Żywopłot - z czego?Co polecacie?

[Mirabilis]

Ja swój płotek na działce mam porośnięty trzmieliną. Wprawdzie jest ona uważana raczej jako roślina płożąca, ale po płotkach, siatkach i murkach pnie się korzonkami w górę na kilka metrów. Moja ma w tej chwili 1,5 i gdyby nie coroczne przycinanie miałaby o wiele więcej. Z początku rośnie wolno, ale po 2-3 latach "przyspiesza". Nie gubi liści na zimę, nie wymarza i jest niesamowicie gęsta. No i można formować w fantazyjne wzory

[Basia]

Mirabilis napisz która trzmielina bo jest ich kilkanaście.

Co do żywopłtu z róży to należałoby go posadzić między 2 pasami dość głęboko (około50 cm) wkopanej papy z uwagi na odrosty korzeniowe, które szybko znajdą się również u sąsiada.

Poza tym dla zgęstnienia jakiegokolwiek żywopłotu należy rośliny po posadzeniu przyciąć na wysokość około 15 cm.

A na działce zgodnie z regulaminem nie można nic sadzić co cieniuje działkę sąsiada chyba, że za jego zgodą. Władze mają prawo nakazać usunięcie.

[Mirabilis]

Basiu: Nie mam pojęcia, co to za odmiana. Dostałam kiedyś od znajomych ukorzenioną gałązkę, która pięknie wyrosła.




[/img]

[Basia]

To Euonymus fortunei 'Emerald Gaiety' - Trzmielina Fortune'a 'Emerald Gaiety'. Teoretycznie wymarza w ostre zimy do wysokości śniegu, ale jak widać teoretycznie.

[Timka]

Bardzo mi się podoba pomysł z żywopłotem z trzmieliny :P
Mirabilis twoja trzmielina jest śliczna

[Basia]

Jest jeszcze odmiana żółtozielona Emerald Gold.

[aniawoj]

Basiu , moim zdanie ta trzmielina to jest odmiana "Silver Queen". Esmerald Gaiety ma mniej białego.

Zielono - żółte odmiany oprocz Esmerald'n Gold to np: Sunspot.

[fT4]

Proszę o poradę, jaką roślinę wybrać. Mieszkam na wsi, ogród jest naturalny, więc raczej ligustr ani żywotnik nie pasuje. Musi toto szybko rosnąć, wzrost ok. 2-3m, nie chorujący, raczej będzie formowany. Myślałam o śliwie ałyczy, ale nigdzie nie widziałam jak wygląda taki żywopłot. Może macie pomysł?

[Jagodzianka]

Mam ałyczę u siebie. Sprawuje się dobrze. co prawda miejscami rośnie lepiej a miejscami gorzej i nie wiem od czego to zależy (żywopłot w każdym miejscu pielęgnowany jest tak samo) ale ogólnie nie narzekam. Największym problemem są czerwce - walczę z nimi od 3 lat z różnym skutkiem. Postaram się jutro zamieścić zdjęcia ukazujące szybkość wzrostu.
Jeżeli zdecydujesz się na ałyczę to ważne żebyś wzięła pod uwagę, że ona szeroko się rozrasta i warto posadzić ją w sporej (ok 1,5m) odległości od ogrodzenia. U mnie sadzili jacyś - chyba pseudo - ogrodnicy i odległość od ogrodzenia wynosi ok 0,5m. Na razie nie mam bezpośrednich sąsiadów, ale jak się już ktoś zadomowi to będzie problem z przycinaniem gałezi.

Pozdrawiam
Jagoda

[fT4]

Dzięki wielkie za podpowiedź, gdzie poszukać (na stronie Muratora byłam wcześniej, ale spróbuję tego drugiego namiaru). Cieszę się, że odezwałaś się posiadaczko ałyczy. Zmartwiłaś mnie tylko tymi czerwcami. Moja działka ma niestety tę właściwość, że jeśli jest coś co może mi zniszczyć roslinki, to na pewno pojawi sie u mnie. Byłabym bardzo wdzięczna za zdjęcia. Powiedz mi jeszcze tylko czy ten żywopłot jest gęsty i jak długo go hodujesz i jaki jest wysoki?
Pozdrawiam - Agnieszka

[Jagodzianka]

hmmm hoduję go jakieś 6 lat. Choć "hoduję" to w tym przypadku mocne słowo.
Były to moje pierwsze rośliny jakimi miałam się opiekować "w terenie". Pewnie popełniłam przy tym mnóstwo błędów, choć starałam się zdobyć potrzebną mi wiedzę z różnych źródeł. Obecnie żywopłot ma od 80cm do 2metrów z hakiem. Tam gdzie te 80 cm to jakoś nie chce rosnąć. Może przez to, że za ogrodzeniem rosną zdziczałe drzewka-krzewy owocowe (jakoś nie zarejestrowałam do tej pory w mojej świadomości co to za owoce) i być może pożerają one wszystko to, czym żywi się ałycza. Poza tym przyznaję - że poza podlewaniem (czasem niestety przelaniem), obcinaniem i czasem opryskaniem to niewiele robiłam. Na te 6 lat, tak z ręką na sercu to nawiozłam go (żywopot) może 2-3 razy - zawsze wydaje mi się że jest jeszcze za wcześnie albo że już za późno. To samo ze strzyżeniem - nigdy nie mam pewności czy jest to dobra pora lub dobra pogoda. Ale tam, gdzie ma 2 metry to rośnie jak szalony i gdybym nie przycinała to pewnie byłyby już 4 metry wysokości i ze 3m szerokości. Na tym odcinku jest też bardzo gęsty.
Podstawowa rada niezależnie od roślin (może poza iglakami): żywopłot trzeba zacząć przycinać już na wysokości 20 cm. Tak żeby rozgałęział się od samej ziemi.

Czytałam też że strzyżona ałycza nie kwitnie i nie ma owoców. Nie prawda! Kwitnie ale skromnie, choć w tym roku z moich ok 100m żywopłotu ze trzy kompoty dałoby się ugotować . (pierwsze, pojedyncze kwiatki pojawiy się 2 lata temu).

P.s.
Nie mogę załączyć obecnie zdjęć, ponieważ ze względu na remont mieszkania nie mam dostępu do mojego prywatnego komputera.

Pozdrawiam
Jagoda

[fT4]

Dzięki za tyle wiadomości. Ja też wyczytałam, że cięta nie kwitnie, więc ucieszyła mnie ta Twoja informacja. Ale ty to posiadaczka jesteś, 100m, no, no Chyba się zdecyduję, bo to faktycznie szybko rośnie. A moja wiejska dróżka przeistacza się w drogę, co gorsza szybkiego, ruchu. Miło było Cię poznać. Gdybym ja mogła w czymś pomóc, to polecam się.
Pozdrawiam AGA

[zdzislaw]

Mam wąską działkę i jeszcze bardziej wąski przejazd obok domku, ogrodzenie z siatki, chciałbym się osłonić na stałe żywopłotem szybkorosnącym przy siatce, przed codzienną obserwacją sąsiada przez lornetkę , miejsca na żywołot 50cm szerokości, myślałem o ligustrze zimozielonym, którego nigdzie nie mogę kupić w rejonie Beskidu Żywieckiego, nie wiem czy jest to dobry pomysł, może z Państwa ktoś mi doradzi? Może inny rodzaj żywopłotu, byle nie tuja. Czy termin sadzenia ligustru i iglaków jak świerk, czy jodła korańska jest
odpowiedni? Pozdrawiam. Zdzisław.