Rośliny ozdobne w uprawie producenckiej cz. I (2013- 2017)

[Zibi_41]

Oczywiście nie dorównują Wam doświadczeniem, to tylko jedna z wiodących licencjonowanych firm w polsce... Twój brak odpowiedzi na temat też wiele tłumaczy...

[forestit]

Pokaż nam gdzie w katalogu Pychyńskiego pisze żeby cieniować drobne z 41 tygodnia. To przecież wiodący dostawca.

[Zibi_41]

Katalog na 2017r, strona 33, kolumna 5 (początek sterowania na 1-go listopada). Dla Jasody 26 sierpnia.

[Lukasz1910]

Troche ta kłótnia niepotrzebna. Mamy sie ty wymieniać doświadczeniami, skoro For, pisze, że Jasoda zakwitła mu bez sterowania, to czemu mamy temu nie wierzyć, Zibi wydaje mi się, że za bardzo ufasz wiedzy "książkowej" niż praktycznej. Sam byłem w szoku jak przeczytałem że jest odmiana wielkokwiatowa, której się nie steruje, ale wydaje mi sie że For, jest na tyle dojrzałym producentem że banialuków by nie wciskał.

Zamawiał ktoś kiedyś sadzonke z florensis? jak jakość? czy jest u nich możliwość zrobić późniejszego terminu płatności?

Zamówiłem troche paletek z Vitraflory, za pobraniem. Miał ktoś kiedyś z tym problem? rośliny dochodzą na czas? i w jakim stanie?

[forestit]

TO pochwal się jakie masz odmiany od niego i kiedy je sterujesz? bo tylko elda nie ma daty.Dyskusja zbyteczna faktycznie ale z tego co widziałem to zibi produkuje od chyba 2011/2012 roku a doświadczenie jak stary wyjadacz i inni nie mają ZAWSZE racji. Bo on tak nie robi, jego znajomy tak nie robi i tak nie piszą w katalogu. A tunele stalowe są złe bo wiatr może je połamać bardziej opłaca się drewniane.

[Zibi_41]

I jak tu Cię nie lubieć??? Nigdzie nie pisałem że steruję drobnokwiatowe. Staram się trzymać odmian letnich i wypróbowanych jesiennych. Steruję tylko wielkokwiatowe w doniczkach. Tak ogólnie to w temacie jestem jakieś dwadzieścia lat, włóczyłem się za towarem po różnych ogrodnictwach i trochę podpatrywałem lub pytałem. Chryzantemy robię u siebie od 2012 dokładnie. Tak ogólnie to niektórzy mają rację... A tunele... metalowe wiatr i śnieg może równie łatwo zniszczyć jak drewniane, te drugie są tańsze.

[Karo]

Ok... wracajcie do merytorycznej wymiany doświadczeń,zapraszam

[ari_men]

Jeśli chodzi o nawodnienie do bratka to nie widzę lepszej opcji niż zraszacze. Podlewając z węże traci się jakieś 2h na jeden tunel. Stoły zalewowe? Strasznie droga opcja i raczej mało opłacalna. Barwienia kwiatów, czy coś w tym stylu? Nie ma opcji. Bawię się w bratka i stokrotkę kilka ładnych lat i nigdy nie miałem z tym problemu. Podlewając z węża przez sitko, nawet przy bardzo dużym ciśnieniu. Jeśli chodzi o tunele metalowe. Rura ocynk 3/4 cala, wzmacniane pożądaną kratownicą z pręta żebrowanego fi 10. Stoją już chyba ponad 20lat i nic z nimi się nie dzieje. Przetrwały już naprawdę spore wichury.

[ekopom]

Ja mam w każdym tunelu (12 m x 30 m) dwa rzędy zraszaczy, jest ich 20 szt. Wykorzystuję na początku sezonu do nawodnienia ziemi i w tunelach bez ogrzewania na wszelki wypadek przeciw nocnym przymrozkom. Sprawdzają się, bo podnoszą temperaturę nawet o 15 °C, gdyż mam wodę podgrzewaną. A do podlewania wykorzystuję linie kroplujące tape. Wprawdzie nie jest to uprawakwiatowa, ale zawsze można coś przenieść i zastosować.

[stokrotka12345]

No zgadzam się z Tobą Ludwik na zdjęciu nie jest uprawa kwiatowa, co Ty tam masz w tym tunelu bo ja jestem starsza osoba i żle widze ogrzewanie podłogowe?
ARI kwiaty nie drożeją zraszacze to spora oszczędność,

[forestit]

Raczej pętle grzejne przy korzeniach. Podłogowe było by w ziemi.

[ekopom]

Mi koszt instalacji zraszającej wyniósł mniej niż 200 zł na 330 m2, to ułamek procenta ogólnych kosztów, bo to na wiele lat. Wybrałem takie ogrzewanie, aby najcieplej było w pobliżu roślin, nawet jeśli u góry tunelu jest ujemna temperatura,, to w pobliżu krzaków dostatecznie dodatnia.

[Lukasz1910]

Ja do bratka zostuje "kręciołki" o dużej wydajności, rozciągam węża na koniec tunelu, a na końcu węża mam "Wariata" który się kręci, ma srednice 8 metrów wyrzutu wody, zostawiam go na 20minut włączonego, po czym zaginam węża przenosze go o 6 metrów i puszczam znowu i tak sie podlewa tunel w kilkadziesiąt minut bez mojej pracy, zraszacze mi średnio podeszły, a to się sprawdza super, ja bratki dołkuje, więc jeżeli ziemia wokoło doniczek bedzie tez mokra, to korzenie beda piły i nie ma z tym problemu, jeśli robi się to rano, kwiatom nic sie nie dzieje