Witam,
mieszkam na skraju Jury Krakowsko-Częstochowskiej, okolice Siewierza. Mamy tutaj paskudny grunt:
* 20-40 cm gruntu (z przewagą piachu)
* ok. 1-1,5 m piasku
* dalej już spiek gliniasto-dolomitowy (bardzo twardy, nie da się go kopać, trzeba ciąć szpadlem na okruchy i wybierać).
Taka struktura gruntu powoduje, że okresach mokrych (wczesna wiosna, jesień, deszczowe dni lata) z racji nieprzepuszczalnego podłoża szybko wypełnia się wodą i potrafi tygodniami stagnować - wyrwanie kępy trawy ujawnia stojącą wodę. Większość roku jest jednak suszej i wtedy woda szybko spływa po izolowanym dnie i jest sucho jak pieprz. Czyli raz to teren podmokły a innym razem step !!!
Mam spory kawałek łąki, który chcę obsadzić różnymi drzewkami owocowymi, szczególnie zakażałoby mi na wiśniach.
Miejscowi mówią aby dać sobie spokój z sadzeniem bo i tak nic z tego nie będzie. Ja jednak we wsi widzę pojedyncze stare drzewa owocowe, które rosną od lat i często ładnie owocują, wiec jak sądzę są odmiany, które dadzą radę w takim terenie.
Może macie doświadczenie z takim podłym podłożem i doradzicie jakieś odmiany i gdzie je kupić ?
Będę wdzięczny za pomoc.
Pozdr, Filo.
Przygotowanie gleby jak użyźnić ?
-
- 200p
- Posty: 351
- Od: 13 maja 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Pajęczna
Re: Co posadzić na paskudnym jurajskim gruncie ?
Może trochę się pomęczyć i dać głębszy dołek z dobrą glebą bo na przykład orzechy włoskie powinny rosnąc dobrze ze względu odczyn gleby i jak się prze korzenią głębiej to powinny dać radę.
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.-H. Jackson Brown, Jr.