Króliki
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2356
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Króliki
Aquaforta, z tym instynktem bym uważał. Kiedyś dawno temu jedna z moich pięknych królic postanowiła wygryźć sobie drogę na świat. Po brawurowej ucieczce obrała kierunek wiadra z ziarnem... Zjadła tego tyle, że znalazłem ją wpół żywą, po 10 minutach leżała wyciągnięta łapami do przodu Nie była głodzona, absolutnie! wagę miała powyżej 5 kg. Pomacałem jej brzuch, był WYPEŁNIONY ziarnem po brzegi.
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Króliki
Biedna królica, śmierć z przejedzenia, czy przeżyła? To faktycznie towarzystwa pilnować będzie trzeba.
A wracając do owoców-spadów- chętnie zjedzą i czy im nie zaszkodzą?
A wracając do owoców-spadów- chętnie zjedzą i czy im nie zaszkodzą?
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2429
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Króliki
Ja swoim królikom dawałam spady głównie jabłek bo wiadomo, że tych jest najwięcej
Hodowla królików
Witam
Mieszkam na osiedlu domków bliżniaczych i mam studnię w połowie na mojej posesji a w połowie na posesji sąsiada(tak było jak kupiliśmy ten dom).Przez wiele lat nie korzystałam ze studni i wszystko było dobrze, ale gdy zaczęłam pobierać wodę to albo moja pompka była wyrzucana ze studni albo sąsiad wypompował całą wodę.Poczekałam kilka dni aż woda napłynęła i podlałam swój ogród i wtedy wszystko co podlałam się zniszczyło.Nie mogłam nic udowodnić , płakałam i czekałam aż skażona ziemia się oczyści.W ubiegłym roku sąsiad bardzo grzecznie powiedział ,że oczyścił studnie i mogę łaskawie korzystać z wody. Mam też problem innego typu, otóż On na swojej części bezpośrednio przy studni i na granicy posesji a może nawet częsciowo nad studnią umieścił klatki z królikami.Smród jest nie do wytrzymania w okresie letnim a po za tym nie mam pewności czy odchody z tych królików jakoś nie zanieczyszczają tej studni.Czy jest jakiś przepis regulujący w jakiej odległości można postawić klatki od ujęć wodnych i od granicy , chciałabym prosić by jakoś przesunął te klatki ale nie wiem czy mam podstawy.
Mieszkam na osiedlu domków bliżniaczych i mam studnię w połowie na mojej posesji a w połowie na posesji sąsiada(tak było jak kupiliśmy ten dom).Przez wiele lat nie korzystałam ze studni i wszystko było dobrze, ale gdy zaczęłam pobierać wodę to albo moja pompka była wyrzucana ze studni albo sąsiad wypompował całą wodę.Poczekałam kilka dni aż woda napłynęła i podlałam swój ogród i wtedy wszystko co podlałam się zniszczyło.Nie mogłam nic udowodnić , płakałam i czekałam aż skażona ziemia się oczyści.W ubiegłym roku sąsiad bardzo grzecznie powiedział ,że oczyścił studnie i mogę łaskawie korzystać z wody. Mam też problem innego typu, otóż On na swojej części bezpośrednio przy studni i na granicy posesji a może nawet częsciowo nad studnią umieścił klatki z królikami.Smród jest nie do wytrzymania w okresie letnim a po za tym nie mam pewności czy odchody z tych królików jakoś nie zanieczyszczają tej studni.Czy jest jakiś przepis regulujący w jakiej odległości można postawić klatki od ujęć wodnych i od granicy , chciałabym prosić by jakoś przesunął te klatki ale nie wiem czy mam podstawy.
Re: Króliki
Siatka na spodzie klatki to powiem, że pierwsze słyszę, a króliki mam od zawsze. Żeby moje nie wyżerały klatki daję im gałązki z wierzby. Królik musi ścierać zęby, więc nic dziwnego, że będzie gryzł klatkę. Dyni nigdy nie dawałem, ogólnie królik to nie świnia i trzeba pilnować, żeby jadł to, co może. Układ pokarmowy u królików jest bardzo wrażliwy i decydując się na hodowlę trzeba o tym pamiętać.
Ja swoje króle szczepię regularnie, na pomór. Na chorobę od komarów nie, tylko pomór. W mojej wsi rodzinnej sporo osób hoduje króle i nie raz już słyszałem jak wszystkim po kolei padały. A dzięki szczepionkom moje się trzymają
Ja swoje króle szczepię regularnie, na pomór. Na chorobę od komarów nie, tylko pomór. W mojej wsi rodzinnej sporo osób hoduje króle i nie raz już słyszałem jak wszystkim po kolei padały. A dzięki szczepionkom moje się trzymają
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Króliki
Po to czytamy i piszemy, żeby więcej wiedzieć
Natan, poświęć pół godziny na internet to nie tylko dowiesz się, że króliki maja siatkowane klatki, ale nawet je zobaczysz
Króliki mamy od pół roku. Wiedzę na temat hodowli mam: książkową, internetową i naszą-forumową, weryfikowaną na podstawie różnych źródeł... wiadomo- trzeba odsiać ziarno od plew.
Dwie królice okociły się, każda po 7 maluchów. Żadne młode nie miało i nie ma problemu z chodzeniem po siatce.
Uwielbiają pewne rośliny, innych nie chcą ruszyć, mimo, że w książkach jest napisane, że niby jedzą. Może gdyby nie miały wyboru wcinałyby. Specjalnie dla nich posiany bobik poszedł na kompost.
Nie chcą jeść żadnych owoców- jabłek, aronii, gruszek- nic. Cukinia i ogórki- skubnie i zostawia. Dynia tylko po ugotowaniu.
Uwielbiają za to gałązki wierzby, pędy winorośli, trawę, saradelę, wykę, wszystkie okopowe i przeróżne chwaściory.
Generalnie moje króle mają jadłospis jw, ale ktoś może mieć króliki z innymi upodobaniami.
Natan, poświęć pół godziny na internet to nie tylko dowiesz się, że króliki maja siatkowane klatki, ale nawet je zobaczysz
Króliki mamy od pół roku. Wiedzę na temat hodowli mam: książkową, internetową i naszą-forumową, weryfikowaną na podstawie różnych źródeł... wiadomo- trzeba odsiać ziarno od plew.
Dwie królice okociły się, każda po 7 maluchów. Żadne młode nie miało i nie ma problemu z chodzeniem po siatce.
Uwielbiają pewne rośliny, innych nie chcą ruszyć, mimo, że w książkach jest napisane, że niby jedzą. Może gdyby nie miały wyboru wcinałyby. Specjalnie dla nich posiany bobik poszedł na kompost.
Nie chcą jeść żadnych owoców- jabłek, aronii, gruszek- nic. Cukinia i ogórki- skubnie i zostawia. Dynia tylko po ugotowaniu.
Uwielbiają za to gałązki wierzby, pędy winorośli, trawę, saradelę, wykę, wszystkie okopowe i przeróżne chwaściory.
Generalnie moje króle mają jadłospis jw, ale ktoś może mieć króliki z innymi upodobaniami.
Pozdrawiam