Ściółkowanie trawą.Ścięta trawa,co z nią zrobić?

[miki331]

Mulczowanie tez nieco pomaga

[DORISSS]

Witam! Mam problem ze zbyt dużą ilością trawy po skoszeniu kosiarką. Podobno przed wrzuceniem do kompostownika trzeba lekko podsuszyć (raczej żeby zwiędła). Tak zrobiłam tyle że ona zgniła (warunki pogodowe hm... i małe zaniedbanie) zrobiła się przygnita maź. Trochę zawaliłam bo była za gruba warstwa ale się stało . I co teraz. Co radzicie. Wrzucać tego do kompostownika chyba nie mogę. Pomóżcie proszę!!!

[chinka]

Nigdy w życiu nie suszyłam trawy przed kompostowaniem, bo niby jak to zrobić jeśli mam trawę z działki o pow. 3000 m a większość tej powierzchni to trawnik?? Może robię źle, nie wiem, najwidoczniej jednak żyję w słodkiej nieświadomości
Powiem Ci jaki jest mój przepis na kompost: wrzucam cały rok trawę, liście (mnóstwo brzóz które kocham, ale straszliwie śmiecą), resztki z warzyw i owoców, fusy (także te z cukrem - nie przebieram), czasem jakaś tektura, obornik spod królików, itp. Po roku przewracam na drugą stronę wiosną i na jesieni gotowe. Czasem sypnę do liści trochę mocznika, bo z obserwacji wiem, że znacznie przyspiesza ich kompostowanie. Nie cuduję i samo się robi. Jedyne czego bezwzględnie nie daję to psie i kocie kupy, bo się brzydzę, i mięso, ale jak czasem wpadnie jakaś kostka to nie panikuję
Także myślę, że możesz tą mazię spokojnie dać, bo u mnie pewnie nie raz i nie dwa się takie coś zrobiło, tyle że ja do mojego kompostu po prostu nie zaglądam do środka i mam spokojne sny, a po półtora roku kompost pięknie pachnie ziemią i nigdy niczemu ani nikomu nie zaszkodził
PS. Kompostuję w pryzmie, nieogrodzonej żadnymi deskami, ani niczym, w pełnym słońcu.
Mam nadzieję, że pomogłam

[tara]

ja tez nigdy nie suszyłam, nie widzę żadnych ubocznych skutków.

[Neko]

Nie mam klasycznego kompostownika, tylko pryzmę w kącie ogrodu. Rzucam cały rok wszystkie resztki roślinne, kuchenne (oprócz resztek jedzenia), papier, od czasu do czasu popiół z kominka oraz oczywiście trawę. Nie przejmuję się pryzmą zupełnie. Nie raz robiła się taka maź, ale i to się rozkłada, tyle że zapach jest nie teges . Przed zimą mąż pogrzebie trochę trochę widłami i tak dojrzewa sobie kompościk .

[chinka]

No i chyba w tym rzecz żeby się za bardzo nie przejmować

[tara]

mój M na zimę przysypuje kompostownik wapnem.

Trawę też wykorzystujemy podczas jesiennego kopania robi rowek wkłada trawę i zasypuje tzw.kopanie jesienne na skibę. Trawe tez podrzucam pod magnoli, Rh. hortensje, nie patrzę grubo czy cienko - oczywiście z umiarem.

[ElleBelle]

Też tak robię i zawsze mam super kompost a czasami dodaję jakiś preparat do kompostowania ale jak mam

[Majka86]

Ja w tym roku zaczęłam ściółkować swój ogródek warzywny. Podsuszoną trawę po wertykulacji wyłożyłam w całym ogródku.
Przeczytałam cały wątek i mimo, że opinie podzielone spróbuję

[gienia1230]

Przy wiosennym wyczesywaniu masz przecież suchą trawę, i nie wiem co podsuszasz. Miałam cała ogromną kopę takiego siana, wyłożyłam pod maliny, porzeczki i wszystkie ścieżki w ogródku. Super sprawa, święty spokój z zarastaniem ścieżek przez całe lato. Potem powoli gdzieś to sianko znikło.

[Majka86]

Dziś jeszcze zdobyłam od sąsiada dwa worki pięknej ściółki leśnej: rozdrobnione gałązki i igliwa sosny; wysypałam pod borówki i iglaki.

gienia1230 a jak z podlewaniem warzyw które są wyściółkowane trawą? Może głupie pytanie; ale jak tak wysypałam cały ogródek to podlewam normalnie? ta ściółka nie będzie gnić? Sorry za głupie pytania; ale nie wiem... dopiero poznaję temat co i jak

[Drako]

Ściółkę będą konsumować stopniowo dżdżownice i inne żyjątka glebowe, lejesz normalnie na ściółkę, żeby nie do gołej ziemi rozmyć. I tak będziesz musiała dokładać żeby utrzymać efekt, ale w sezonie to nie problem.

[gienia1230]

Nie wykładałam sianka pod warzywa, tylko pod krzewy owocowe, drzewka owocowe i ścieżki wokól warzywnych grządek. Nie widzę sensu w wykładaniu np rzędów marchewki, pietruszki, buraczków czy fasolki szparagowej. Szybko zakryją rzędy, nawet chwastów nie puszczą za wiele. W pomidorach stosuję włókninę, przy ogórkach prowadzonych pionowo rozkładam niepotrzebne kartony. Krzewy i drzewka podlewałam tylko wtedy gdy było naprawdę sucho (aż trawnik wysychał). Oczywiście mówię tutaj o drzewkach i krzewach kilkuletnich.