Permakultura cz.1

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
Zablokowany
Awatar użytkownika
BozenkaA
1000p
1000p
Posty: 1138
Od: 26 cze 2011, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Permakultura

Post »

Sharing_ garden, dzięki za wyjaśnienia.

Czyli jeśli zrobię w miarę "stałe" zagonki, to nie muszę ich podnosić. Wystarczy, by pamiętać i chodzić jedynie po ścieżkach. Te podniesione grządki mają chyba sens w przypadku ciężkiej ziemi, gdzie jest wysoki poziom wód gruntowych. W innym przypadku może być problem z brakiem wody. Również ściółka jest łatwiej zdmuchiwana z wysokich grządek. Na filmiku były bambusowe konstrukcje do przytrzymywania słomy.

Bardzo podoba mi się pomysł z wykładaniem tekturą. W tym roku sprawdziłam trochę jak to działa. Już zbieram materiał w supermarketach. :D

W dziale drzew owocowych znalazłam informację, że warto siać brzoskwinie, nektarynki i morele. Dają może owoce trochę gorszej jakości, ale same drzewa są bez porównania odporniejsze. Tylko nie wiem, czy siać pestki z łupioną, czy bez niej?

Nie mogę obejrzeć filmiku, pojawia si się informacja o subskrypcji kanału YouTube. :?
sharing_ garden
50p
50p
Posty: 52
Od: 30 sty 2013, o 00:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Permakultura

Post »

BozenkaA pisze: Nie mogę obejrzeć filmiku, pojawia si się informacja o subskrypcji kanału YouTube. :?
Bożenko spróbuj wpisać w okienko do szukania filmów na youtube tytuł "lokalne rozwiązania na globalny bałagan" lub https://www.youtube.com/results?search_ ... Zd0siUQcgE

Ja nie mam problemu z pobraniem filmu.

Co do pietruszki (wysiała się sama gdyż nieopodal zagonek był właśnie z pietruszką) to wraz z pomidorami została tu i ówdzie zaściółkowana (i rosła b. dobrze).
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
BozenkaA
1000p
1000p
Posty: 1138
Od: 26 cze 2011, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Permakultura

Post »

Dzięki, już oglądam filmiki.

Zaintrygował mnie wątek Hügelkultur
"Praktykowanie Hügelkultur polega na zakopywaniu w podłużnych kopcach dużych ilości drewna mających zatrzymywać wodę w glebie. Podczas rozkładu drewna w glebie, porowata struktura drewna działa jak gąbka. W czasie pory deszczowej duża ilość zakopanego drewna może zatrzymać ilość wody wystarczającą do nawodnienia upraw w czasie pory suchej. Drewno w kopcu będzie się rozkładało uwalniając składniki odżywcze przez ok. 20 lat. Na zboczach kopca, będącego rodzajem podniesionej grządki, można prowadzić uprawy. Kopca nie trzeba dodatkowo nawozić ani podlewać. Grządka tego typu pomaga zatrzymywać wodę na terenie działki, podnosi żyzność gleby, a do zakopania można przeznaczyć drewno, które nie nadaje się już do żadnego innego zastosowania. Technikę tę stosowali Sepp Holzer, Toby Hemenway i Masanobu Fukuoka."

A jakby tak zakopywać porąbane korzenie drzew (bo tego mam całą stertę). Do tego dodać jeszcze małe kawałeczki węgla drzewnego nasączone EM-ami? Czy ktoś próbował?
ola1985
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 15 lut 2013, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Permakultura

Post »

Witam. Nie doczytałam wszystkich wypowiedzi w tym wątku, ale wiem o co chodzi :). Ja też od tamtego roku przestawiłam się na permakulturę. W tym roku wszystko wyjdzie lepiej bo już jestem bogatsza o doświadczenia z roku minionego. Ściółkuję działkę, mam pryzmy (drzewo, gałęzie, trawa, wszystko byle naturalne :)), wykopaliśmy staw i cały czas próbujemy. Mam na razie problem z tym jak wysiewać np. marchewkę, cebulę albo pietruszkę. W tamtym roku mi z tego nic nie wyrosło, co oznacza, że muszę dalej próbować i eksperymentować. Pryzmy polecam każdemu. Nie jest to trudne a rozkłada się kilka lat. Na takich pryzmach rosną niesamowicie bujnie rośliny o wysokich wymaganiach glebowych (cukinie, kapusta, pomidory, ogórki). Tak naprawdę więcej będę wiedziała po tegorocznej wiośnie i lecie. Zrobiliśmy jeszcze więcej pryzm i liczę na naprawdę duże plony. Będzie też więcej zwierzątek. Chodzi o to, że będzie więcej naturalnych sprzymierzeńców np. jeże i ropuchy na ślimaki, pająki i pszczoły na larwy bielinka, ważki, motyle, ptaki, biedronki itd. Już sie nie mogę doczekać wiosny :). Cieszę się, że ktoś założył ten wątek bo przynajmniej widać, że są ludzie chętni i że jest nas więcej :).

Jeśli ktoś będzie chętny mogę bez problemu podesłać kilka zdjęć takich pryzm.
Awatar użytkownika
BozenkaA
1000p
1000p
Posty: 1138
Od: 26 cze 2011, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Permakultura

Post »

ola1985 pisze:Jeśli ktoś będzie chętny mogę bez problemu podesłać kilka zdjęć takich pryzm.
Ola, ty się jeszcze pytasz? ;:oj Pewnie że wysyłaj.

Dlaczego piszesz, że nie udała Ci się marchewka i pietruszka? Co z nimi nie tak?
ola1985
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 15 lut 2013, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Permakultura

Post »

No to w takim razie zgłębię temat :).
W tamtym roku zdecydowaliśmy o zagospodarowaniu działki (podmokła łąka), która znajduje się niedaleko domu. A że teren jest podmokły znaleźliśmy najniższy punkt i zaczęliśmy kopać mały staw. Jednocześnie ze stawem powstawały 3 pryzmy. Do budowy pryzm wykorzystaliśmy połamane części drzew (po silniejszych wiatrach), które też rosną na tej działce i drzewo, które ścinała kiedyś tam energetyka, żeby nie stykały się z kablami. Na samym dole były oczywiście najgrubsze elementy, potem gałęzie, potem darnie z wykopywanego stawu (właściwie taki muł z korzeniami sitowia i trzciny), sucha trawa, znowu trochę gałązek...właściwie wszystko co było naturalne a znajdowało się w zasięgu ręki. Na samym wierzchu oczywiście sianko. Można powiedzieć, że są to takie pryzmy eksperymentalne, chcieliśmy zobaczyć jak to wygląda, jak się rośliny na tym zachowują itp.
Na działkę nie chodziłam codziennie, nie zbierałam ślimaków, chwasty wyrwałam tylko parę razy dlatego pryzmy zarosły wszystkim co rośnie na łące. Wysadziłam na nich dużo kapusty i sałaty, 80% pozjadały ślimaki, ale jak już wspomniałam, nie dbałam o to specjalnie. W tym roku powinno być już więcej naturalnych wrogów ślimaków czyli ropuchy, których nie było zeszłego roku bo nie było jeszcze stawu.
Pryzm nie trzeba było wcale podlewać, w środku cały czas ziemia była wilgotna. Świetnie wyrosła mi na nich cukinia, ogórki gruntowe, nasturcja, rzeżucha, ogórecznik lekarski, buraczki poszły w liście (tak ponoć robią na kompoście), pomidory (choć nie wysadziłam ich tam wiele i trochę za późno), ziarenka marchewki chyba się gdzieś pogubiły bo wyrosły może dwie :), arbuzy też rosły jak szalone, ale wysadziłam je za późno więc jesienne przymrozki je wykończyły.

Ktoś tu wspomniał o tym, że ma problem z wysiewaniem nasion. Ja też się zastanawiam jak te wysiewanie powinno właściwie wyglądać, czy na ściółkę, czy pod? W tamtym roku wysiałam marchewkę i pietruszkę bezpośrednio na ściółkę, wyrosło niewiele, w niektórych miejscach wcale, jak wyrosło to małe. Pewnie była to moja wina ponieważ wysiałam za późno, kiedy trawa i chwasty były już zbyt wysokie. To mnie jednak nie zniechęca, trzeba próbować i eksperymentować. Naturalna dzika marchew czy pasternak radzą sobie właśnie w taki sposób, że kwitną, zrzucają nasionka i one sobie potem juz kiełkują kiedy mają odpowiednie ku temu warunki. Poza tym w permakulturze podstawą jest uprawa współrzędna, jest to niesamowicie pożyteczne. Uprawa współrzędna + ściółkowanie + nie przekopywanie = równowaga naturalna w naszych ogrodach.

Trochę się rozpisałam za bardzo :). Poniżej kilka zdjęć:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Więcej trawy niż warzyw :).

Ten rok będzie piękny :). Mam nadzieję, że będę miała tyle warzyw, żeby bez problemu się nimi dzielić z innymi. Chcę również zebrać tyle nasion ile można bo nie jestem przekonana co do tych kupnych, szczególnie teraz kiedy weszły w życie jakieś dziwne ustawy odnośnie gmo.

:)
Awatar użytkownika
BozenkaA
1000p
1000p
Posty: 1138
Od: 26 cze 2011, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Permakultura

Post »

Olu, wychowałam się nad rzeczką. Dobrze znam podmokłe łąki, nasze były takie wprost bagienne. Trzeba było dobrze uważać, by nie wpaść w błotko.

Będzie Ci trudno zamienić podmokłą łąkę w zwyczajny ogród. Ja bym nawet nie próbowała. Ale te wały - podniesione grządki to moim zdaniem strzał w 10. Tam warzywa powinny dać radę. Nie wiem, czy w pobliżu płynie rzeczka i czy to tereny na których stoi czasem woda. Jeśli tak, to radziłbym Ci skoncentrować się na uprawach na wałach a nisko położone tereny zamienić w ukwieconą łąkę. Masz fantastyczne warunki, by to osiągnąć. Niejeden posiadacz działki na piachach oddałby wiele za trochę Twojej wody. :wink:

Olu, zajrzyj do tematu: Nasiona na taśmie
ola1985
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 15 lut 2013, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Permakultura

Post »

Jeśli chodzi o teren to są miejsca gdzie woda utrzymuje się praktycznie cały czas, tam też rośnie bujnie trzcina, sitowie i olsze, są również miejsca bardziej suche. Pryzmy były robione również z tą myślą żeby warzywa nie miały ani za sucho ani za mokro. Dookoła stawu zrobiliśmy gliniane wały, na których położyliśmy warstwę ściółki, tam też rosną warzywa a światło odbite od wody dodatkowo te wały ogrzewa. Działka jest podmokła najbardziej w okresie odwilży i intensywnych długich deszczy, wtedy nawet woda w stawie przebiera, natomiast np. w lipcu było strasznie sucho i nawet na takim terenie susza dała się we znaki. Staramy się osuszyć łąkę sadząc tam naturalny żywopłot: jeżyny, maliny, dzikie róże, dziki bez, brzozy, głóg itp.

Naszym celem jest stworzenie tam naturalnego ekosystemu, gdzie natura, przy minimalnej ingerencji człowieka, sama się prowadzi. Takie było moje założenie - warzywa rosnące na pięknej ukwieconej łące między trawą i polnymi kwiatami. Będę wysiewała warzywa gdzie tylko się da :). Będę informowała jak idą prace ogródkowe jeśli będzie się czym pochwalić :).

Dzięki za pomysł z nasionkami na taśmie.
Awatar użytkownika
pine
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 19 mar 2012, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Permakultura

Post »

Witam wszystkich permakulturomaniaków :D

W tym roku i ja dołączam do tego ekskluzywnego grona :wink: . Jestem na etapie planowania grządek i mam małe pytanko do sharing_ garden , która widziałam na poprzedniej stronie stosuje i współrzędność i zmianowanie (odpowiedzi innych też są mile widziane), a mianowicie:

Ułożyłam sobie wszystkie grządki według zasad współrzędności i niezbyt mi się to układa na zmianowanie...np, sieję groszek z ogórkiem i słonecznikiem...i już na tych grządkach (zagonie) mam i żarłoczne i te najmniej....i to samo na każdym kolejnym (pomidory z fasolką, itp.). Więc co mam na tym miejscu posadzić za rok? Jak wy to rozwiązujecie? Rozplanowane grzędy mile widziane :D

pozdrawiam
Awatar użytkownika
danutka66
500p
500p
Posty: 733
Od: 11 sie 2006, o 15:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opolskie cudne

Re: Permakultura

Post »

Zasada jest prosta, tam gdzie były żarłoczne, potem muszą być lajtowe. Oczywiście jak ma się mały ogród to trudno jest temu sprostać, trzeba iść na ustępstwa i nie trzymać się sztywno zmianowości...czyli np. po pomidorach marchew :D z cebulą oczywiście
terecha
100p
100p
Posty: 183
Od: 11 wrz 2012, o 13:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Permakultura

Post »

Cieszę się, że znalazłam ten wątek. Idzie wiosna, więc może i na tym wątku zacznie się życie. O permakulturze dowiedziałam się niedawno z programu Maja w ogrodzie w odcinku o kręgu permakulturowym i zaraz w internecie zaczęłam podczytywać to i owo. Dwa lata temu zaczęłam użytkować ogród, który może będzie kiedyś mój, na razie właściciel - dziewięćdziesięcioletni staruszek - dostałby zawału na widok słomy w ogrodzie w centrum dużego miasta. A więc powoli, ale wiem, że to coś dla mnie.
Na razie posadziłam kilka borówek, kilka jagód kamczackich i jeżyny bezkolcowe; bez okrywania przeżyły dwie zimy (licząć tę, która się kończy) i już w ubiegłym roku miały wszystkie krzewy owoce. Poziomki posadzone przeze mnie też pięknie owocowały, a pomidory, które same posiały się w malinach z rozłożonego tam kompostu - po przesadzeniu w lepsze miejsce - były tak dorodne, że coraz więcej mi w tym ogrodzie wolno robić. Może więc niebawem i słoma w nim zagości :lol:
Z przyjemnością będę śledziła ten wątek, by nabierać Waszego doświadczenia, którym tak chętnie się tutaj dzielicie ;:196
sharing_ garden
50p
50p
Posty: 52
Od: 30 sty 2013, o 00:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Permakultura

Post »

do pine
Witaj!
Przepraszam za brak odpowiedzi, byłam zajęta inną stroną mojego ogrodu: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 8#p3705248
Uważam że przede wszystkim zmianowanie + dołożenie pewnych roślin wspierających jak kwiaty, zioła, które wraz ze zmianowaniem będą się przemieszczać,

do ola 1985:
Z tego co czytałam nasiona wysiewa się pod ściółkę, koperek ma podobno tylko kłopot z przebiciem się. Z tego co pamiętam czasowo rozsuwa się ściółkę gdy sieje się koperek.Niektórzy robią seed -balle i wsuwają pod ściółkę. Ja w ogóle zastanawiam się czy korzeniowe uprawiać na łożach wzniesionych czy zostawić jednak w bezpośrednio w ziemi. Piękny ogród!
Awatar użytkownika
edysqa
200p
200p
Posty: 331
Od: 18 lut 2013, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś w woj. łódzkim
Kontakt:

Re: Permakultura

Post »

Witam szanowne towarzystwo ;:3
Ja również jestem zwolenniczką permakultury, chociaż na razie teoretyczną. W sierpniu przeprowadziliśmy się na wieś.Mam ogrodzoną działkę wokół domu i obok kawałek pola uprawnego (ok 800 m). Wcześniejszy właściciel dzierżawił ten kawałek chłopu który siał na nim zboże. Po zbiorach całość bez rozmowy ze mną zaorał, nawiózł gnojówką i zbronował.
Może to i dobrze bo co bym z rżyskiem zrobiła.
Zaczęłam na tym kawałku robić przed zimą wzniesione grządki ale najpierw choroba a później nagły śnieg przerwały moje prace.
Planuje niedaleko domu czyli na części ogrodzonej postawić folię i uprawiać w niej pomidory. Zastanawiam się jak to zrobić zgodnie z permakulturą. Miejsce na którym chcę postawić folię (w sobotę o ile pogoda dopisze) było omijane przez ludzi, jest tam sporo górek pozostałych po kretowiskach które zarosły trawą. Ogólnie rosły na tym kawałku dosyć wysokie chwasty, trawy, kwiaty polne. Nie wiem co zrobić. Może ustawić stelaż, wyłożyć całość pod folią tekturą, przysypać słomą a później porobić w tym dołki pod pomidory? A może zdjąć darń (przy okazji wyrówna się teren), ułożyć słomę, przysypać ziemią, wysiać pietruszkę i poczekać aż przyjdzie pora na posadzenie pomidorów?
Wcześniej miałam koncepcję uprawy pomidorów w cylindrach z wiaderek, ustawionych na trawie wyłożonej folią.
Jak byście to zrobili?

Próbuję też zaplanować jakie warzywa chce posadzić obok siebie na grządkach. Kiedyś czytałam (nie pamiętam gdzie) że warzywa korzeniowe nie lubią rosnąć na takich grządkach, jakie są wasze spostrzeżenia?
Zablokowany

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”