Odstraszanie ptaków

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Awatar użytkownika
Magdallena
1000p
1000p
Posty: 2068
Od: 26 lis 2010, o 23:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: odstraszacze ptaków

Post »

Witam,
czy udało Ci się Rafal111 uporać z ptakami?

Zdarzyło mi się kilkakrotnie znajdować na balkonie połamane łodygi, kilka kup gołębich i puch jednoznacznie wskazywały na sprawcę. One nie tylko regularnie s....ją na mój balkon lecz również niszczą mi uprawiane w znoju i poświęceniu rośliny :evil:
Nie lubię tych tłustych i roznoszących choroby ptaszysk. Jak się ich pozbyć? Na allegro widziałam atrapy kruków i takie spraye. Są też jakieś urządzenia. Czy ktoś miał podobny problem i się z nim uporał?
Będę wdzieczna za podpowiedzi
Awatar użytkownika
Ogrodnik88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1427
Od: 17 cze 2010, o 22:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: odstraszacze ptaków

Post »

Słyszałem że do odstraszania ptaków(tych mniejszych) i gryzoni stawia się w sadach wysokie tyczki w kształcie litery T i drapieżne ptaki często na niej siadają oglądając okolice w poszukiwaniu ofiar,jedzenia.
W tym roku spróbuje zrobić coś takiego w ogródku i zobaczę czy to naprawdę działa.
Awatar użytkownika
tropic
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 2 gru 2009, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: odstraszacze ptaków

Post »

Witam. :)

Też mam przykre doświadczenia z "ptokami". Ostatnio wystawiłem moje młode rośliny wilca na balkon, żeby się zaadoptowały.. i bardziej martwiłem się, że nie przetrwają ataków ptaków, niż by sobie nie poradziły z aklimatyzacją. .. i rzeczywiście, rano patrzę i z jednej roślinki (na szczęście tylko jednej) został kikut. Skrzynkę z pozostałymi wstawiłem szybko do mieszkania aby podrosły i wystawię w późniejszym czasie.
U mnie nie tylko gołębie są problemem, ale także wrony (nieraz sroki), które notabene są drapieżnikami i często sobie pozwalają siadać na balkonach i rozdziobywać i "kraść", co im się spodoba.

Jeśli chodzi o balkon, to moim zdaniem dobrym sposobem było by zamontowanie dziecięcego pstrokatego wiatraczka. Kiedyś, w mojej rodzinie był problem z mieszkaniem mało zamieszkiwanym i całe okna i parapety pod nieobecność właścicieli były notorycznie zas.y..ne przez gołębie i wróbelki, wyjątkowo mocno. Potem zamontowaliśmy wiatraczek i problem zniknął. Jednak taki wiatraczek trochę wiejsko (przepraszam) wygląda, no ale co zrobić. .. i nieraz może się ułamać, jak silniej powieje. :P

tutaj przykłady niektórych:
http://i90.twenga.com/gry-i-zabawki/wia ... 44127b.jpg
http://www.interline.com.pl/__blo/Zrowe ... entny1.jpg
http://www.dadum.pl/product/image/7188/ ... nfants.jpg

Sztuczny kruk na balkonie, może i dobry pomysł, ale on z kolei odstrasza.. właścicieli. Widziałem takiego z bliska na jednym z balkonów i paskudnie to wygląda, ale rozumiem determinację. :lol:

Nawet wrzucę fotę, bo zrobiłem, jak się "przysiadł" koło niego prawdziwy (wrona). :P
http://i1050.photobucket.com/albums/s41 ... a-0013.jpg

Z tego co widziałem, to na allegro wszystkie sztuczne kruki (a raczej kruko-wrono podobne) są wykupione.

Magdo, taki obrońca przydałby się naszym roślinkom. ;:215
http://i1050.photobucket.com/albums/s41 ... bca121.jpg
Awatar użytkownika
Magdallena
1000p
1000p
Posty: 2068
Od: 26 lis 2010, o 23:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: odstraszacze ptaków

Post »

Dzięki za odpowiedź ;:196

Tak się zacietrzewiłam tymi gołębiami, że pół dnia szukałam info o sposobach na nich. I tak:
-kruk podobno nie działa - gołębie szybko się oswajają i mają go w poważaniu. Choć ktoś pisał, że taki wiszący, w locie, co się rusza jest skuteczny

-kolce, które uniemożliwiają siadanie - ludzie piszą, że owszem skuteczne, ale potrafią ukatrupić ptaka. To dla mnie zbyt duże emocje, aż takiej awersji do gołębi nie mam plus ktoś musiałby te zwłoki usunąć ;:202 Ja dodatkowo nie za bardzo mam gdzie je zamontować, gdyż barierki mam z obydwu ston obstawione skrzynkami, jeszcze przy podlewaniu sama bym się nadziała ;:16

-spray odstraszający - ludzie piszą, że nie działa. Po każdym deszczu trzeba znowu psikać.

No i cały arsenał tasiemek, torebek, baloników i wiatraczków właśnie. I chyba na te ostatnie się skuszę. W carrefurze chyba kupie jakieś, nie? Tylko one muszą być w miarę duże, takie jak gołąb przynajmniej bo inaczej to się nie będzie bał.
A co sądzicie o wywieszaniu płyt cd? Ruszaja się na wietrze i mienią, teoretycznie powinno działać.

Myslałam też o puszczaniu słuchowiska pt. odgłosy ptaków drapieżnych. Kupiłabym takie małe głośniczki i podłączyła mp3 i niech gra. Tylko, że to znowu upierdliwe, bo baterie trzeba co jakiś czas ładować...
Awatar użytkownika
tropic
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 2 gru 2009, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: odstraszacze ptaków

Post »

Magdallena pisze: ..i wiatraczków właśnie. I chyba na te ostatnie się skuszę. W carrefurze chyba kupie jakieś, nie? Tylko one muszą być w miarę duże, takie jak gołąb przynajmniej bo inaczej to się nie będzie bał.
W Carrefourze i w każdym zabawkowym, chociaż ja pamiętam, że musiałem się nieźle naszukać. Na Starym Mieście szukałem wśród straganów i o dziwo wtedy nie było .. no i net. ;p
Zbyt duże, to myślę nie, tak ze 13, 14 cm średnicy - byle się coś ruszało. Po dwa może po przeciwległych stronach balkonu albo i jeden starczy.
Magdallena pisze: Myslałam też o puszczaniu słuchowiska pt. odgłosy ptaków drapieżnych. Tylko, że to znowu upierdliwe, bo baterie trzeba co jakiś czas ładować...
Nie tyle baterie, co dźwięki, które by musiały być o odpowiedniej sile i podejrzewam, że najbardziej by były upierdliwe dla Ciebie i sąsiadów. ;:128
Awatar użytkownika
Napoleon
500p
500p
Posty: 780
Od: 23 lis 2010, o 14:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Z nad morza

Re: odstraszacze ptaków

Post »

Odstraszacze na baterie,ultradźwięki,spraye,kolce,kruki a poczciwy strach na wróble to co? :wink:
"Naj­pierw Cię ig­no­rują. Po­tem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą wal­czą. Później wyg­ry­wasz." Mahatma Ghandi
Awatar użytkownika
Magdallena
1000p
1000p
Posty: 2068
Od: 26 lis 2010, o 23:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: odstraszacze ptaków

Post »

Po co strach na wróble? Wystarczy, że ja się czasem na balkonie pojawię z rana z rozwiana grzywą i bez makijazu ;:214
Awatar użytkownika
Napoleon
500p
500p
Posty: 780
Od: 23 lis 2010, o 14:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Z nad morza

Re: odstraszacze ptaków

Post »

Na pewno aż tak źle nie wyglądasz. :wink:
"Naj­pierw Cię ig­no­rują. Po­tem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą wal­czą. Później wyg­ry­wasz." Mahatma Ghandi
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: odstraszacze ptaków

Post »

U mnie ptaszory szaleją w czereśni i truskawkach. Kupiłam siatkę i okryłam, bo się rozbestwiły. Potem kolej przyjdzie na porzeczki i winogrona.
Awatar użytkownika
AAleksandra
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2782
Od: 5 wrz 2009, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: odstraszacze ptaków

Post »

Widzę, że temat gołębi na balkonie dotyka dużą grupę ludzi. Moja mama była tak "uprzejma", że pozwoliła kilka lat temu uwić sobie gniazdko na balkonie. Początkowo była wielka euforia. Gołąbki sobie rosły, gulgotały radośnie ... Mama miała towarzystwo. To wszystko było fajne do czasu. Nie powiem jak zanieczyszczały(ają) balkon :evil: Teoretycznie na jesień miały odlecieć (tylko ciekawe gdzie, bo do ciepłych krajów wcale się nie wybierają). Jednak w zimie znalazły gdzieś indziej schronienie. Niestety następnej wiosny para gołębi pojawiła się znowu, następnego roku także. Żadne zabezpieczenia w formie firan rozpiętych na balkonie nie pomagają. Wygląda zresztą to fatalnie. Gołębie to cwane sztuki. Zawsze znajdą szparkę i najpierw dziubek, potem łapką pomogą sobie i dalej ... Nawet nie wiem jak opisać gehennę jaką przeżywa teraz mama. Jest przez nie doprowadzana na skraj wyczerpania nerwowego.
Żadne płyny odstraszające nie działają (nawet bez deszczu). Zastanawiam się nad zakupem odstraszacza dźwiękowego (odgłos drapieżnika). To chyba ostatnia deska ratunku. Widzę, że nikt tego jeszcze nie przetestował. Chyba będę pierwsza i zdam relację, czy warto na to utrojstwo wydawać pieniądze.
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
Bo-enka
500p
500p
Posty: 813
Od: 12 lip 2010, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: odstraszacze ptaków

Post »

Super temat.
A jak chodzi o ptaszyska to niewątpliwie to ogromny problem.
Ja mam 3 drzewa czereśniowe i jak bym nie zainstalowała odstraszacze :;230 to z czereśni nic by nie było.
Mój odstraszacz to kilka puszek po piwie z wyciętymi dnami, w środku puszek śruby lub inne żelastwo na sznureczku ( taki dzwon z puszki ), wszystkie razem zawieszam na jednym sznurku i przywiązuję w środku drzewa.
Wszystkie puszki wiszą na drzewie na sznurku lub lince około 50 cm . W połowie tej linki od wszystkich puszek przywiązuję sznurek aż do domu ( kilkanaście metrów), i jak słyszę lub widzę chmarę siadającą na drzewie to pociągam za sznurek w domu i ptaszyska nie wiedzą w którą stronę mają uciekać. Robią szkody bo jak mnie nie ma w domu to i hałasu nie ma, ale szkody są minimalne, szpaki szybko się uczą że na tym drzewie nie warto siadać.
BOŻENA
Awatar użytkownika
boja53
100p
100p
Posty: 142
Od: 28 maja 2012, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Legnicy

Re: odstraszacze ptaków

Post »

no muszę chyba coś spróbować,bo nie mogę już patrzeć na szpaki ,jak obiadają moje czereśnie :twisted: :twisted:
" To możliwość spełniania marzeń sprawia,że życie jest takie fascynujące"
Paulo Coelho
Awatar użytkownika
Magdallena
1000p
1000p
Posty: 2068
Od: 26 lis 2010, o 23:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: odstraszacze ptaków

Post »

Kochani, zaczęła się wiosna a z nią moje utrapienie z gołębiami. Wyjechałam na krótki urlop. Nie wiedziałam, czy w nocy nie będzie przymrozków więc zabezpieczyłam róże na balkonie pokrywami styropianowymi. Po powrocie -dziś właśnie - zaglądam na balkon, co tam u moich róż i pozostałych roślin. I nie uwierzycie!!!!! Znalazłam w donicy gniazdko z jajkiem. Ożesz ty w mordę jeża :evil: Rozmontowałam im to urocze gniazdko a jajko wywaliłam :evil: (nie bez pewnych dylematów moralnych - akurat w podróży naczytałam się kolejnych cudownych pomysłów ministra Gowina a propos zarodków ;:223 ). No i chyba mam problem, bo ptaszyska co chwilę lądują na moim balkonie, jakby głupki nie zorientowały się, że jajka już nie ma ;:134
W zeszłym roku problem jakoś rozszedł się po kościach - po prostu prawie zamieszkałam na balkonie i skutecznie odstraszałam niepożądanych gości ;:163 A co u Was w tej kwestii?
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”