Permakultura cz.1

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
keglemegle
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 7 lut 2022, o 00:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Permakultura

Post »

Przygotowuję się do uporządkowania swojej działki, która przez ponad 20 lat była oddana całkiem we władanie przyrody i wygląda dokładnie tak jak możnaby się tego spodziewać.

Na działkę musi wjechać mulczer, została ona zaorana kilkanaście lat temu i tak zostawiona, bez wyrównania terenu, w związku z tym jest tam tyle wertepów, że nie da rady po niej normalnie chodzić. Jest również tak zarośnięta , że nie idzie tego ogarnąć siłami rąk własnych.
Na działce jest dużo perzu, jeżyn, nawłoci itd. Nie chcę stosować żadnej chemii, permakulturą interesuję się już od dawna i w tym duchu chciałabym zorganizować to miejsce.

Jako że to co zarasta obecnie działkę z całą pewnością będzie chciało powrócić a ja do tego nie chcę dopuścić, na ten moment stworzyłam plan następujący:
- wjeżdża mulczek i koparka, wyrównuje teren
- wygrabuję z ziemi ile się da żeby zminimalizować chwasty, które zostaną w glebie
- wykładam na ziemię słomę, przykrywam kartonami, na to nanoszę ziemię wymieszaną z drewnianymi zrębkami
- sieję "coś" żeby w glebie się coś działo, jak wiadomo ziemia na lubi pustki. Co posieję - jeszcze nie wiem w tym momencie.

Działka łącznie ma 2800 m2, docelowo ma tam stanąć dom, ogród warzywny i mały sad. W tym momencie nie przebywam tam na bieżąco, ale już chciałabym zacząć jakoś pracować z ziemią.

No i tutaj pytanie do Was, jakie macie doświadczenia z takim "przykrywaniem" ziemi żeby trochę powstrzymać odrastanie chwastów, jak to się wam sprawdziło?
W załącznikach zdjęciach jak aktualnie wygląda ten teren :)


Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1666
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Permakultura

Post »

Przykrywanie warstwami się sprawdza, ale dlaczego chcesz mieszać ziemię z drewnianymi zrębkami?
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1156
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy

Re: Permakultura

Post »

keglemegle
Kartony, słomę i ziemię ze zrębkami zostawiłabym na przyszły sezon.

W tym sezonie oczyściłabym ziemię z jeżyn i nawłoci, a następnie zaorałabym i posiała nawóz zielony. Gorczyca odkaża glebą, a kosi się i miesza z ziemią jak zakwitnie - czyli po 2-3 miesiącach od posiania. Rzodkiew oleista korzeni się bardzo głęboko,l (1-1,5m), spulchniając przy okazji głębsze warstwy i wyciągając na wierzch substancje pokarmowe. Bobowate dodają azotu. Ten sezon poświęciłabym na poprawę gleby i budowę warstwy próchnicznej. Zielone nawozy można wysiać nawet ze 3 razy w sezonie: pod koniec marca bobik z peluszką, maj/czerwiec gorczyca z rzodkwią, początkiem września wyka ozima z żytem do przyorania wiosną.

Zielone nawozy przyorywane płytko z ziemią dodają próchnicy, która decyduje o pojemności wodnej oraz pokarmowej, bo nie pozwala odpłynąć minerałom wraz z wodą w głąb gleby. Próchnica to taka gąbka magazynująca. Uprawy na nawóz zielony przez cały sezon pozwolą też pozbyć się większości chwastów.

Zrób podstawowe badania gleby, żeby wiedzieć, czy czegoś nie trzeba uzupełnić, np. Ca, P lub K (są nawozy mineralne naturalne). Dopiero po wyrównaniu ewentualnych braków, czy ewentualnym odkwaszeniu gleby, ruszałabym z uprawami, potem z kartonami, słomą i zrębkami. Pamiętaj, że po zadaniu Ca musisz odczekać 1-1,5 mieziąca, żeby móc dać P i K, bo nie wolno ich łącznie stosować. W przyszłym sezonie można już coś uprawiać, dodając stopniowo materii roślinnej.
keglemegle
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 7 lut 2022, o 00:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Permakultura

Post »

ullak pisze:Przykrywanie warstwami się sprawdza, ale dlaczego chcesz mieszać ziemię z drewnianymi zrębkami?
Chciałam bo tak coś zapamiętałam z "Back to Eden" ;:14 ale juz doczytałam na forum i przypomniałam sobie, że nie chodzi o mieszanie z ziemią tylko o przykrycie ziemi zrębkami ;:14
keglemegle
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 7 lut 2022, o 00:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Permakultura

Post »

kuneg
Wow, super! bardzo dziękuję ;:303 ja chciałam te kartony kłaść właśnie po to żeby zablokować chwasty. Jest ich tam ogrom, więc myślałam, że może dobrym pomysłem byłoby odcięcie ich od powierzchni ziemi. Chciałam koniecznie coś zielonego posiać, na ten moment nie ma mnie tam na stałe więc nie chcę jeszcze nic uprawiać w kontekście warzyw czy owoców. Nawozy zielone super pomysł.
Ziemia tam słaba, kiedyś rósł tam sad a teraz tylko dzika przyroda króluje.

"Głupie" pytanie ale rozumiem, że po skoszeniu zielonego nawozu jakoś go jeszcze rozdrabniamy i mieszamy z ziemią żeby móc posiać kolejny?
;:180
Zbyszek T
200p
200p
Posty: 350
Od: 22 wrz 2011, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Permakultura

Post »

keglemegle pisze: Jako że to co zarasta obecnie działkę z całą pewnością będzie chciało powrócić a ja do tego nie chcę dopuścić, na ten moment stworzyłam plan następujący:
- wjeżdża mulczek i koparka, wyrównuje teren
- wygrabuję z ziemi ile się da żeby zminimalizować chwasty, które zostaną w glebie
- wykładam na ziemię słomę, przykrywam kartonami, na to nanoszę ziemię wymieszaną z drewnianymi zrębkami
- sieję "coś" żeby w glebie się coś działo, jak wiadomo ziemia na lubi pustki. Co posieję - jeszcze nie wiem w tym momencie.

Działka łącznie ma 2800 m2, docelowo ma tam stanąć dom, ogród warzywny i mały sad. W tym momencie nie przebywam tam na bieżąco, ale już chciałabym zacząć jakoś pracować z ziemią.

No i tutaj pytanie do Was, jakie macie doświadczenia z takim "przykrywaniem" ziemi żeby trochę powstrzymać odrastanie chwastów, jak to się wam sprawdziło?
W załącznikach zdjęciach jak aktualnie wygląda ten teren :)
Z przykrywaniem próbowałem sporo razy - działa bardzo dobrze.
Najlepiej działa czarna folia budowlana.
Nieźle działa też czarna agrowłóknina, ale jednak przez nią trochę światła przechodzi i coś tam pod nią rośnie.
A czarna folia działa w 100%. Trzeba by folię rozciągnąć, rzucić szpadlem trochę ziemie, żeby wiatr nie porwał. I myślę w lipcu już będzie po robocie - pod spodem będzie czarna ziemia + resztki roślin.


PS. Patrząc na zdjęcia, to tam nie widać jakiejś potrzeby super ciężkiego sprzętu... koparki itd...
Pierwsze co, to by trzeba było kosą spalinową teraz to obkosić, wybronować - i teraz zależnie na ile tam są rzeczywiście wertepy a na ile nie, to traktor z glebogryzakrką, pług czy coś innego.
A dalej tak jak Gosia (kuneg) napisała - nawóz zielony i próchnica...
keglemegle
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 7 lut 2022, o 00:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Permakultura

Post »

Kosą spalinową próbowaliśmy już w ostatnim roku, bardzo słabo to idzie, na zdjęciach nie widać ale są bardzo duże dziury, po tym jak było zaorane i zostawione to ta ziemia pozbijała się, porosły ją kępy traw, więc jeden problem to dziury takie że trzeba uważać bo można nogi połamać a drugi problem to kosa, która robija się o te kępy, kamienie, których w ogóle tam nie widać. To jest naprawdę męczarnia. Dlatego też pojawił się pomysł mulczera, który nam to przemieli i wyrówna.

Jedyne czego się obawiam to perz, bo jak to potniemy to uzyskamy miliony nowych roślinek gotowych do ataku, ale z chemią nie chcemy tam wchodzić.
Dlatego też od razu pojawił się pomysł przykrycia ziemi i nie dopuszczenia tego perzu do światła dziennego na tyle na ile się da.

Jak przykrywanie działa przynajmniej częściowo to już dobra wiadomość ;:138
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1156
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy

Re: Permakultura

Post »

A nie ma tam ktoś w pobliżu traktora, którym w mgnieniu oka zrobi Wam porządek z tą działką?

Zielony nawóz można broną talerzówką pociąć i przykopać płytko za jednym przejazdem. Przed wysianiem pierwszego nawozu zielonego trzeba zaorać i broną wyrównać całość, wyciągając przy okazji część kłączy perzu. Rolnik będzie wiedział, jak to sensownie zrobić.

Tak, przykrywanie działa. Jest tylko kwestia areału oraz ilości materiału na przykrycie. Musisz sobie policzyć, czy zdołasz przykryć tyle, ile Ci trzeba, czy lepiej traktor i uprawa zielonych nawozów.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8517
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Permakultura

Post »

Perzu nie tak łatwo się pozbyć . Samo przykrycie nie załatwi sprawy .
Pod borówkami mam czarną agrotkaninę przez którą bez problemu przerastają chwasty .
Keglemegle dobry plan .
keglemegle
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 7 lut 2022, o 00:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Permakultura

Post »

Niestety wiem i to mnie martwi :( Ja jeszcze na tej działce nie próbowałam się go pozbyć ale mój brat uprawiał ogórki, perz przerastał przez agrowłókninę bez najmniejszego problemu. Myślę, że tutaj też będzie ciekawie, tym bardziej że na ten moment nie mieszkamy tam na stałe więc nie ma też możliwości podjechania na bieżąco i reagowania.
Dziękuję :) Zobaczymy co z tego planu wyjdzie ;:224
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7460
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Permakultura

Post »

Perz przebije nie tylko włókninę ale nawet czarną budowlaną folię. Na takiej folii, grubej, z rolki, miałam spryzmowany koński obornik. W niewidocznym kącie posesji, na chwastowisku, szczelnie okryty, by deszcz nie wymywał. Po roku, gdy odkryłam był poprzerastany "pięknymi, dorodnymi" rozłogami, które przebiły się od spodu. ;:oj
Pozdrawiam! Gienia.
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2970
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Permakultura

Post »

Skutecznie pozbyliśmy się perzu kilkukrotnie (na różnych częściach działki) wykorzystując posiadaną glebogryzarkę.
Zaorane jesienią pole, przebronowane wiosną zazieleniło się od perzu i w suchy słoneczny dzień mąż przejechał glebogryzarką. Kłącza wyciągnięte na wierzch przyschły. Po 2-3 tygodniach (zależy od ilości opadów i temperatury) znowu pole zazieleniło się od perzu i w suchy słoneczny dzień mąż drugi raz przejechał glebogryzarką. Po kolejnym zazielenieniu w suchy słoneczny dzień mąż przejechał glebogryzarką.
Trzykrotne działania a innym razem czterokrotne wybiło perz.

1)Ważne, że nasza glebogryzarka nie cięła kłączy na malutkie kawałeczki tylko na odcinki ok 30cm, które w większości pozostawały na ziemi całe lub we fragmencie. Na te noże glebogryzarki nawijały się fragmenty korzeni jak sznurki i te mąż zdejmował koło miedzy i wyrzucał a innych nie zbierał.
2) Po glebogryzarkowaniu potrzebne były kilkudniowe okresy bez deszczu. Gdy na drugi dzień spadł deszcz przejazd glebogryzarką przepadł. Kłącza muszą wyschnąć.

Miałam też fragment posianej marchewki, w której wyrastał perz i sąsiedzi mówili że nic z niej nie będzie.
Perz wyrósł zanim pojawiła się marchewka ale, wykorzystując rzodkiewkę która wyznaczyła mi rządki marchwi, motyczkowałam międzyrzędzia moim opielaczem gwiazdkowym. Oczywiście powtarzałam to systematycznie i pozbyłam się perzu bez plewienia ręcznego. Wykopując marchewkę z dwóch dwudziestometrowych grządek szerokich na 1,3 m, znalazłam tylko kilka małych kupek perzu, które wtedy usunęłam.
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Andrzej997
200p
200p
Posty: 457
Od: 21 lut 2020, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Permakultura

Post »

Moim zdaniem najpierw potrzebny ci plan, żeby wiedzieć jak i co będziesz uprawiać i gdzie.
Zwróć uwagę, że chcesz równać teren koparką. Jeżeli jest bardzo nierówny, to może się okazać, że jak zrównasz, to w jednym miejscu będziesz mieć np. 50cm żyznej gleby a w drugim miejscu tylko 5cm albo wcale. Trzeba to uwzględnić żeby w miarę wszędzie było po równo. Chociaż oczywiście są rośliny, którym wystarczy 5 cm żyznej gleby, więc jak wiesz co i gdzie, to możesz nawet grubość warstwy żyznej zróżnicować w zależności od upodobań.
Możesz też chcieć mieć kilka poziomów i dlatego tak ważny jest plan.
Poza tym ważne są spadki, żeby woda nie płynęła pod dom, czy tam gdzie nie chcesz. Następnie poziom gruntu ustaliłbym 10 cm poniżej kostki przy domu, Będzie ci się podnosił w miarę jak będziesz ściółkować i będzie przybywać warstwa próchnicy. Piszę na podstawie doświadczenia. Miałem trawnik a to oznacza ubitą ziemię i teraz co nie posadzę to mam ziemię 10cm powyżej kostki - trzeba nadmiar ziemi usuwać z ogrodu. Dlatego lepiej od razu zrobić zapas na tę próchnicę i korzenie roślin.
U ciebie jest najpierw równanie ziemi, więc to dom z kostką trzeba będzie zbudować na odpowiednim poziomie.

Tak więc jak miałbym plan, to bym teren odpowiednio wyrównał a to co rosło bym zostawił ścięte tam gdzie rosło i na to posiał rzodkiew i gorczycę i nie kosił - niech gnije przez zimę, a na wiosnę samo się może wysieje znowu. Wystarczy raz w roku przejść się i wyrwać tych kilka roślin, które pokonają rzodkiew i gorczycę.. Podczas budowy mogą być totalne zniszczenia, więc uważałbym z sadzeniem czegokolwiek innego.
Nic bym teraz nie wykładał i nie sypał. Szkoda kasy i pracy. Oczywiście jeśli wiedziałbym np. gdzie będzie np. sad i że na pewno nic tam nikt nie zniszczy przy budowie, to od razu brałbym się za jego zakładanie. Tyle że po ukształtowaniu terenu sadziłbym drzewa i krzewy od razu i dopiero je ściółkował tekturą itp. Kilka lat zajmie zanim urosną, a do tego czasu ściółkowanie i nawożenie zrobi swoje. A chwasty wystarczy wtedy skosić i ściółkować i nie dadzą rady drzewom i krzewom.

No i jeszcze pomyślałem o kilku sprawach podczas czytania wątku.
Z tego co się orientuję, to zielony nawóz stosuje się pod uprawy dla azotu, więc zielony nawóz pod zielony nawóz, to trochę chyba bezcelowy wydatek.
Jeśli chodzi np. rzodkiew oleistą, to pewnie te 1,5m to szczyt jej możliwości, ale u mnie na glinie ledwo dawała radę na 20 cm się ukorzenić, więc pewnie jeszcze dobrych kilka lat minie zanim zacznie się u mnie korzenić powyżej 0,5m. Swoją drogą skąd oni biorą takie rewelacje? Ach ten marketing.
A jeśli chodzi o próchnicę i poprawę stanu gleby, to najlepiej zasiać ten zielony nawóz i zostawić na zimę, a jak się da to pozwolić mu rosnąć z samosiewu w kolejnych latach. Facelia tak mi rośnie w jednym miejscu już drugi rok, póki się zastanawiam co tam docelowo wstawić. Chyba nawet 2 razy kwitła w roku.
Jak wysiałem gorczycę i rzodkiew oleistą, to tak gęsto porosły i wysoko, że zagłuszyły wszystko - na jesień ściąłem i miałem praktycznie czystą glebę. Ale to tylko złudzenie, bo nasion w ziemi jest sporo i jak tylko będzie miejsce to coś wyrośnie albo się zasieje jak co roku z powietrza, itp. Oczywiście jak dasz się rozsiać roślinom z nawozu zielonego, to oczywiste że będą samosiejki, ale łatwej ich się pozbyć niż np. perz prawda?
Tak więc póki nie zasadzisz docelowej rośliny, to coś tam będzie wyrastać, ale jak zasadzisz, to już będzie w miarę spokój.

Te rośliny na nawozy zielone to gdzieś czytałem, że badania nie wykazały większej ilości azotu. Natomiast warto żeby coś rosło, bo ziemia się tak nie wyjaławia, czyli to z czego zrobiona jest roślina już nie zostanie wymyte, tylko po zgniciu wróci do gleby.
Chwasty też są lepsze niż nic.

Słomę i zrębki bym dał ale jakbym miał darmowe. Ludzie wyrzucają do śmieci bio odpady, trawę, itp. Opakowania z tektury są w marketach za darmo - miesza się je z odpadami zielonymi od sąsiadów i na kompost. Jak się wstępnie przegryzie można dawać pod rośliny - nie trzeba czekać na dojrzały kompost - niech dżdżownice się załatwiają w miejscu docelowym :)

Dzielę się swoim doświadczeniem z dobrego serca - może coś wykorzystasz. Na pewno polecam projektanta. Samemu też można się bawić z wykonaniem projektu, ale najtrudniej wymyślić co się chce zrobić i jak.
Zablokowany

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”