Hydrożel
Re: Hydrożel a rośliny doniczkowe.
W takim żelu mogą rosnąć skrzydłokwiaty i draceny
Re: Hydrożel a rośliny doniczkowe.
Warto skorzystać z wyszukiwarki, gdyż temat był już omawiany. Poczytaj tu
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... l#p1445428
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ro%C5%BCel
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ro%BFel%2A
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... l#p1445428
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ro%C5%BCel
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ro%BFel%2A
Pozdrawiam,Władek.
Wykształcenie - coś, co mądremu mówi, jak mało wie, natomiast głupiemu, jak wiele potrafi. (J. Tuwim)
Wykształcenie - coś, co mądremu mówi, jak mało wie, natomiast głupiemu, jak wiele potrafi. (J. Tuwim)
- cherryberry321
- 200p
- Posty: 370
- Od: 1 sty 2010, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Hydrożel
Witam wszystkich "którzy są za , a nawet przeciw" stosowaniu hydrożelu. Pierwszy raz kupiłam hydrożel "przypadkiem"-2 lata temu, będąc właśnie na urlopie, i martwiąc się o życie swoich kwiatuszków w skrzynkach na parapecie i donicach w ogrodzie.
Biadoliłam właśnie nad losem swoich kwiatów, zamiast cieszyć się super pogodą(akurat się trafiła), gdy jakaś pani wspomniała o hydrożelu, który zastosowała w swoim ogrodzie (czytaj:doniczkach), i jej roslinki przeżyły 2 tygodnie bez dodatkowego podlewania. Postanowiłam to sprawdzić i kupiłam 3 małe porcje(drogo wychodzi) ale każda na 20 litrów ziemi.
Żeby dobrze działało, trzeba 20 g suchego hydrożelu zmieszać z 10 litrami ziemi(też raczej suchej, lub tylko lekko wilgotnej, dokładnie wymieszać we wiadrze, a dopiero potem dolewać do tej mieszanki wody-stopniowo, żeby się nie zrobiła papaja błotna. Będzie widać, jak żel pęcznieje i powiększa objętość. Ja miałam biały, grubości kaszki manny i myślę, że taki drobny jest najlepszy, bo dokładnie miesza się z ziemią. Zostawiłam to na kilka godzin, dolałam jeszcze trochę wody i odstawiłam, żeby napęczniało znowu. Dopiero na drugi dzień sadziłam a właściwie-przesadzałam rośliny do tej mieszanki. Mimo że to był lipiec, wszystkie roślinki przeżyły ten zabieg i do końca jesieni miały się dobrze, pieknie kwitły i rzeczywiście-rzadziej je musiałam podlewać. Nie wolno też zapominać o zasilaniu jakimś nawozem, bo hydrożel to nie nawóz. Życzę sukcesów w stosowaniu. W tym roku kupiłam na Allegro 2 kg w przystepnej cenie. Mam namiary na firmę.
Biadoliłam właśnie nad losem swoich kwiatów, zamiast cieszyć się super pogodą(akurat się trafiła), gdy jakaś pani wspomniała o hydrożelu, który zastosowała w swoim ogrodzie (czytaj:doniczkach), i jej roslinki przeżyły 2 tygodnie bez dodatkowego podlewania. Postanowiłam to sprawdzić i kupiłam 3 małe porcje(drogo wychodzi) ale każda na 20 litrów ziemi.
Żeby dobrze działało, trzeba 20 g suchego hydrożelu zmieszać z 10 litrami ziemi(też raczej suchej, lub tylko lekko wilgotnej, dokładnie wymieszać we wiadrze, a dopiero potem dolewać do tej mieszanki wody-stopniowo, żeby się nie zrobiła papaja błotna. Będzie widać, jak żel pęcznieje i powiększa objętość. Ja miałam biały, grubości kaszki manny i myślę, że taki drobny jest najlepszy, bo dokładnie miesza się z ziemią. Zostawiłam to na kilka godzin, dolałam jeszcze trochę wody i odstawiłam, żeby napęczniało znowu. Dopiero na drugi dzień sadziłam a właściwie-przesadzałam rośliny do tej mieszanki. Mimo że to był lipiec, wszystkie roślinki przeżyły ten zabieg i do końca jesieni miały się dobrze, pieknie kwitły i rzeczywiście-rzadziej je musiałam podlewać. Nie wolno też zapominać o zasilaniu jakimś nawozem, bo hydrożel to nie nawóz. Życzę sukcesów w stosowaniu. W tym roku kupiłam na Allegro 2 kg w przystepnej cenie. Mam namiary na firmę.
"Życie można przeżyć tylko na dwa sposoby: albo tak, jakby nic nie było cudem, albo tak, jakby cudem było wszystko".
Pozdrawiam i zapraszam - Lidka. Mój ogród-kwiaty i motyle
Pozdrawiam i zapraszam - Lidka. Mój ogród-kwiaty i motyle
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4094
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: Hydrożel
Ja już zamówiłam. Ale może podaj mi na pw namiary na all.,Cherryberry.
Może się jeszcze przydadzą.
Dzięki za opis, jak zastosować ten hydrożel.
Tylko zastanawiam się nad jednym - ziemię w skrzynkach wymieniam co roku.
A teraz będzie mi szkoda. Hydrożel utrzymuje swoje właściwości (wg zapewnień
producenta) przez 5 lat. W tym układzie ziemię chyba też trzeba będzie mieć
przez 5 lat i tylko dosypywać trochę świeżej i nawozić?
Może się jeszcze przydadzą.
Dzięki za opis, jak zastosować ten hydrożel.
Tylko zastanawiam się nad jednym - ziemię w skrzynkach wymieniam co roku.
A teraz będzie mi szkoda. Hydrożel utrzymuje swoje właściwości (wg zapewnień
producenta) przez 5 lat. W tym układzie ziemię chyba też trzeba będzie mieć
przez 5 lat i tylko dosypywać trochę świeżej i nawozić?
Pozdrawiam serdecznie
- cherryberry321
- 200p
- Posty: 370
- Od: 1 sty 2010, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Hydrożel
Witam Wisienko !
Miło mi, że odpowiedziałaś na mój post. Ja robię tak, że ziemię z hydrożelem z doniczek lub skrzynek, wymieniam w nowym sezonie, a to dlatego, że tam jakieś patogeny siedzą zapewne. NAtomiast wykorzystuję ją do "uzdatniania" ziemi w ogródku. Po prostu wysypuję ją pod drzewka lub krzewy i lekko przekupuję lub mieszam haczką z ziemią. Tak robię roslinkom, które lubią wodę np. hortensjom. Zauważyłam, że dłużej wytrzymują brak podlewania. CZasem też mieszam tą starą ziemię z hydrożelem z nowo przygotowaną, tak pół na pół i wtedy sadzę w nią roślinki. Nie zauważyłam efektów ubocznych ...
Co do adresu na All. to nie wiem, czy mogę pisać już na PW, bo niestety jestem nowa ... Może szlachetny Administrator zezwoli mi na to - o co bardzo, bardzo, proszę !!!
Jak tylko będę mogła, zaraz prześlę ten kontakt.
Pozdrawiam cieplutko - do następnego spotkania!
Miło mi, że odpowiedziałaś na mój post. Ja robię tak, że ziemię z hydrożelem z doniczek lub skrzynek, wymieniam w nowym sezonie, a to dlatego, że tam jakieś patogeny siedzą zapewne. NAtomiast wykorzystuję ją do "uzdatniania" ziemi w ogródku. Po prostu wysypuję ją pod drzewka lub krzewy i lekko przekupuję lub mieszam haczką z ziemią. Tak robię roslinkom, które lubią wodę np. hortensjom. Zauważyłam, że dłużej wytrzymują brak podlewania. CZasem też mieszam tą starą ziemię z hydrożelem z nowo przygotowaną, tak pół na pół i wtedy sadzę w nią roślinki. Nie zauważyłam efektów ubocznych ...
Co do adresu na All. to nie wiem, czy mogę pisać już na PW, bo niestety jestem nowa ... Może szlachetny Administrator zezwoli mi na to - o co bardzo, bardzo, proszę !!!
Jak tylko będę mogła, zaraz prześlę ten kontakt.
Pozdrawiam cieplutko - do następnego spotkania!
"Życie można przeżyć tylko na dwa sposoby: albo tak, jakby nic nie było cudem, albo tak, jakby cudem było wszystko".
Pozdrawiam i zapraszam - Lidka. Mój ogród-kwiaty i motyle
Pozdrawiam i zapraszam - Lidka. Mój ogród-kwiaty i motyle
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4094
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: Hydrożel
Hm... chyba można od razu pisać na pw?
Kliknij pod moim postem pw i zobaczysz, czy Ci się otworzy.
Chyba będę mieszać pół na pół z nową ziemią, a resztę dawać
na kompostownik. Albo pod roślinki. Dzięki.
A tak w ogóle witam Cię serdecznie na forum Cherry!
Kliknij pod moim postem pw i zobaczysz, czy Ci się otworzy.
Chyba będę mieszać pół na pół z nową ziemią, a resztę dawać
na kompostownik. Albo pod roślinki. Dzięki.
A tak w ogóle witam Cię serdecznie na forum Cherry!
Pozdrawiam serdecznie
- cherryberry321
- 200p
- Posty: 370
- Od: 1 sty 2010, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Hydrożel
Droga Wisienko !
Ja witam Cię równie serdecznie na forum i cieszę się, że wreszcie zaczęłam pisać. Co do PW to
klikam i klikam .... i się jeszcze niestety nie otwiera. Spróbuję jutro jeszcze raz, może bedę bardziej przytomna, bo dzisiaj prawie zasypiam. Ciężki miałam dzionek. Fajnie, że bierzesz pod uwagę moje porady, chociaż po liczbie postów widzę, że doświadczenia ci nie brak..
Na razie Zyczę Dobrej Nocki, niech śnią nam się piekne kwiaty.
Pozdrawiam
Cherryberry
Ja witam Cię równie serdecznie na forum i cieszę się, że wreszcie zaczęłam pisać. Co do PW to
klikam i klikam .... i się jeszcze niestety nie otwiera. Spróbuję jutro jeszcze raz, może bedę bardziej przytomna, bo dzisiaj prawie zasypiam. Ciężki miałam dzionek. Fajnie, że bierzesz pod uwagę moje porady, chociaż po liczbie postów widzę, że doświadczenia ci nie brak..
Na razie Zyczę Dobrej Nocki, niech śnią nam się piekne kwiaty.
Pozdrawiam
Cherryberry
"Życie można przeżyć tylko na dwa sposoby: albo tak, jakby nic nie było cudem, albo tak, jakby cudem było wszystko".
Pozdrawiam i zapraszam - Lidka. Mój ogród-kwiaty i motyle
Pozdrawiam i zapraszam - Lidka. Mój ogród-kwiaty i motyle
Re: Hydrożel a rośliny doniczkowe.
Ja kupiłam hydrożel i roślinki jakoś w nim rosną ale zachwycona nie jestem .....
- Delete
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2082
- Od: 16 maja 2009, o 09:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Hydrożel a rośliny doniczkowe.
Ja również mam dracene sandera w hydrożelu. I również nie jestem zachwycony. Hydrożel po jakimś czasie zaczyna brzydko pachnieć i trzeba go przepłukać.
Pozdrawiam, Bartek.
Kaktusy... / Doniczkowce
Kaktusy... / Doniczkowce
Re: Hydrożel a rośliny doniczkowe.
Tak tak a na dodatek wysycha brzydko wygląda i się kurczy......
- Alima2
- 1000p
- Posty: 1498
- Od: 16 sie 2009, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Hydrożel a rośliny doniczkowe.
Ja ( idiotka) wsadziłam do hydrożelu- fiołki....padły Odradzam z całego serca!!!
Re: Hydrożel
Witam wszystkich.
Jestem tu nowym forumowiczem, pozwoliłem sobie dołączyć się do tematy, gdyż od kilku ładnych lat, pracuje z hydrożelami, io temat nie jest mi obcy.
Przeczytałem wszystkie poniższe posty i na moje oko jest kilka pytań na które mógłbym udzieli odpowiedzi.
Zaczynając od początku. na rynku jest dostępnych kilkanaście rodzajów hydrożelu, nie ma na rynku dwóch takich samych hydrożeli, mogą być podobne, podstawową różnica jest skład: z takich podstawowych rozróżniamy hydrożele potasowe lub sodowe. Ze względu na to ,że hydrożel z reguły jest ekologiczny i po ustalonym okresie ulega procesowi biodegradacji lepiej by w glebie został potas niż sód.
Następnie hydrożele możemy podzielić na zdolność chłonięcia. W procesie produkcyjnym ustala się jego "siłę" chłonięcia , nie może ona być za niska( bo będzie za mało magazynował wodę ) nie może być za wysoka ( za wysokie siła chłonięcia może ograniczyć lub nawet zablokować możliwość korzystania z magazynowanej wody przez korzenie).
Jak już wspomnieliście wcześniej są też na rynku hydrożele kolorowe, o rożnych kształtach np. czerwone kulki. Taki hydrożel moim zdaniem pełni funkcje bardziej ozdobną, nie powinno się go stosować jako substrat do gleby. Czas chłonięcia wody tego hydrożelu jest za długi, często na ulotce jest napisane,że należny zostawić taki hydrożel na co najmniej 1 godzinę w wodzie.
Na naszym rynku hydrożele typowe do stosowania z glebą mają barwę białą , różowa , lub bezbarwna , lecz przy zakupie nie powinniśmy kierować się kolorem , gdyż kolor hydrożelu podczas produkcji można zawsze zmienić. Warzna cechą jaka powinniśmy się kierować przy zakupie hydrożelu jest jego GRANULACJA ( wielkość granulek). Tu hydrożele możemy podzielic na dwa rodzaje :
Granulat i Pył.
GRANULAT stosujemy jako dodatek do podłoża , natomiast PYŁ stosowany jest przeważnie w leśnictwie do otoczkowania otwartego systemu korzeniowego.
podczas stosowania hydrożelu do ziemi musimy pamiętać by ziemia wymieszana z hydrożelem , znajdowała się bezpośrednia w obrębie systemu korzeniowego, wierzchnie warstwa gleby powinna być bez hydrożelu w innym przypadku hydrożel może zatrzymywać wodę ponad korzeniami i w taki sposób roślina na uschnie i pojawi się. pleśń w górnej części gleby.
Jestem tu nowym forumowiczem, pozwoliłem sobie dołączyć się do tematy, gdyż od kilku ładnych lat, pracuje z hydrożelami, io temat nie jest mi obcy.
Przeczytałem wszystkie poniższe posty i na moje oko jest kilka pytań na które mógłbym udzieli odpowiedzi.
Zaczynając od początku. na rynku jest dostępnych kilkanaście rodzajów hydrożelu, nie ma na rynku dwóch takich samych hydrożeli, mogą być podobne, podstawową różnica jest skład: z takich podstawowych rozróżniamy hydrożele potasowe lub sodowe. Ze względu na to ,że hydrożel z reguły jest ekologiczny i po ustalonym okresie ulega procesowi biodegradacji lepiej by w glebie został potas niż sód.
Następnie hydrożele możemy podzielić na zdolność chłonięcia. W procesie produkcyjnym ustala się jego "siłę" chłonięcia , nie może ona być za niska( bo będzie za mało magazynował wodę ) nie może być za wysoka ( za wysokie siła chłonięcia może ograniczyć lub nawet zablokować możliwość korzystania z magazynowanej wody przez korzenie).
Jak już wspomnieliście wcześniej są też na rynku hydrożele kolorowe, o rożnych kształtach np. czerwone kulki. Taki hydrożel moim zdaniem pełni funkcje bardziej ozdobną, nie powinno się go stosować jako substrat do gleby. Czas chłonięcia wody tego hydrożelu jest za długi, często na ulotce jest napisane,że należny zostawić taki hydrożel na co najmniej 1 godzinę w wodzie.
Na naszym rynku hydrożele typowe do stosowania z glebą mają barwę białą , różowa , lub bezbarwna , lecz przy zakupie nie powinniśmy kierować się kolorem , gdyż kolor hydrożelu podczas produkcji można zawsze zmienić. Warzna cechą jaka powinniśmy się kierować przy zakupie hydrożelu jest jego GRANULACJA ( wielkość granulek). Tu hydrożele możemy podzielic na dwa rodzaje :
Granulat i Pył.
GRANULAT stosujemy jako dodatek do podłoża , natomiast PYŁ stosowany jest przeważnie w leśnictwie do otoczkowania otwartego systemu korzeniowego.
podczas stosowania hydrożelu do ziemi musimy pamiętać by ziemia wymieszana z hydrożelem , znajdowała się bezpośrednia w obrębie systemu korzeniowego, wierzchnie warstwa gleby powinna być bez hydrożelu w innym przypadku hydrożel może zatrzymywać wodę ponad korzeniami i w taki sposób roślina na uschnie i pojawi się. pleśń w górnej części gleby.
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4094
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: Hydrożel
Wital Kamilo!kamilo pisze: ....podczas stosowania hydrożelu do ziemi musimy pamiętać, by ziemia wymieszana
z hydrożelem znajdowała się bezpośrednia w obrębie systemu korzeniowego, wierzchnia warstwa gleby
powinna być bez hydrożelu - w innym przypadku hydrożel może zatrzymywać wodę ponad korzeniami
i w taki sposób roślina nam uschnie, i pojawi się pleśń w górnej części gleby.
Myślę, że to jest ważne podczas stosowania hydrożelu.
Nie wiem, czy w opisach zaznaczają, że jest to hydrożel potasowy czy sodowy.
Muszę poszukać opakowania.
W tym roku do części kwiatów balkonowych zastosowałam hydrożel, ale prawdę mówiąc
nie widzę jakiejś dużej różnicy - codziennie podlewam jedne i drugie.
Więc nie wiem, czy zdałoby to egzamin podczas kilkudniowej nieobecności.
A na pewno nie w czasie takich ekstremalnych upałów, jakie były w zeszłym tygodniu.
Hm... a może źle wymierzyłam proporcje i granulatu w ziemi jest po prostu za mało?
Pozdrawiam serdecznie