Ściółkowanie drzew i krzewów owocowych (czym)

[bioy]

U mnie generalnie jest gleba o pH 6,0 a u sąsiada już trochę kwaśniejsza i faktycznie trochę wapnował, żeby dogodzić krzaczkom ;)
Ponoć pH w granicach 6,0 - 6,5 jest najodpowiedniejsze.

[Kawu]

grapes napisał, że pod borówkę podsypał kurzaka, liście i trochę kwaśnego torfu. To bardzo niewiele jak dla borówki. To roślina wybitnie kwaśnolubna jak rhododendron. pH powinno wynosić 3.5-4.5. Również sadziłem na piachu 6 klasy borówki robiąc im otwory 80 głębokie na 1 m średnicy otwór z 4 workami po 80 l. kwaśnego torfu. W 1 roku mało dużych owoców. W 2 roku rekordowe zbiory, a potem to przez kolejne lata coraz mniejsze owoce do likwidacji krzewów włącznie. Nic nie pomogło zakwaszanie siarczanami i nawozami. To podłoże poprzez podlewanie z wodociągu odkwasiło glebę i po zawodach. Borówka powinna rosnąć na terenach bagiennych o niskim naturalnym pH i wtedy zbiory będą obfite.
Jagoda dobrze rośnie na lekko kwaśnym odczynie gleby, no i oczywiście im ma więcej składników organicznych tym lepiej.

[aguskac]

"Ciężko" zniszczyć tą roślinę, lubi suszę mrozy i słabe gleby

To ja już jeden krzew wykończyłam, tylko, że u mnie mokro gliniaście, ciężko... nic dziwnego, że padła... A tak całkiem serio nie mam pojęcia dlaczego, bo była już wielka, rosła tam 4 lata, sąsiednie rosną zdrowo. Ta jedna po zimie już nie ruszyła, więc nawet nie było żadnych oznak chorobowych. Zmarzła?? Przecież lubi mrozy... dziwne... No i mam je w korze.

[kamczat]

Prawdopodobnie wykończyły ją pędraki, ewentualnie karczownik lub nornice w kopcu kory mogły ogryźć szyjkę korzeniową.

[grapes]

grapes napisał, że pod borówkę podsypał kurzaka, liście i trochę kwaśnego torfu. To bardzo niewiele jak dla borówki. To roślina wybitnie kwaśnolubna jak rhododendron. pH powinno wynosić 3.5-4.5. Również sadziłem na piachu 6 klasy borówki robiąc im otwory 80 głębokie na 1 m średnicy otwór z 4 workami po 80 l. kwaśnego torfu. W 1 roku mało dużych owoców. W 2 roku rekordowe zbiory, a potem to przez kolejne lata coraz mniejsze owoce do likwidacji krzewów włącznie. Nic nie pomogło zakwaszanie siarczanami i nawozami. To podłoże poprzez podlewanie z wodociągu odkwasiło glebę i po zawodach. Borówka powinna rosnąć na terenach bagiennych o niskim naturalnym pH i wtedy zbiory będą obfite.
Jagoda dobrze rośnie na lekko kwaśnym odczynie gleby, no i oczywiście im ma więcej składników organicznych tym lepiej.

Ja podlewam woda ze studni czyli deszczówką. Raz na rok dodaję troche torfu na jesieni i kory jak oczywiście mam. Krzaczki ładnie owocują. PS Nie uzywam sztucznych zakwaszaczy i nawozów.

[Kawu]

Woda ze studni a woda z deszczu, to dwie inne wody. Ich odczyn pH nieco się różni.

[grapes]

Poziom wód podskórnych jest uzależniony od opadów wiec jest to deszczówka która przeszła przez warstwy piasku. A pH rzeczywiście moze się różnić, wszystko zależy na co trafi ta woda pod ziemią. U mnie są piachy niedaleko las sosnowy więc odczyn zapewne jest lekko kwaśny.

[Kawu]

Niekoniecznie. Moja dawna studnia (nieczynna z powodu przyłączenia wsi do miasta) posiadała lustro kryształowej wody na głębokości 11 m. Nie myślisz chyba, że przez tyle metrów woda z opadów ma coś wspólnego z tą ze studni ?

[grapes]

Niekoniecznie. Moja dawna studnia (nieczynna z powodu przyłączenia wsi do miasta) posiadała lustro kryształowej wody na głębokości 11 m. Nie myślisz chyba, że przez tyle metrów woda z opadów ma coś wspólnego z tą ze studni ?

Wszystko zależy od warstw gleby. jak są piaski to woda przechodzi bez problemu.

"Zanieczyszczenia infiltrujące

Wiele zanieczyszczeń znajdujących się w wodach powierzchniowych, które nie zostaną z nich usunięte, czy to przy udziale człowieka czy dzięki biodegradacji, może stać się zanieczyszczeniami wód podziemnych. Dzieje się tak dzięki procesowi naturalnego przesiąkania wód do głębszych warstw gleby gdzie może dojść do spotkania się z wodami gruntowymi. Wiele zanieczyszczeń przemysłowych może się tak przemieszczać. Przykładem mogą być tutaj trwałe związki syntetycznych detergentów, które często przedostają się do wód gruntowych. Widocznym objawem tego typu zanieczyszczenia jest pian pokrywająca wodę pochodzącą ze studni. Zanieczyszczenia rolnicze również często przedostają się do wód gruntowych, wraz ze ściekami z odwadnianych terenów rolniczych lub z wodami opadowymi. Wymienić tutaj należy zarówno stosowane nawozy jak i środki ochrony roślin. Przedostające się do wód gruntowych azotany i fosforany mogą pochodzić z nawozów sztucznych. Natomiast stosowane pestycydy mogą dostarczać wielu bardzo szkodliwych i trudnych do usunięcia zanieczyszczeń."

PS Ten fragment pokazuje że jednak woda podskórna opadowa dostaje się bez problemu do wód gruntowych.

[seedkris]

Jeśli chodzi o podsypywanie kora, to zależy od odmiany. Te wczesne, rosyjskie lepiej nie. One dojrzewają i zaraz opadają. Owoce wpadają pomiędzy kawałki kory. Polskie odmiany jak najbardziej można ściółkować kora. Lepsza do tego celu jest tkanina ogrodnicza, taka mata anty-chwastowa.

[krzysztofkhn]

Pozwolę sobie na taką opinię .
Swoje jagody podsypuje korą, ścinkami z " golenia" tujek, a nawet zrębkami i trocinami .
Robię to już od prawie 10 lat i nie zauważyłem jakichkolwiek negatywnych objawów.

[Krasny]

Jeśli już podsypywać to tak, żeby na zimę pędy nie były przykryte. Okopczykowałem swoje suchodrzewy kamczackie w pierwszym roku po posadzeniu i wszystkie pączki zakryte trocinami zamarły. Na szczęście ruszyły z dalszych części pędów.

[krzysztofkhn]

Krasny !
Podsypuje jagódki najczęściej wiosną. To przede wszystkim ma po pewnym czasie zmienić się w nawóz, ponadto chronić przed utratą wilgoci i nie dopuścić do wysiewania się chwastów.
Na zimę jagódek nie zabezpieczam. One są cholernie wytrzymałe.