Kompostownik jaki?Z czego?Jak zbudować?
Re: Projekt studencki :)
szukaj jakiś obrotowych. Aby kompostowanie na ciepło zachodziło musi być spełnione kilka warunków:
- napowietrzenie
- odpowiednie proporcje N-C
- właściwa wilgotność
W zwykłym pryzmowym wlaściwe warunki zachodzą nieprzeiwdywalnie.
Kompost musi być mieszany, w razie konieczności napowietrzany i odpowiednio utrzymymwane wilgotność. W przypadku kompostowania odpadów kuchennych zwykle sa zbyt mokre wówczas do "pdosuszenia i uzyskania odpoweidniej struktury uzywa się np. trocin.
Dobrym materialem jest zawracanie 30% gotowego produktu na początek w celu zaszczepienia właściwych mikroorganizmów.
W związku z powyższym, że jest pracochłonny i wymagan odpowiedniej ilości ciągłej dostawy "surowca" w warunkach przydomowych nie stosuje się tej technologii. W ogrodach najczęsciej stosowana jest metoda na "zimno" lub "dżdżownice". Układ w formie pryzm, albo bębny obrotowe.
- napowietrzenie
- odpowiednie proporcje N-C
- właściwa wilgotność
W zwykłym pryzmowym wlaściwe warunki zachodzą nieprzeiwdywalnie.
Kompost musi być mieszany, w razie konieczności napowietrzany i odpowiednio utrzymymwane wilgotność. W przypadku kompostowania odpadów kuchennych zwykle sa zbyt mokre wówczas do "pdosuszenia i uzyskania odpoweidniej struktury uzywa się np. trocin.
Dobrym materialem jest zawracanie 30% gotowego produktu na początek w celu zaszczepienia właściwych mikroorganizmów.
W związku z powyższym, że jest pracochłonny i wymagan odpowiedniej ilości ciągłej dostawy "surowca" w warunkach przydomowych nie stosuje się tej technologii. W ogrodach najczęsciej stosowana jest metoda na "zimno" lub "dżdżownice". Układ w formie pryzm, albo bębny obrotowe.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 27 lut 2013, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kompostownik made of hand ;)
Witam,
nasz kompostownik jak najbardziej się sprawdza. Wrzucamy tam wszelkie obierki, resztki roślin balkonowych. Konieczne jest codzienne mieszanie i podlewanie kompostu podczas dłuższych upałów. Przez zimę zamarzł, ale obecnie widać już prawie wytworzony kompost. Taki mały kompostownik idealnie wpasował się krajobraz balkonowy W razie jakichkolwiek pytań zapraszam do kontaktu Karolina
nasz kompostownik jak najbardziej się sprawdza. Wrzucamy tam wszelkie obierki, resztki roślin balkonowych. Konieczne jest codzienne mieszanie i podlewanie kompostu podczas dłuższych upałów. Przez zimę zamarzł, ale obecnie widać już prawie wytworzony kompost. Taki mały kompostownik idealnie wpasował się krajobraz balkonowy W razie jakichkolwiek pytań zapraszam do kontaktu Karolina
Re: Projekt studencki :)
Chciałam aby w moim projekcie mieszanie wewnątrz kompostownika zachodziło poprzez naciśnięcie dźwigni (np. na dole, nogą) gdzie dochodziło by do przemieszania i napowietrzenia kompostu. Odpowiednia identyfikacja wizualna pozwalałaby na intuicyjne korzystanie z kompostownika (dwie osobne szuflady na N i na C). Jednak zastanwia mnie czy są jakieś łatwe sposoby na "wyczucie" czy kompost ma odpowiednią ilość tlenu czy wigoci - np. jakieś czujniki (?)
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Projekt studencki :)
nie da się zrobić ot tak osobnych szuflad. Widzę, że myslisz o pełnej automatyzacji.
Sprzętu takiego nie da się zrobić dla Kowalskiego w akceptowalnej dla niego cenie. Im mniejsze, tym trudniej utrzymac odpowiedni stosunek N:C i % wilgotności.
Musisz zdać sobie sprawę, iż kompostownika nie buduje się dla samego kompostowania a do utylizacji powstających odpadów- a te są bardzo zmienne. Należy dobrać parametry pod konkretne wymagania (nie jesteś w stanie w domu zapewnić stałej ilości np. odpadów kuchennych i ogrodowych - te drugie są odmienne, zmienne i sezonowe):
Można by zamiast typowej ośki na której obraca się beczka była rura napowietrzająca i nawadniająca. W samej beczce, dobrze by były przynajmniej pod dwa ramiona wspomagające mieszanie. Co do obracania: lepszy byłby silnik z odpowiednią, wolnoobrotową przekładnią sterowany zegarem (coś takiego jak w rożnie).
Czyli można by zrobić coś takiego w oparciu o śrubę Archimedesa. Rozmiary śruby deprymują między innymi "skuteczność" - a nam właśnie o małą skuteczność wynoszenia chodzi, a zależy na mieszaniu.
Do takich urządzeń potrzebny właśnie jest człowiek=technolog - który rozumie proces i wie kiedy zaaplikować N (łatwo, są nawozy), C (odpowiedni składnik, jak trociny np, popiół drzewny itp).
Miernik wilgotności jest szansa podłączyć na automat, jednakże wolałbym go zostawić jako wskaźnik i dwa sygnały (wilgotność za duża, za mała), a faktyczna regulacja zostawiona w rękach technologa. Dużo zależy od procesu. Należy potrafić ocenić progresję nawilgocenia wynikającą z opóźnienia zależnego od rodzaju dodanego materiału (woda związana, woda swobodna).
W domowym skupiłbym się jedynie na mieszaniu (napowietrzanie oparte o mieszanie) i ewentualne wykonanie zraszacza do nawadniania po podłączeniu np. węża ogrodowego. Zasyp prosty. stopujemy maszynę, otwieramy klapę i dorzucamy - podobnie ręcznie też zrzut przerobionego kompostu.
Każdy dodatkowy element zwiększa masę i cenę konstrukcji. A przekombinowana konstrukcja staje się ciekawostka samą w sobie a nie użytecznym, nieskomplikowanym, mało awaryjnym i tanim narzędziem którego każdy oczekuje. Tego rodzaju urządzenia są projektowane indywidualnie pod klienta, nie występują w katalogach producentów ze względu na małe zainteresowanie.
Twoim celem jest wzornictwo a nie technologia procesu. Oprzyj się na gotowych rozwiązaniach spotykanych w necie.
Sprzętu takiego nie da się zrobić dla Kowalskiego w akceptowalnej dla niego cenie. Im mniejsze, tym trudniej utrzymac odpowiedni stosunek N:C i % wilgotności.
Musisz zdać sobie sprawę, iż kompostownika nie buduje się dla samego kompostowania a do utylizacji powstających odpadów- a te są bardzo zmienne. Należy dobrać parametry pod konkretne wymagania (nie jesteś w stanie w domu zapewnić stałej ilości np. odpadów kuchennych i ogrodowych - te drugie są odmienne, zmienne i sezonowe):
Można by zamiast typowej ośki na której obraca się beczka była rura napowietrzająca i nawadniająca. W samej beczce, dobrze by były przynajmniej pod dwa ramiona wspomagające mieszanie. Co do obracania: lepszy byłby silnik z odpowiednią, wolnoobrotową przekładnią sterowany zegarem (coś takiego jak w rożnie).
Czyli można by zrobić coś takiego w oparciu o śrubę Archimedesa. Rozmiary śruby deprymują między innymi "skuteczność" - a nam właśnie o małą skuteczność wynoszenia chodzi, a zależy na mieszaniu.
Do takich urządzeń potrzebny właśnie jest człowiek=technolog - który rozumie proces i wie kiedy zaaplikować N (łatwo, są nawozy), C (odpowiedni składnik, jak trociny np, popiół drzewny itp).
Miernik wilgotności jest szansa podłączyć na automat, jednakże wolałbym go zostawić jako wskaźnik i dwa sygnały (wilgotność za duża, za mała), a faktyczna regulacja zostawiona w rękach technologa. Dużo zależy od procesu. Należy potrafić ocenić progresję nawilgocenia wynikającą z opóźnienia zależnego od rodzaju dodanego materiału (woda związana, woda swobodna).
W domowym skupiłbym się jedynie na mieszaniu (napowietrzanie oparte o mieszanie) i ewentualne wykonanie zraszacza do nawadniania po podłączeniu np. węża ogrodowego. Zasyp prosty. stopujemy maszynę, otwieramy klapę i dorzucamy - podobnie ręcznie też zrzut przerobionego kompostu.
Każdy dodatkowy element zwiększa masę i cenę konstrukcji. A przekombinowana konstrukcja staje się ciekawostka samą w sobie a nie użytecznym, nieskomplikowanym, mało awaryjnym i tanim narzędziem którego każdy oczekuje. Tego rodzaju urządzenia są projektowane indywidualnie pod klienta, nie występują w katalogach producentów ze względu na małe zainteresowanie.
Twoim celem jest wzornictwo a nie technologia procesu. Oprzyj się na gotowych rozwiązaniach spotykanych w necie.
mam na działce kompostownik betonowy, zagłębiony w ziemi, drugi rok wrzucamy tam odpadki, trawę, chwasty i jakoś nie widać aby się kompostowało.
Pewnie dlatego, że ściany są betonowe, lite, bez dostępu powietrza. Mąż próbował to wszystko przerzucić widłami, ale ciężko dostać się do dna, ciężka i zbita jest ta cała masa odpadków, pogrzebał trochę i opadł z sił. Bliżej dna widać dżdżownice, ale nie widać aby to wszystko zmieniało się w sypki kompost, raczej wydaje mi się że gnije. Dodawaliśmy już jakieś preparaty do przyspieszania, także wapno (to chyba błąd) i nie widać postępu.
Co robić? Chyba trzeba napowietrzyć? Ale jak?
Dzięki za wszystkie sugestie
Pewnie dlatego, że ściany są betonowe, lite, bez dostępu powietrza. Mąż próbował to wszystko przerzucić widłami, ale ciężko dostać się do dna, ciężka i zbita jest ta cała masa odpadków, pogrzebał trochę i opadł z sił. Bliżej dna widać dżdżownice, ale nie widać aby to wszystko zmieniało się w sypki kompost, raczej wydaje mi się że gnije. Dodawaliśmy już jakieś preparaty do przyspieszania, także wapno (to chyba błąd) i nie widać postępu.
Co robić? Chyba trzeba napowietrzyć? Ale jak?
Dzięki za wszystkie sugestie
Re: Gnijący kompostownik, pomocy!
Masz za mokro - dlatego gnije, jest ciężki i zbity. Do tego zagłębienie w ziemi, bez odpływu, bez dostępu powietrza...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1342
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Gnijący kompostownik, pomocy!
Zróbcie kijem dużo dziur, aż do dna - powietrze dojdzie do środka i sytuacja powinna się poprawić.
Re: Gnijący kompostownik, pomocy!
Ja nie widzę możliwości skutecznego napowietrzenia bez przebudowy. Doraźnie, jak kolega wyżej napisał
- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Gnijący kompostownik, pomocy!
Można w tym betonie dziury ponawiercać, jak nie chce się przebudowywać lub nie ma takiej możliwości... Myślę, że to by pomogło... Bo skoro są dżdżownice, to jest i tlen... Czyli nie jest tak źle... A jak się od dwóch lat dorzuca, bez ruszania tego, to też problem... Żeby kompost był udany, potrzebne są co najmniej dwa pojemniki... Ten stary sobie leżakuje, do nowego sypiemy nowe odpady... Potem stary dajemy na grządki i od nowa...
-
- 50p
- Posty: 51
- Od: 4 paź 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Żywiecki
Kompostownik jaki?
Witam
Kupiłem kompostownik IKST800C EVOGREEN PROSPERPLAST W ogrodzie ładnie wygląda, ale czy wytrzyma zimę? Jak śnieg go przywali, a potem topniejąc i marznąc nocą nie porozrywa plastykowej konstrukcji? Mam właśnie pytanie dla starszych posiadaczy tego kompostownika, czy wytrzymuje on zimę? A może nakryć go czymś na zimę
Kupiłem kompostownik IKST800C EVOGREEN PROSPERPLAST W ogrodzie ładnie wygląda, ale czy wytrzyma zimę? Jak śnieg go przywali, a potem topniejąc i marznąc nocą nie porozrywa plastykowej konstrukcji? Mam właśnie pytanie dla starszych posiadaczy tego kompostownika, czy wytrzymuje on zimę? A może nakryć go czymś na zimę
Re: Kompostownik IKST800C EVOGREEN PROSPERPLAST
posiadam, ale innej firmy już 4 zimy. Zero problemów. tyle że jak przymarznie, to nie otwierać na siłę, to jednak tworzywo a ono robi się kruche w mrozy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1360
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Kompostownik - jaka pojemnosc i jak to zrobić ?
Dobrze zabezpieczyć od dołu miejsce na kompostownik siatka ocynkowana 1x1 cm. Ogranicza to wizyty nornic i wszelkich innych gryzoni , które lybią ryć i szczególnie zimą dokarmiac sie .
-
- 50p
- Posty: 57
- Od: 26 lut 2014, o 07:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: WAŁCZ ROD "RADUŃ"
Kompostownik
Witam,mam kompostownik zrobiony z desek i mam do Was pytanie. Czy w środku powinienem go wyłożyć folią ? Czy pozostawić naturalne przerwy między deskami ? Kompostownik zrobiłem rok temu i nie do końca jestem zadowolony z jego "pracy" .