Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7499
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
Znowu coś się wylęgło pod dębem i rhododendronem, bladego pojęcia nie mam co to, nie pasuje do żadnego grzyba w atlasie, ale pachnie grzybem
Pozdrawiam! Gienia.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
Zdjęcie bardzo słabe aby na jego podstawie klasyfikować grzyba - nie wydać blaszek i pierwsze skojarzenie to kolczak obłączasty.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7499
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
Nie ma blaszek, nie ma tez kapelusza tak jak np podgrzybek czy borowik, ze można go oderwać. Juz je wyrzuciłam ale poszukam w necie co to za kolczak. Dzięki
Pozdrawiam! Gienia.
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1898
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
A to moja pobudka, rosną mi pod brzozami - kozaki, pod świerkami zajączki, pod sosnami maślaki, w trawie twardzioszki, a opieniek bywa zatrzęsienie, ale akurat ich nie zbieramy, pewnie dlatego tak się rozsiewaja, a i w zeszłym roku pojawiły się smardze, z grzybni kupionych tylko boczniaki, rosną , zbiór kilka razy.
Re: Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
To już pora na opieńki? A myślałem że się w okolicach październik-listopad rozwijają. Ale mam pytanie z innej beczki. Jako że pewne forum grzybiarskie ma problemy z łącznością to chciałbym tutaj zapytać czy orientuje się ktoś które grzyby trzeba koniecznie gotować przed spożyciem, a które można od razu smażyć, dusić albo i nawet jeść na surowo? Chciałbym wydobyć z tego cudownego tworu natury jak najwięcej aromatów i uniknąć gotowania, które z odlaną wodą wytraca smak i aromat jakże szlachetny ;) Dziś uzbierałem:
* maślaki - jest ich zatrzęsienie (wiem że nie wymagają gotowania, można je od razu smażyć i zajadać ze śmietaną. Sprawdziłem osobiście na sobie)
* podgrzybek złotawy lub inna nazwa podgrzybek złotopory. Wiem że rzadko zbierany z uwagi na robaczywość i szybkie gnicie ale ma też swoich zwolenników. Wie ktoś może jak go najlepiej przyrządzić? Ocet, duszenie na maśle, suszenie, bądź jakieś inne pomysły?
* borowik szlachetny - słyszałem że również nie wymaga gotowania a nawet można go na surowo spożywać
* podgrzybek brunatny. Jak z nim?
* koźlarz babka - ... ?
* maślaki - jest ich zatrzęsienie (wiem że nie wymagają gotowania, można je od razu smażyć i zajadać ze śmietaną. Sprawdziłem osobiście na sobie)
* podgrzybek złotawy lub inna nazwa podgrzybek złotopory. Wiem że rzadko zbierany z uwagi na robaczywość i szybkie gnicie ale ma też swoich zwolenników. Wie ktoś może jak go najlepiej przyrządzić? Ocet, duszenie na maśle, suszenie, bądź jakieś inne pomysły?
* borowik szlachetny - słyszałem że również nie wymaga gotowania a nawet można go na surowo spożywać
* podgrzybek brunatny. Jak z nim?
* koźlarz babka - ... ?
Re: Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
A nad takie grzybki jakaś odpowiednia np. sosenka musi być? Wiadomo, że w lasach najwięcej sosny pospolitej. Ale raczej do ogrodów bierzemy choćby sosnę górską. U takiej też wystąpi mikoryza? Grzybowi nie przeszkadza rodzaj tej sosny? Pewnie śmieszne pytanie.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12951
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
Ja wszystkie grzybki leśne po przesortowaniu podrzucam pod sosenki mam 2 szt. pojawiły sie u mnie pieczarki i nie jadalne jakieś tzw.psiaki - ale jestem cierpliwa czekam na zbiory!
Chodzi mi po głowie amatorska uprawa boczniaka, tylko czy w worku czy na pniu, tego jeszcze nie zdecydowałam. Pare lat temu dawno, dawno w piwnicy miałam 2 worki boczniaka ale radocha ścinać, smażyć - tylko to jednak uciążliwe w pomieszczeniu.
Chodzi mi po głowie amatorska uprawa boczniaka, tylko czy w worku czy na pniu, tego jeszcze nie zdecydowałam. Pare lat temu dawno, dawno w piwnicy miałam 2 worki boczniaka ale radocha ścinać, smażyć - tylko to jednak uciążliwe w pomieszczeniu.
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2161
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
Mnie w ubiegłym roku pod brzozą w ogrodzie wyrosły cztery kozaki. Szkoda że później nie było następnych. Być może w tym roku pojawią się znowu.
Re: Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
Wysypywałas rok lub dwa lata wcześniej korę, zrębki,itp?Reniak pisze: a i w zeszłym roku pojawiły się smardze,
Smardze rosną na świeżej ściółce - jak będziesz wprowadzała co roku świeżą korę itp to będziesz miała co roku smardze
Pozdrawiam. Ewa
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2161
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
Mnie smardze wyrastają nawet w grządkach, kiedyś wyrosły mi pod garażem. Jak znajdę fotki to wstawię.
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1898
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
Nie ,nic takiego nie wysypywałam,korę w tym miejscu wysypywalam 9 lat temu.mewa pisze:Wysypywałas rok lub dwa lata wcześniej korę, zrębki,itp?Reniak pisze: a i w zeszłym roku pojawiły się smardze,
Smardze rosną na świeżej ściółce - jak będziesz wprowadzała co roku świeżą korę itp to będziesz miała co roku smardze
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1067
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
ed04....Jeśli to na prawdę przydróżki (twardzioszki naukowo) to zazdroszczę Ci jak licho. U mnie jakoś nie chcą rosnąć. Jeden z najlepszych grzybów przyprawowych. Jeden szkopuł - nie da się ich suszyć.