Piwniczka ziemna - nasadzenia

[Pauli]

Pawle cieszę się, że wygląda to ciekawie i dziękuję za podpowiedź. Jeśli chodzi o kamienie to one są wkopane w ziemię nawet głębiej niż 1/3 czego zdjęcia mogą nie oddawać. Większość z nich jest olbrzymami i może dlatego wydaje się jakby leżały. Jedynie sama końcówka kaskady jest "położona" ponieważ będzie ona przerobiona. Zamysł był taki, żeby woda "chowała" się pod jednym dużym, dosyć płaskim kamieniem, ale niestety nie miałabym tyle siły aby go podnosić i dolewać co chwilę wody lub czyścić filfr w pompie. Poza tym beczka, która jest wkopana w ziemię nie zdała egzaminu. Kaskada jest za duża na 200 l wody i na wiosnę będzie ona wymieniona na większy zbiornik, myślę o czymś o pojemności 600 l albo i więcej. Także i kanienie na samym dole będą inaczej ułożone.
Jeśli chodzi o rośliny to też tak sobie wymyśliłam trochę nietypowo. Nie chciałam tam roślin wypowo skalnych. Wymarzyłam sobie, że od samego dołu powsadzam wrzosy, które stworzą kolorowe plamy i które będą się zwężać ku górze. A przy brzegach kaskady powsadzam niewysokie trawy. A z racji tego, że w moim ogrodzie na rabatach dominuje kora to pomyślałam, że gdybym te miejsca między wrzosami i kamieniami też ją wysypała to nie wyglądało by to głupio. Ponieważ mój ogród nie jest w stylu japońskim a bardzej leśnym to chciałam aby cały skalniak wraz z kaskadą nawiązywał do takiego leślenego strumienia
Agnieś - dziękuję Ci ślicznie za taką opinię Zjęcia wkleję już niedługo, musze powsadzać tylko wszystkie rośliny. Chętnie zobaczę co i Ty stworzyłaś. Wspomniałaś, że masz już wizję. Ciekawa jestem jak Ci wyszło

Pozdrawiam

[Pawel Woynowski]

Bardzo ciekawy i oryginalny pomysł z tymi wrzosami i trawami.
Myślę, że w cieku strumienia na jego obrzeżach można by było posadzić kropliki i niezapominajki. Poza tym fajnie kompozycyjnie mogło by wyglądać kilka starych powykręcanych i porośniętych mchami pni drzew. Można takie znaleźć w wilgotnych, ciemnych, liściastych lasach. Ułożone częściowo w strumieniu (tak aby pnie były wilgotne), bardzo dobrze będą się komponować z wrzosami i kamieniami szczególnie w miejscach zacienionych. To jedynie taka sugestia.

[Pauli]

Pawle te niezapominajki i kropliki to super pomysł - dziękuję . Te pnie drzew również. Muszę się wybrać na poszukiwania . Mam tylko takie pytanie, czy pnie drzew nie sprzyjają rozwojowi glonów w takim strumieniu ?
Co prawda w obawie przed nimi zakupiłam już środek, ale wyczytałam w składzie jakiś kwas, który mógłby zaszkodzić zwierzakom, a niestety od kiedy płynie woda, to ich ilubionym zajęciem jest przesiadywanie przy "wodopoju".

[Pawel Woynowski]

Muszę się wybrać na poszukiwania . Mam tylko takie pytanie, czy pnie drzew nie sprzyjają rozwojowi glonów w takim strumieniu ?

Raczej nie powinny powodować rozwoju glonów.

Co prawda w obawie przed nimi zakupiłam już środek, ale wyczytałam w składzie jakiś kwas, który mógłby zaszkodzić zwierzakom, a niestety od kiedy płynie woda, to ich ulubionym zajęciem jest przesiadywanie przy "wodopoju".

Proponuję w takim razie kupić lampę UV, i podłączyć ją na wąż lub rurę PE, przed ujściem na kaskadę, nie wiem z czego masz zrobioną instalację zasilającą kaskadę. Lampę trzeba dobrać do wydajności pompy, chodzi o moc żarnika i maksymalny dopuszczony przepływ wody. Lampę włączasz jedynie wtedy kiedy zaczynają się pojawiać glony.
A tak rozwiązuję sposób maskowania lampy UV:
Kupuję taką skrzynię i wiercę w niej w odpowiednich miejscach otwory:



Następnie instaluję w niej lampę UV i instalacę zasilającą:



Następnie skrzynia ląduje w przeznaczonym dla niej miejscu:



Zakładam instalację elektryczną zasilającą lampę (ten czerwony peszel)


I hermetyczną puszkę instalacyjną:



Teraz przyszla pora aby wszystko obsypać piaskiem, i zgęścić dobrze wodą z węża:



Następnie obsypać warstwą maskującą, w tym przypadku to grys bazaltowy, nasypany na geowłókninę którą przykryta jest skrzynia:



A taki jest efekt końcowy:



Skrzynia jet pod tymi kamieniami w lewym rogu.
Przepraszam za kiepskie fotki, lecz światło mi "zgasło", robiłem fotki późnym popołudniem.

[Pauli]

Pawle pomysł z lampą genialny! Wiedziałam, że wymyślisz coś idealnego:)
Teraz pewnie glony się już nie pojawią, więc będzie to inwestycja na wiosnę
Niezapominajki, trawy i wrzosy wsadzone. Nie krzyczcie tylko, że za mocno "naciapałam", ale na efkt nie chciałam czekać kilka lat:) Jedynie jeszcze kora nie jest wszędzie wysypana, no ale to za kilka dni
Wybaczcie tło, które tworzy żółty brzydki samochód, ale takie jego miejsce

[AurorA]

Najbardziej podobają mi się te kamienie, naprawdę super to wyszło.

[Pauli]

Dziękuję wam ślicznie
Szkoda tylko, że to miejsce powstało pod koniec sierpnia, a nie w maju np.
Ale za to w przyszłym roku będzie już przyjemniej

[Swagman]

no a gdzie będa paprotki jak las ,strumyk, pnie to i paprotki muszą być ,dobrze by wyglądalo zrobione w cieniu mechowisko tylko nie bardzo wiem jak sie takie robi jest taka strona : http://www.mountainmoss.com/ może coś Ci się spodoba

[Rodusik]

Im więcej czytam o oczku wodnym - to jestem bardziej przerażona. i pełna obaw co nam wyjdzie.

[Pawel Woynowski]

A możesz konkretniej, co Cię tak przeraża, i czego się obawiasz.

[Rodusik]

Coś myślę że chyba nie damy rady zrobić tak ładnie i dokładnie. Wiek robi swoje.
Coś mój M wspomina że może komuś zlecimy ?
Śnieg trochę stopniał i odsłonił strop wylany na piwniczkę . Tak jakby się kruszył. Muszą poprawić.
Robi ją nam firma z doskoku jak maja wolne. Miało się sączyć wcześniej a widzę że na wiosnę nawet nie zdążymy uprzątnąć ziemi której mamy mnóstwo .Jakieś 3 skarpy. I jeszcze kopać oczko wodne - nie przeskoczymy tego sami.
Teraz ta piwniczka do poprawki. Jak zniknie śnieg to koszmar , błoto wszędzie.

[Pawel Woynowski]

A może zamiast wywozić tę ziemię nie można by jej było rozplantować tak aby stworzyć wrażenie piwniczki wychodzącej ze zbocza skarpy na której zrobić na przykład ogród skalny z prawdziwego zdarzenia z kaskadą wpadającą do strumienia zakończonego oczkiem wodnym. Czy w jakiś inny sposób rozplantować ziemię po ogrodzie tworząc na przykład ogród w formie tarasów.

[Rodusik]

Ziemię wykorzystamy do posypania piwniczki bo ona wychodzi z ziemi dość sporo. Czytałam że musi być obsypana jakieś około 30/50 cm to sporo. Myślę że ziemię jakoś rozplantujemy. Gorzej bo "fachowcy" już 3 razy poprawiają bo papa izolacyjna się raz odkleiła drugi raz spadek był na Scianki i tal zbierała się woda. Trzeci raz też poprawiali.