Czym i jak usunąć pnie,korzenie i inne trudne krzewy ? Jaki środek pomoże?

[barjed5251]

Ja czasem pozorowałem wichury.

Po mirabelkach nic owocowego już dobrze ci nie urośnie, bo już pewnie wyjałowiły ziemię. Jakiś czas będziecie mieć wgląd na sąsiadów. Jak chcecie im dowalić to posadźcie orzecha czarnego.

Dlaczego sąsiadom trzeba dowalic.? Pamietaj ,ze ty tez jesteś sąsiadem dla innych.Nie mieszkasz sam.Wkurzaja mnie takie stwierdzenia ,,musze odgrodzić się od wscibskiego sasiada'',może dla swoich sasiadow to ty tez jesteś wscibski,moze twoje zachowanie na to wskazuje.Trzeba z sąsiadami ,tymi najbliższymi zyc w zgodzie,nie trzeba się kochac ale tolerować i będzie dobrze.

[Hosta]

Coś mi się zdaje, że nie masz szans na usunięcie by babcia nie miała jakiegoś ale.

Postaw sprawę po męsku - wytnij i tyle a z babcią szczerze porozmawiaj że tak trzeba, a od sąsiada to odgrodzisz się żywopłotem ..... jabłoni

Aha, na mszyce są środki - tylko trzeba ich użyć. (bardzo fajnie działają roztocza z biopreparatów).

[ERNRUD]

barjed: pewnie się zdziwisz, kiedy napiszę, że mnie też oburza ten cały temat, ale ktoś chce rady - daję ją. Nigdy nie uważałem, że sąsiadowi na siłę trzeba dowalić, ale może akurat istnieje taka potrzeba. Zrobiłeś ze mnie kogoś, kto namawia do złoczyństwa bez względu na sytuację.

[Aleksandra91]

Witajcie, nie wiem czy wbiłam się na dobry dział ale mam nadzieję że mi pomożecie. Mamy na działce, duuuuzej działce dzikie jeżyny. Chcielibyśmy się ich pozbyć, w zeszlym roku wycięliśmy wszystko co nie było proste bo działka była długie lata nieobrabiana, nikt o to nie dbał. Wiadomo, że wiedzieliśmy, że wyciecie nie usunie problemu jednak już było zupełnie inaczej, jeżyny odrastają, od zeszłego roku staramy się regularnie ich pozbywać (wycinac/kosić) aby się nie rozrastały tak szybko. Natomiast teraz chcielibyśmy pozbyć się ich zupełnie, myslalam o przejechaniu całej działki glebogryzarka badz kultywatorem żeby spulchnić ziemię i wyrwać korzenie, chociażby po części. Docelowo chcielibysmy mieć tam trawnik. Wiem że dluga droga przed nami ale walczymy. Macie jakieś rady pomysły cokolwiek żeby zrobić to szybko i skutecznie??

[enia9]

Może zetnij dziką różę na 20 cm , wykop i przesadź gdzie indziej...(u nas dwie osoby musiały taka wielka jest)
ja tak zrobiłam, dwa lata lekko chorowała i ruszyła..