Ściółkowanie rabat
- jarko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Okrywanie rabat na zimę, ściólka, kora, Eko-Lignite i inne
Monika- za dużo czytam, aby pamiętać gdzie i kiedy jakiś temat był opisany (zwłaszcza gdy moje poglądy są zgodne z poglądami autora), a pisząc opieram się głównie na wieloletnim doświadczeniu. Na forum piszę spontanicznie, bez zaglądania gdziekolwiek, Pamiętam, że problem szkodliwości szyszek w podłożu był nie tak dawno opisany w bodajże Szkółkarstwo albo Biuletynie ZSP, również w którymś z tygodników ogrodniczych. Myślę ponadto, że w archiwum Akademii Rolniczej w Poznaniu znajduje się analiza tej kwestii. Już raz na tym forum prosiłem specjalistów, aby w sposób chociażby paranaukowy wypowiedzieli się w tej kwestii. jak na razie bez odzewu.
Ponadto z Anią piszecie, że naturalną rzeczą pod iglakami są szyszki z tych drzew. Zgoda, tylko co one w tej ściółce powodują? W polskich lasach sosnowych w ogóle nie występują w podszycie czyste warstwy składające się wyłącznie z igliwia i szyszek, za to spotyka się to w czystych założeniach świerkowych (oczywiście zakładanych dawniej, nie teraz). I co tam rośnie? Do kilkunastu lat zdarzają się podgrzybki (prawdziwe czarne łebki). A póżniej już nic nie rośnie, tylko coraz grubsza warstwa szyszek, igliwia, uschniętych pędów. W nietkniętych ludzką ręką świerkowych rezerwatach przyrody jest podobnie. Zatem apeluję do bardziej doświadczonych ogrodników, aby na tym forum jednak negowali obecność szyszek w naszych ogrodach. Pozdrawiam. Jarko
Ponadto z Anią piszecie, że naturalną rzeczą pod iglakami są szyszki z tych drzew. Zgoda, tylko co one w tej ściółce powodują? W polskich lasach sosnowych w ogóle nie występują w podszycie czyste warstwy składające się wyłącznie z igliwia i szyszek, za to spotyka się to w czystych założeniach świerkowych (oczywiście zakładanych dawniej, nie teraz). I co tam rośnie? Do kilkunastu lat zdarzają się podgrzybki (prawdziwe czarne łebki). A póżniej już nic nie rośnie, tylko coraz grubsza warstwa szyszek, igliwia, uschniętych pędów. W nietkniętych ludzką ręką świerkowych rezerwatach przyrody jest podobnie. Zatem apeluję do bardziej doświadczonych ogrodników, aby na tym forum jednak negowali obecność szyszek w naszych ogrodach. Pozdrawiam. Jarko
- ogrodnik77
- 50p
- Posty: 85
- Od: 27 sie 2010, o 21:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Okrywanie rabat na zimę, ściólka, kora, Eko-Lignite i inne
I tego się trzymajmy
Re: Okrywanie rabat na zimę, ściólka, kora, Eko-Lignite i inne
Dziękuję za zainteresowanie problemem szyszkowym i wyczerpujące odpowiedzi.
Pozdrawiam Hania
Mój ogródek
Mój ogródek
Re: Co zamiast kory pod iglaki?
Hm...
Moje szyszki też się zrobiły szare, ale może tak ma być, bo to jest zwykły proces rozkładu?
Czy takich szyszek nie da się przekompostować albo zastosować jakiejś chemii na robactwo i grzyby? Jak to zrobić sensownie w warunkach domowych? Chciałabym zastosować szyszki, bo mam spory obszar do wysypania i woreczek kory to dla mnie nic.
Odnośnie barwinka również chcę go posadzić, ale pod świerkiem pospolitym, a dookoła szyszki - niech się rozkładają dopóki barwinek ich nie zarośnie. Barwinkowe połacie są przepiękne, a poza tym barwinek nie będzie miał problemu ze światłem, gdy świerki podrosną.
Natomiast kompozycja barwinka z conicą nie bardzo mi się podoba. Conica jest nieco "sztuczna" sama w sobie (idealny stożek), a pod nią taki b. naturalny, rozczochrany barwinek - jakoś mi to zestawienie nie pasuje. Lepszym do conici byłoby rozwiązanie rispetto, czyli jałowiec (wg mnie jest to jałowiec "Wiltonii" - ten niebieski, a ten żółty to chyba "Golden Carpet". Ogólnie rozwiązanie rispetto jest b. fajne, pasujące do kompozycji z iglaków. Sama jestem fanką jałowca "Wiltonii" i na pewno coś takiego wykombinuję pod kosodrzewinami i innymi iglakami.
Dzięki fotce na której jest conica z barwinkiem faktycznie widać jaki szybki jest barwinek, fajnie ;)
Moje szyszki też się zrobiły szare, ale może tak ma być, bo to jest zwykły proces rozkładu?
Czy takich szyszek nie da się przekompostować albo zastosować jakiejś chemii na robactwo i grzyby? Jak to zrobić sensownie w warunkach domowych? Chciałabym zastosować szyszki, bo mam spory obszar do wysypania i woreczek kory to dla mnie nic.
Odnośnie barwinka również chcę go posadzić, ale pod świerkiem pospolitym, a dookoła szyszki - niech się rozkładają dopóki barwinek ich nie zarośnie. Barwinkowe połacie są przepiękne, a poza tym barwinek nie będzie miał problemu ze światłem, gdy świerki podrosną.
Natomiast kompozycja barwinka z conicą nie bardzo mi się podoba. Conica jest nieco "sztuczna" sama w sobie (idealny stożek), a pod nią taki b. naturalny, rozczochrany barwinek - jakoś mi to zestawienie nie pasuje. Lepszym do conici byłoby rozwiązanie rispetto, czyli jałowiec (wg mnie jest to jałowiec "Wiltonii" - ten niebieski, a ten żółty to chyba "Golden Carpet". Ogólnie rozwiązanie rispetto jest b. fajne, pasujące do kompozycji z iglaków. Sama jestem fanką jałowca "Wiltonii" i na pewno coś takiego wykombinuję pod kosodrzewinami i innymi iglakami.
Dzięki fotce na której jest conica z barwinkiem faktycznie widać jaki szybki jest barwinek, fajnie ;)
Re: Okrywanie rabat na zimę, ściólka, kora, Eko-Lignite i inne
No to chyba zacznę usuwać moje pleśniejące szyszki.
- lobuzka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 682
- Od: 8 mar 2010, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Co zamiast kory pod iglaki?
Super, ....to jeszcze jak nazywa się ten zielony??
Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
Pozdrawiam Aneta.
Re: Co zamiast kory pod iglaki?
Z tych, które ja kojarzę z idealnie niziutkiego wzrostu, to mogą być to: (mogą być też inne, głowy nie daję)
a) żółty - "golden carpet"
b) niebieski - "wiltonii", ew. "blue chip"
c) zielony - "prince of wales"
Częstujcie się
a) żółty - "golden carpet"
b) niebieski - "wiltonii", ew. "blue chip"
c) zielony - "prince of wales"
Częstujcie się
- jarko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Co zamiast kory pod iglaki?
Szyszki zdecydowanie hamują wzrost roślin. Wystarczy popatrzyć na las (zwłaszcza świerkowy), gdzie w podszycie jest gruba warstwa szyszek. Tam po prostu nic innego już nie rośnie, poza wysokimi drzewami. Poza tym, ktoś kto potrzebuje dużo szyszek, szuka ich w lesie, a ich zbieranie i wynoszenie z lasu jest wykroczeniem, za które ponosi się odpowiedzialność prawną. Ale to już na marginesie, poza meritum sprawy.
Jałowce płożące są doskonałym rozwiązaniem, należy tylko pamiętać, aby wybierać te odmiany, które bardzo szczelnie pokrywają podłoże i nie pozwalają chwastom na wzrost, np. z zielonych: Corielagen czy Green Carpet. Naprawdę trzeba dobrze wybrać odmianę, bo niestety większość jałowców płożących do tego celu się nie nadaje, np. wspomniane wcześniej Wiltonii bądź Blue Chip.
Jałowce płożące są doskonałym rozwiązaniem, należy tylko pamiętać, aby wybierać te odmiany, które bardzo szczelnie pokrywają podłoże i nie pozwalają chwastom na wzrost, np. z zielonych: Corielagen czy Green Carpet. Naprawdę trzeba dobrze wybrać odmianę, bo niestety większość jałowców płożących do tego celu się nie nadaje, np. wspomniane wcześniej Wiltonii bądź Blue Chip.
Re: Co zamiast kory pod iglaki?
Chciałam zapytać dlaczego "Wiltonii" i "Blue Chip" się nie nadają, ale znalazłam już Twoją wypowiedź:
Faktycznie jest gęsty: http://www.iseli-nursery.com/photopages ... elagen.htm , ale wydaje mi się wyższy, a co za tym idzie - efekt dywanu pod iglakami jest słabszy. Poza tym Wiltonii głównie zdobi kolorem niebieskim, który z żółtymi i zielonymi iglakami daje oszałamiający efekt. Coś jednak go przerasta? Można połączyć jałowca z korą i powinny w duecie dać radę.
Co do lasu: Słyszałam o wpływie szyszek na zahamowanie wzrostu roślin, ale zawsze myślałam, że decydującą rolę w lesie odgrywa cień i b. gruba ściółka (właśnie z tych szyszek) i dlatego tam nic nie rośnie. Ale nie będę się spierać.
Szyszki i tak usunęłam dziś z ogrodu, ale głównie dlatego, że pleśniały i bałam się rozwoju chorób grzybowych (po przeczytaniu tych wszystkich postów na forum). Jutro jeszcze wszystko spryskam... Szkoda. Miałam nadzieję na pokrycie sporego terenu szyszkami, a tu przykra niespodzianka.
Aha... Jeszcze miejsce zbierania. Pytałam przecież o działanie, a nie o etyczność, ale żeby uspokoić emocje wyjaśniam, że b. dużo szyszek można znaleźć pod starymi samosiejkami - na polach.
W niewielu miejscach w Internecie znalazłam tego jałowca, więc raczej nie jest zbyt popularny. Widzę nawet, że zapytana na innym forum o ten Twój post Elf** o nim nawet nie słyszała (tak się składa, że lubię czytać jej posty, bo ma sporą wiedzę).jarko pisze: Dolne piętro-jałowiec b. niski do 15 cm.: zielony, idealnie dopasowujący się do ukształtowania terenu, szczelnie go pokrywający dywanowo to Juniperus Communis (jałowiec pospolity) "Corielagen" ; żółty, tak samo rosnący to Juniperus Horizontalis (jałowiec płożący) "Golden Carpet" lub "Mother Lode".
Jednocześnie zdecydowanie nie polecam "Wiltonii", bo nie pokrywa szczelnie gruntu i łatwo przebijają się przez niego chwasty
Faktycznie jest gęsty: http://www.iseli-nursery.com/photopages ... elagen.htm , ale wydaje mi się wyższy, a co za tym idzie - efekt dywanu pod iglakami jest słabszy. Poza tym Wiltonii głównie zdobi kolorem niebieskim, który z żółtymi i zielonymi iglakami daje oszałamiający efekt. Coś jednak go przerasta? Można połączyć jałowca z korą i powinny w duecie dać radę.
Co do lasu: Słyszałam o wpływie szyszek na zahamowanie wzrostu roślin, ale zawsze myślałam, że decydującą rolę w lesie odgrywa cień i b. gruba ściółka (właśnie z tych szyszek) i dlatego tam nic nie rośnie. Ale nie będę się spierać.
Szyszki i tak usunęłam dziś z ogrodu, ale głównie dlatego, że pleśniały i bałam się rozwoju chorób grzybowych (po przeczytaniu tych wszystkich postów na forum). Jutro jeszcze wszystko spryskam... Szkoda. Miałam nadzieję na pokrycie sporego terenu szyszkami, a tu przykra niespodzianka.
Aha... Jeszcze miejsce zbierania. Pytałam przecież o działanie, a nie o etyczność, ale żeby uspokoić emocje wyjaśniam, że b. dużo szyszek można znaleźć pod starymi samosiejkami - na polach.
- jarko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Okrywanie rabat na zimę, ściólka, kora, Eko-Lignite i inne
Wypróbowałem tej zimy Eko-Lignite (węgiel brunatny), frakcja 10-20, jako ściółki do wrażliwych roślin w donicach, również do kopczykowania wielu róż. Pół zimy było śnieżnej z mrozami, pół bezśnieżnej z mrozami, a więc warunki idealne do testu. Wynik: całkowity brak pleśni (grudki i dostęp powietrza), do wysokości zasypania, brak jakichkolwiek przemrożeń, brak oznak wysuszenia systemu korzeniowego i nadziemnej części rośliny, prawidłowe utrzymywanie wilgoci. Jedyne stwierdzone wady: przynajmniej do pierwszych deszczy (spłukanie), brudna robota, trochę roznoszenia tego brudu po działce i co najważniejsze wysoka cena. Podsumowując: do celów do których ja zastosowałem ta ściółka sprawdziła się doskonale, polecam, kogo na to stać niech śmiało stosuje, tym bardziej, że można ją stosować jako ściółkę wielokrotnego stosowania (chociaż w takim przypadku zalecał bym jej odkażanie). Jednocześnie podkreślam, że z kopalnią w Bełchatowie nic mnie nie łączy. Pozdrawiam
- jarko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Co zamiast kory pod iglaki?
santia. Nie jestem producentem roślin ozdobnych ani ich dystrybutorem. Przez więcej lat sprawdzałem te wszystkie jałowce w praktyce, niż spora część forumowiczów ma lat. To daje mi podstawę do pisania, co jest dobre a co nie. I w tym kontekście promować zawsze będę to, co rzeczywiście jest dobre. Po to jest to forum, aby ci co wiedzą więcej, mogli przekazać swoje doświadczenie tym, którzy go jeszcze nie zdobyli.
Do rzeczy, bo prawda musi zwyciężyć. Corielagen spokojnie można w Polsce kupić. Jest to jeden z najniższych jałowców (Wiltonii i Blue Chip przy nim to drugie piętro), efekt dywanu jest nieporównywalnie lepszy. Te dwie powołane wyżej odmiany są odmianami już bardzo starymi, nie posiadają wielu pozytywnych cech odmian współczesnych. Z niebieskich odmian, co najmniej kilka jest od nich lepszych. Dla wyjaśnienia, niskich jałowców płożących nie należy podsypywać w ogóle korą, bo utrudnia lub wręcz uniemożliwia to ich szybkie dodatkowe ukorzenienie i niweczy wszystkie plusy z tym związane.
Santia, przez wiele lat mieszkałem w lesie, widząc po każdym weekendzie przewrócony przez turystów i zbieraczy las do góry nogami. Dlatego trudno mi pohamować emocje, niemniej cokolwiek piszę, piszę nie o osobach, a o problemach. Pozdrawiam
Do rzeczy, bo prawda musi zwyciężyć. Corielagen spokojnie można w Polsce kupić. Jest to jeden z najniższych jałowców (Wiltonii i Blue Chip przy nim to drugie piętro), efekt dywanu jest nieporównywalnie lepszy. Te dwie powołane wyżej odmiany są odmianami już bardzo starymi, nie posiadają wielu pozytywnych cech odmian współczesnych. Z niebieskich odmian, co najmniej kilka jest od nich lepszych. Dla wyjaśnienia, niskich jałowców płożących nie należy podsypywać w ogóle korą, bo utrudnia lub wręcz uniemożliwia to ich szybkie dodatkowe ukorzenienie i niweczy wszystkie plusy z tym związane.
Santia, przez wiele lat mieszkałem w lesie, widząc po każdym weekendzie przewrócony przez turystów i zbieraczy las do góry nogami. Dlatego trudno mi pohamować emocje, niemniej cokolwiek piszę, piszę nie o osobach, a o problemach. Pozdrawiam
Re: Co zamiast kory pod iglaki?
Hej,
Czy w takim razie podzielisz się ze mną nazwami lepszych niebieskich płożących jałowców?
Tymczasem dobranoc.
Czy w takim razie podzielisz się ze mną nazwami lepszych niebieskich płożących jałowców?
Tymczasem dobranoc.
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3728
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Re: Okrywanie rabat na zimę, ściólka, kora, Eko-Lignite i inne
No proszę! mamy pierwszy test! Następne przydałyby się do kolekcji
Co do tegorocznej pleśni....Ja wiele doniczek mam zasypanych korą ( grubą) i pleśni też nie stwierdziłam
I to brudzenie... Jeśli ma się dzieci ( bawiące się wszystkim ) i psy( których wartości zdobnicze ściółek nie wzruszają), które latają po całym ogrodzie, a potem do domu wbiegają ( zwłaszcza po deszczu) to może by problem...
Co do tegorocznej pleśni....Ja wiele doniczek mam zasypanych korą ( grubą) i pleśni też nie stwierdziłam
I to brudzenie... Jeśli ma się dzieci ( bawiące się wszystkim ) i psy( których wartości zdobnicze ściółek nie wzruszają), które latają po całym ogrodzie, a potem do domu wbiegają ( zwłaszcza po deszczu) to może by problem...
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;