Zakupy w marketach

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
ODPOWIEDZ
x-c-9
---
Posty: 578
Od: 9 paź 2011, o 15:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zakupy w marketach

Post »

Rośliny z etykietami wbijanymi w ziemię to jest jednak loteria. Dlatego najczęściej nie kupuję takich.
Są tak zwane lansowane odmiany czy gatunki i tu wielka niewiadoma jak czasem postąpi sprzedawca. Uczciwość wymaga powiedzenia prawdy : Przepraszamy w tym sezonie nastąpiła sprzedaż odmiany ,, X'' i będzie dostępna w innym terminie'' , a nie w doniczce piwonia ,,Bolek '' a metka ,,Lolek '' i cena inna.
To dotyczy nie tylko marketów. W ubiegłym roku na giełdzie sprzedawca sprzedawali sky rockety, a mówili, że to thuja. :roll: Podobno w hurtowni tak mu powiedzieli, ale jak się dowiedział jaka jest prawidłowa nazwa to karteczki nie zmienił. ;:131
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zakupy w marketach

Post »

Z takimi to jest różnie, czasem sprzeda szczepionego za grosze, bo się nie zna :lol: jak świerk nidiformis za 8 zł ;:oj
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
miki331
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1360
Od: 21 lis 2012, o 18:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gliwice

Re: Zakupy w marketach

Post »

A moze ktos ze Śląska zna jakieś producenckie punkty sprzedaży warte polecenia ?
Awatar użytkownika
Reniak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1898
Od: 6 cze 2009, o 13:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie

Re: Zakupy w marketach

Post »

Myślę że każdy ma swój rozum i jeśli chce kupić w supermarkecie to kupuje ,można tam trafić ciekawe i drogie rośliny ,ale też i tanie ,niestety w szkółkach też to się zdarza ,tak samo z holenderskimi roślinami ,jak kupi się tuż po dostawie to nie ma problemu ,największym problemem jest obsługa która nie dba o rośliny ,w zeszłym sezonie w Leroy były prprzepiękne hortensje ,kilkadziesiąt odmian ,kupiłam chyba z osiem ,po paru dniach poszłam znowu i prawie wszystkie były zwiedniete ,w doniczkach było sucho jak pieprz .Ana przykład patrząc na rodzime szkółki z różami , ceny w niektórych z nich są wyższe o 300-400%, dlatego okres zimowy poświęcam na rozgladanie i badanie rynku :D ,właśnie po to żeby nie przepłacać .
życzę w tym Nowym Roku wszystkim samych udanych i tanich zakupów .
x-c-9
---
Posty: 578
Od: 9 paź 2011, o 15:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zakupy w marketach

Post »

Na szczęście zdarzają się hipermarkety gdzie dbają o rośliny. W Białymstoku są 2 LM i w jednym dział ogród jest zadbany, aż chce się kupować, a drugi (niestety bliżej mojego domu :( ) zaniedbany, szkoda patrzeć na ich sadzonki. Raz tylko udało mi się tam kupić byliny, bo padał deszcz, a one stały w części odkrytej, więc nie były przesuszone. Jakość sprzedawanych roślin zależy też od obsługi.
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2133
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Co do Castoramy to Macie rację. Nie chodzę tam bynajmniej aby z kogoś się pośmiać. Jak mam taką ochotę, to włączam komedię w TV. Jednakże nie każdy idący do sklepu jest alfą i omegą i oczekuje od sprzedawcy jeśli nie fachowej pomocy, to choćby podpowiedzi. Wkurza mnie brak kompetencji osób pracujących od wielu lat na dziale ogród i to jakie głupoty ludziom wciskają. Tym bardziej, że przy każdym paragonie panie z kasy zachęcają d wzięcia udziału w ankiecie oceniającej jakość usług właśnie :evil: .

Co do lawendy i szałwi. Rosną pod świerkami od dwóch lat i już na nie włażą. Przycinać je będę po przekwitnięciu, jednak obawiam się, że w przyszłym roku będą jeszcze większe. Czy po dwóch latach można je jeszcze przesadzać bezpiecznie dla korzeni?
Pozdrawiam Lucyna
Awatar użytkownika
magos13
500p
500p
Posty: 636
Od: 2 lut 2010, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Podobno nie lubią przesadzania.
Pozdrawiam. Gosia
Awatar użytkownika
massur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1412
Od: 22 maja 2012, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
Kontakt:

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Problemem jest podejście sklepów do roli sprzedawcy, postawili ten zawód nisko w hierarchii, nie szukają na działy ludzi kompetentnych, nie dbają o ich szkolenia czy to z zakresu produktowego czy też obsługi klienta, do tego duża rotacja. A potem porady jak opisujecie. A jak jest jakiś dział tematyczny i obsługa na nim to nie ma nic złego, że klient szuka porady. Nie każdy kupujący musi być fachowcem w dziedzinie w jakiej akurat robi zakupy. Od tego powinna być obsługa w sklepie.
Pozdrawiam,
Tomek
Awatar użytkownika
vitoldo
500p
500p
Posty: 923
Od: 6 cze 2010, o 23:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Niestety w sklepach typowo ogrodniczych wiedza też bywa nieczęstym zjawiskiem. Sprzedawcy doradzają typowe produkty bez żadnej diagnozy. Np. nawóz zakwaszający bez pytania "a jakie pH ma gleba u Pana / Pani ?". Na mech "wapnowanie". Też nie zapyta taki sprzedawca o pH i biedny klient uwierzy i wapnuje bez opamiętania a mech jak był tak jest, tylko trawa znika bo powyżej pH 6 ma już trudności.
Albo "do tuji tylko nawóz do iglaków". Bo utarło się, że tuje uwielbiają pH 4-5, chociaż amerykańskie źródła, którym wierzę, nie są wcale tak jednoznaczne. Poza tym zapakowanie tuji w dołek wypełniony torfem kłóci się z podstawowym wymaganiem, że gleba dla żywotników ma być dość przepuszczalna. Czyli ma nie zalegać w niej woda. Ktoś posłucha doradcy w sklepie, podlewa codziennie, rząd nowo posadzonych 100 tuji mu usycha a on/ona pyta "dlaczego?".
Do tego dochodzi uczciwość. Mnie nieraz sprzedawcy doradzali to, co im najmniej "schodzilo" a nie to co było dla mnie optymalne. W ten sposób np. kupiłem w renomowanym sklepie 4 letnie pudełko z trawą, i dziwiłem się dlaczego słabo wschodzi mimo dobrego podlewania. Ale to ma krótkie nogi. Jak się natniesz to potem omijasz szerokim łukiem.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
Awatar użytkownika
Jane_Rose
100p
100p
Posty: 154
Od: 10 lut 2016, o 18:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Poruszyłyście ciekawy temat, czyli jakość obsługi w sklepach stacjonarnych. Mnie osobiście doprowadza do szału jak słyszę, że najlepszym sposobem na odgrodzenie się od sąsiadów/drogi jest posadzenie szpaleru tuj. Bez pytań jaka jest działka, jaką ma orientację północ-południe, jaka gleba - nie, rząd iglaków załatwi sprawę. I potem pół kraju ma wzdłuż płotu żółknące, rachityczne i po prostu szpetne tuje - źle przycięte, źle nawożone, posadzone za blisko ogrodzenia, itd.

Albo sprzedawanie roślin inwazyjnych. Bodaj rok temu uświadomiłam panią w sklepie, że te piękne drzewko, które rekomenduje jej sprzedawca, to sumak octowiec. Zadałam pani pytanie, czy za dwa-trzy lata chce znajdować wybijającego sumaka w swoich rabatach - o, albo w środku krzewu piwonii lub róży. Podziękowała i oddała doniczkę sprzedawcy. Sama kiedyś mało nie wprowadziłam na działkę chmielu, bo w sklepie powiedzieli, że skoro nie chcę winobluszczu, to chmiel będzie w sam raz ;:219

Uprzedzając - z obu sytuacjami spotkałam się w sklepach ogrodniczych, nie w marketach budowlanych.
Mów mi Jane! :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”