiast robią. Jeśli nie zrobisz teraz to po herbicydzie chwasty zaraz wyrosną, nie łudź się że będzie jak teraz. Im później zaczną tym gorzej, latem sianie trawy jest bez sensu - zazwyczaj są upały i nie ma szans, żeby upilnować podlewania. Po splantowaniu powinni zwałować (ubić ziemię) i oni to wiedzą. Będzie dobrze. Jaki deszczowy maj?