Przymrozki i okrywanie roślin
Pewnie że szkoda ale jaka duża musiała by być ta siatka .Drzewo było dość duże . Nie mogłem siedzieć na działce i odganiać szpaki a u nas sporo szpaków. Nawet nie byłbym wstanie okryć ponieważ samemu trudno, a wokół starsi ludzie.Wszyscy mamy z tym problem w tym roku dobierały się nawet do moich nektarynek ale jakoś dałem sobie radę.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6531
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Ja
Róże mam młodziutkie, więc okopczykowanie świeżo posadzonych jest zgodne ze sztuką, hortensje posadzone latem też są młode i należy je nieco ocieplić na pierwszą zimę, więc obsypałam im stopy ziemią i korą. To samo zrobiłam z młodą morwą, młodym perukowcem, hebe, azaliami, krzewuszką, budlejami, mlodym pigwowcem i wierzbą. Za rok będą musiały sobie radzić same
Jedynie magnolię ocieplam co roku, a właściwie kopczykuję dół i owijam cienką włókniną górę przeciw ostrym wiatrom. A drzewka i krzewy owocowe owijam siatką przeciw zgłodniałym zwierzakom.
Za wcześnie? Za ciepło? Tu w dzień jest 5-8 stopni, ale w nocy bywają już przymrozki. A poza tym nie mieszkam tu na stałe, więc muszę wybrać okopczykowanie teraz, albo w ogóle.
Róże mam młodziutkie, więc okopczykowanie świeżo posadzonych jest zgodne ze sztuką, hortensje posadzone latem też są młode i należy je nieco ocieplić na pierwszą zimę, więc obsypałam im stopy ziemią i korą. To samo zrobiłam z młodą morwą, młodym perukowcem, hebe, azaliami, krzewuszką, budlejami, mlodym pigwowcem i wierzbą. Za rok będą musiały sobie radzić same
Jedynie magnolię ocieplam co roku, a właściwie kopczykuję dół i owijam cienką włókniną górę przeciw ostrym wiatrom. A drzewka i krzewy owocowe owijam siatką przeciw zgłodniałym zwierzakom.
Za wcześnie? Za ciepło? Tu w dzień jest 5-8 stopni, ale w nocy bywają już przymrozki. A poza tym nie mieszkam tu na stałe, więc muszę wybrać okopczykowanie teraz, albo w ogóle.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10362
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=17869
Nowe róze - okopczykowane wszystkie.
Te, które czekają na swoje miejsce docelowe, wsadzone w donice i zadołowane w kompostowniku, na górze mają agrowłókninę.
Pienne, teraz -5C w nocy, tylko ocieplenie w miejscu szczepienia, bo wiatr wschodni, jednak ma destrukcyjne działanie ( pędy już "osmalone" od nawietrznej).
Rury piankowe i " cukierek" na górze, dostaną dopiero,
gdy w dzień bezie stały mróz choć -5C.
Teraz się hartują, a mróz wybija z nich patologie.
Nowe róze - okopczykowane wszystkie.
Te, które czekają na swoje miejsce docelowe, wsadzone w donice i zadołowane w kompostowniku, na górze mają agrowłókninę.
Pienne, teraz -5C w nocy, tylko ocieplenie w miejscu szczepienia, bo wiatr wschodni, jednak ma destrukcyjne działanie ( pędy już "osmalone" od nawietrznej).
Rury piankowe i " cukierek" na górze, dostaną dopiero,
gdy w dzień bezie stały mróz choć -5C.
Teraz się hartują, a mróz wybija z nich patologie.
- MartaG
- 500p
- Posty: 589
- Od: 9 wrz 2008, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wadowice
- Kontakt:
Spróbuj tego:Nalewka pisze: A drzewka i krzewy owocowe owijam siatką przeciw zgłodniałym zwierzakom.
http://www.agrecol.pl/?n=products&t=2&eG=35&pr=191
Działa, mniej roboty z tym niż z siatką:) I zdecydowanie taniej.
Pozdrawiam, Marta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7504
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Marto, interesujący ten preparat EMOL BTX LA. Ale chroni raczej przed zającami, siatka również i ona jest na kilka sezonów. Tym preparatem maluje się pnie i grubsze konary, dodatkowy plus - wystarcza posmarować 1 raz na sezon. Przed sarnami nie odstraszy, one zgryzają cienkie gałązki i to dosyć wysoko nad ziemią. Parę lat temu zdobyłam mocz wilka do smarowania drzewek, ale ten "zapach" ulatniał się po 4 tygodniach, trzeba było zabieg powtarzać. Śmierdział nie tylko sad ale i mój brat a sarny się pewnie śmiały, bo w mojej rodzinnej wsi i okolicach wilków nie ma a saren zatrzęsienie.
- MartaG
- 500p
- Posty: 589
- Od: 9 wrz 2008, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wadowice
- Kontakt:
Ja smaruję całość co cenniejszych okazów. Z siatką mam nauczkę, bo czasem zbyt słabo zamocowana spadała, albo za wcześnie zdjęłam na wiosnę. Poza tym paskudnie wygląda. Są jeszcze takie osłonki z tworzywa, które owija się wokół pnia. Moim zdaniem skuteczniejsze i bardziej estetyczne niż siatka. Cena chyba ok 1 zł/sztukę. Osłonki mają otworki, więc dostęp powietrza jest. Mam wrażenie że jednak sarny wolą młode pędy.gienia1230 pisze:Marto, interesujący ten preparat EMOL BTX LA. Ale chroni raczej przed zającami, siatka również i ona jest na kilka sezonów. Tym preparatem maluje się pnie i grubsze konary, dodatkowy plus - wystarcza posmarować 1 raz na sezon. Przed sarnami nie odstraszy, one zgryzają cienkie gałązki i to dosyć wysoko nad ziemią.
Jest jeszcze preparat do opryskiwania - tzn rozpuszcza się go z wodą i opryskuje rośliny. Skuteczny, ale do pierwszego deszczu
Pozdrawiam, Marta
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6531
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Chyba źle się wyraziłam
Przeciw zwierzakom owijam pnie właśnie takimi osłonkami formowanymi w kształcie siatkowej rury z czarnego pcv czy innego czegoś plastikowego, taka rura ma długość około metra i można ją ciąć na kawałki w zależności od wysokości pieńka. Nadaje się to tylko na cieńsze czyt. młodsze rośliny, ale właśnie takie są najsmaczniejsze Nie chroni to rozkrzewionych roślin, bo osłonić całości koronki się nie da, ale to i tak więcej niż nic, jakby co, odrośnie od pieńka albo od korzenia.
Na płot / siatkę leśną nastawiam się dopiero w przyszłym roku, wtedy niech no tylko spróbuje się coś do mnie przedostać na posiłek, HOWK!
Przeciw zwierzakom owijam pnie właśnie takimi osłonkami formowanymi w kształcie siatkowej rury z czarnego pcv czy innego czegoś plastikowego, taka rura ma długość około metra i można ją ciąć na kawałki w zależności od wysokości pieńka. Nadaje się to tylko na cieńsze czyt. młodsze rośliny, ale właśnie takie są najsmaczniejsze Nie chroni to rozkrzewionych roślin, bo osłonić całości koronki się nie da, ale to i tak więcej niż nic, jakby co, odrośnie od pieńka albo od korzenia.
Na płot / siatkę leśną nastawiam się dopiero w przyszłym roku, wtedy niech no tylko spróbuje się coś do mnie przedostać na posiłek, HOWK!
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7504
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
widzę Nalewko, że zamierzasz w przyszłym roku wykopać topór wojenny i ogrodzić działkę siatką. Aby sarna nie przeskoczyła takiego ogrodzenia, musi mieć ono około 180 cm wysokości(dla zajęcy - 120cm), ale to też nie daje gwarancji. Wystarczy, że wiatr usypie ze śniegu zaspę po zewnętrznej stronie ogrodzenia i sarny, zające przeskoczą.