Problem z kretem
Re: Problem z kretem
Jeśli zalania są tylko miejscowe, to kretowi nie zaszkodzą. Kiedyś jako "wypróbowaną metodę" stosowałem zalewanie kopców wodą. Wlałem dziesiątki metrów wody, a kret nadal pozostawał aktywny. Podobnie było z karbidem - zalewanym wodą i na sucho. Później były świece dymne z saletry, odstraszacze ultradźwiękowe na baterie i na ogniwa fotowoltaiczne. Skończyło się dwa lata temu na peletkach przeciw kretom i szkodnikom w silosach ze zbożem. Z ponad 160 kretowisk zostało na początku kilka, obecnie nie ma już kretów. Działka jest położona pomiędzy polami z nieużytkami, wiec pewnie się tam wyniosły.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7958
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Problem z kretem
Możesz napisać co to są dokładnie te peletki
-
-
Re: Problem z kretem
QUICKPHOS
Tak się nazywa ten środek Sama nie wierzyłam a jednak jest w sieci Quickphos pellets - Karo
Tak się nazywa ten środek Sama nie wierzyłam a jednak jest w sieci Quickphos pellets - Karo
- Dolnoslonzok
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 5 wrz 2010, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.
Re: Problem z kretem
Mam kretowiska i mi nie przeszkadzają. Straszne jest, co tu czytam.
-
- 200p
- Posty: 472
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Problem z kretem
Mnie przeszkadzają, ale się z nimi pogodziłem.
Niestety trzeba szybko reagować, więc raz na 1-2 dni trzeba ogród obejrzeć, żeby przez kretowisko nie zmarniała jakaś niska roślina.
Ostatnio kret i nornice połowę cebuli dymki mi wykopały i trzeba było wsadzać na nowo.
Generalnie ogród byłby fajniejszy bez nornic, karczowników, kretów, ślimaków nagich czy mrówek. Zapomniałbym o mszycach
Jednak walka z nimi to strzelanie sobie w stopę - Kasę się wydaje, a efekty krótkotrwałe.
Stawiam raczej na pogodzenie się z sytuacją i angażowanie naturalnych wrogów. Jak gdzieś jest jedzenie to i chętny się na nie znajdzie w końcu, a jak zacznie się truć, to już się będzie skazanym na trucie co roku. A kwiatki to pędzelkiem trzeba będzie zapylać.
Pomyślcie komu zależy na tym, żeby był popyt na te wszystkie trutki...
Niestety trzeba szybko reagować, więc raz na 1-2 dni trzeba ogród obejrzeć, żeby przez kretowisko nie zmarniała jakaś niska roślina.
Ostatnio kret i nornice połowę cebuli dymki mi wykopały i trzeba było wsadzać na nowo.
Generalnie ogród byłby fajniejszy bez nornic, karczowników, kretów, ślimaków nagich czy mrówek. Zapomniałbym o mszycach
Jednak walka z nimi to strzelanie sobie w stopę - Kasę się wydaje, a efekty krótkotrwałe.
Stawiam raczej na pogodzenie się z sytuacją i angażowanie naturalnych wrogów. Jak gdzieś jest jedzenie to i chętny się na nie znajdzie w końcu, a jak zacznie się truć, to już się będzie skazanym na trucie co roku. A kwiatki to pędzelkiem trzeba będzie zapylać.
Pomyślcie komu zależy na tym, żeby był popyt na te wszystkie trutki...
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2299
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Problem z kretem
ważne, żeby była na opakowaniu pomarańczowa etykieta.Zywis pisze:QUICKPHOS
-
- 200p
- Posty: 399
- Od: 5 cze 2013, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Problem z kretem
Nie słyszałem wcześniej o tym środku, ale komentarze na allegro w miarę potwierdzają jego skuteczność.Biotit pisze:ważne, żeby była na opakowaniu pomarańczowa etykieta.Zywis pisze:QUICKPHOS
Szkoda tylko, że etykieta tego środka jest dla mnie zbyt przerażająca (np. "wdychanie grozi śmiercią").
-
- 200p
- Posty: 472
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Problem z kretem
U mnie dzisiaj kret zrobił kretowisko na grządce z posianą pietruszką. Zebrałem wiaderko ziemi, rozsypałem w okolicy cienką warstwą, żeby całkiem nie zasypać roślin i nie ma śladu. Zajęło mi to "chwilę"...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8659
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Problem z kretem
U mnie kret w tunelu buszuje , zrobiłam wyciąg z czosnku i tym podlałam . Śmierdzi jakbym kiełbasę
wyrabiała . Sprawdzę czy są nowe kopce .
wyrabiała . Sprawdzę czy są nowe kopce .
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7958
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Problem z kretem
Witajcie.
Wczoraj udało się złapać kolejnego delikwenta do ''żywołapki''.
Trwało to z 6 -ć tygodni. Trzy pułapki.
W międzyczasie zrył prawie cały ogród ponad 800 m.
Cieszę się ,ale pewnie przyjdzie następny ,jak to przy mega -suszy.
Kolejny bardzo suchy rok i przez krety mam znowu zmniejszony plon warzyw.
Wczoraj udało się złapać kolejnego delikwenta do ''żywołapki''.
Trwało to z 6 -ć tygodni. Trzy pułapki.
W międzyczasie zrył prawie cały ogród ponad 800 m.
Cieszę się ,ale pewnie przyjdzie następny ,jak to przy mega -suszy.
Kolejny bardzo suchy rok i przez krety mam znowu zmniejszony plon warzyw.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7958
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Problem z kretem
Ostatnio złapały się dwa osobniki.
Moja radość nie trwała jednak zbyt długo.
Jeden dzień szczęścia i przybył kolejny osobnik
Gwiżdże na wkopane rurki. Chodzenie po trawniku przypomina balansowanie po trzęsawisku - ruchomy grunt.
Nie chcę sprowadzać trucizn bo ogród ekologiczny.
Mam nadzieję ,że krtki odpuszczą nieco bo zrobiło się wilgotniej.
Moja radość nie trwała jednak zbyt długo.
Jeden dzień szczęścia i przybył kolejny osobnik
Gwiżdże na wkopane rurki. Chodzenie po trawniku przypomina balansowanie po trzęsawisku - ruchomy grunt.
Nie chcę sprowadzać trucizn bo ogród ekologiczny.
Mam nadzieję ,że krtki odpuszczą nieco bo zrobiło się wilgotniej.
-
- 200p
- Posty: 472
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Problem z kretem
Próbowałem w tym roku rozmnożyć 2 pięciorniki przez poziome odkłady. Końcówki pędów uschły - po odkopaniu okazało się, że pędraki je zniszczyły. Działo się to przy drodze, gdzie kret się nie pojawia. Przypadek? nie sądzę
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7958
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Problem z kretem
Andrzeju
Znajduję pędraki w miejscach , gdzie krety zryły dokładnie.
Czosnek nie działa na krety niestety, ale na nornice tak.
U nas czarny ,myszowaty bohater ryje dzielnie , nawet w stodole i drewutni.
Pułapki cały czas wkopane.
Chemii nie chcę stosować bo pszczółki i mamy ekologiczne uprawy.
Znajduję pędraki w miejscach , gdzie krety zryły dokładnie.
Czosnek nie działa na krety niestety, ale na nornice tak.
U nas czarny ,myszowaty bohater ryje dzielnie , nawet w stodole i drewutni.
Pułapki cały czas wkopane.
Chemii nie chcę stosować bo pszczółki i mamy ekologiczne uprawy.