Prostowanie ,pionowanie pochylonego, krzywego drzewa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1426
- Od: 28 lut 2017, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.
Re: Jabłonka "przewrócona" przez wiatr
Spokojnie, wypionuj ją , zabezpiecz z 4 stron i będzie ok. Mnie kilka tygodni temu kilkunastoletnią papierówkę z wieloma owocami wichura położyła na ziemi. Podniosłem, podparłem z kilku stron i w tej chwili zjadam z niej już ostatnie owoce. Ziemię wokół drzewa dodatkowo jeszcze udepcz albo mocno ubij i będzie dobrze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 913
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Jabłonka "przewrócona" przez wiatr
Nie zaszkodzi sprawdzić, czy karczowniki się nie zadomowiły.
Bardzo lubią obgryzać korzenie.
Bardzo lubią obgryzać korzenie.
Re: Jabłonka "przewrócona" przez wiatr
Dziękuję.
Najbardziej za to, że daliście nadzieję. Teraz spokojnie do roboty. ;)
A jakby ktoś coś jeszcze chciał dorzucić, jakieś informacje - z radością przyjmę.
Najbardziej za to, że daliście nadzieję. Teraz spokojnie do roboty. ;)
A jakby ktoś coś jeszcze chciał dorzucić, jakieś informacje - z radością przyjmę.
Młody świerk "potrącony" przez samochód
Dzień dobry wszystkim!
Czuję się tu trochę onieśmielona, bo na ogrodnictwie znam się słabo: mam tylko kwiaty w domu i na balkonie i... no właśnie. Mam (wciąż chcę pisać, że mam) świerk na trawniku pod balkonem.
Drzewko zostało posadzone 10 lat temu, przesadzone z donicy. Rozwijało się wspaniale, niestraszne mu były wichury - do momentu, aż przed godziną uderzył w nie samochód sąsiada, który zapomniał zaciągnąć ręczny hamulec. Pień jest uszkodzony: drzewko przechyliło się znacznie, prawie położyło. "Postawione" z powrotem na razie stoi, nieznacznie przechylone. Korzenie chyba całe. Wysokość drzewka ok. 2m, średnica u podstawy pnia 7-8 cm.
Jak ratować drzewko? Proszę pomóżcie. Wiem, że świerki są wywrotne i mało odporne na takie uszkodzenia, ale jeśli jest nadzieja, chcę pójść jej tropem. Sąsiad zaoferował pomoc, a ja nie wiem, co mu przekazać: co będzie potrzebne do ustabilizowania takiego drzewka? (Nie chcę rzucać niefachowymi nazwami, więc powstrzymam się od przypuszczeń). Na razie w domu smutek Jak się trochę uspokoję, wrzucę zdjęcia.
Dziękuję wszystkim i pozdrawiam,
Asia
Czuję się tu trochę onieśmielona, bo na ogrodnictwie znam się słabo: mam tylko kwiaty w domu i na balkonie i... no właśnie. Mam (wciąż chcę pisać, że mam) świerk na trawniku pod balkonem.
Drzewko zostało posadzone 10 lat temu, przesadzone z donicy. Rozwijało się wspaniale, niestraszne mu były wichury - do momentu, aż przed godziną uderzył w nie samochód sąsiada, który zapomniał zaciągnąć ręczny hamulec. Pień jest uszkodzony: drzewko przechyliło się znacznie, prawie położyło. "Postawione" z powrotem na razie stoi, nieznacznie przechylone. Korzenie chyba całe. Wysokość drzewka ok. 2m, średnica u podstawy pnia 7-8 cm.
Jak ratować drzewko? Proszę pomóżcie. Wiem, że świerki są wywrotne i mało odporne na takie uszkodzenia, ale jeśli jest nadzieja, chcę pójść jej tropem. Sąsiad zaoferował pomoc, a ja nie wiem, co mu przekazać: co będzie potrzebne do ustabilizowania takiego drzewka? (Nie chcę rzucać niefachowymi nazwami, więc powstrzymam się od przypuszczeń). Na razie w domu smutek Jak się trochę uspokoję, wrzucę zdjęcia.
Dziękuję wszystkim i pozdrawiam,
Asia
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2133
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Młody świerk "potrącony" przez samochód
Wbij jakiś metr od pnia porządny palik i zrób odciąg od pnia tak, żeby go wyprostować. Rana na pniu powinna sama zasklepić się żywicą, ewentualnie posmaruj maścią ogrodniczą. Ważne, żeby odciąg zrobić z czegoś, co nie będzie się potem wżynało w pień - nie drut, jeśli sznurek to owiń go czymś, najlepiej taśma parciana. Podlej drzewko obficie. Może trochę odchorować na początki, ale powinno być ok.
Pozdrawiam Lucyna
Re: Młody świerk "potrącony" przez samochód
Dziękuję Lucyno! Tak zrobiłam, podlewam codziennie albo prawie codziennie. Pozdrawiam serdecznie.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2133
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Młody świerk "potrącony" przez samochód
Jeśli korzenie uległy uszkodzeniu, może być tak, że na początku część igieł zbrązowieje i się osypie. Obserwuj, to nie powinno być mocne brązowienie, ale może się tak zdarzyć. Jeśli będzie mocno żółkł/brązowiał - Wklej zdjęcia, pomyślimy co dalej.
Powodzenia
Powodzenia
Pozdrawiam Lucyna
Młody świerk "potrącony" przez samochód - cz.II
Dzień dobry wszystkim!
Odświeżam wątek z połowy sierpnia. Zgodnie z sugestiami z tego forum (dziękuję, Lucyno!), mój 10-letni świerk po uderzeniu przez samochód sąsiada stoi o dwóch palikach i jest regularnie podlewany. Po dwóch miesiącach od wypadku z trzech stron drzewko wygląda dobrze - niestety z jednej strony końcówki gałęzi zaczynają schnąć, jedna gałąź jest też lekko żółta, co, mam nadzieję, widać na zdjęciu.
Jedna z uschniętych końcówek była sucha już przed wypadkiem. W połowie września suchość pojawiła się jeszcze w dwóch miejscach i na razie nie postępuje dalej.
Będę wdzięczna za dalsze sugestie / rady, jak mogę jeszcze wspomóc drzewko.
Pozdrawiam, Joanna
Odświeżam wątek z połowy sierpnia. Zgodnie z sugestiami z tego forum (dziękuję, Lucyno!), mój 10-letni świerk po uderzeniu przez samochód sąsiada stoi o dwóch palikach i jest regularnie podlewany. Po dwóch miesiącach od wypadku z trzech stron drzewko wygląda dobrze - niestety z jednej strony końcówki gałęzi zaczynają schnąć, jedna gałąź jest też lekko żółta, co, mam nadzieję, widać na zdjęciu.
Jedna z uschniętych końcówek była sucha już przed wypadkiem. W połowie września suchość pojawiła się jeszcze w dwóch miejscach i na razie nie postępuje dalej.
Będę wdzięczna za dalsze sugestie / rady, jak mogę jeszcze wspomóc drzewko.
Pozdrawiam, Joanna