Hydrożel
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Hydrożel a posadzone już drzewka
Hydrożel wytrzymuje ze 3 sezony.Co trzy lata będziesz wykopywał drzewko,wybierał kilka m3 ziemi,żeby ją wymieszać z kryształkami? .Takie zabawy są dobre w doniczkach ,albo w szklarniach,gdzie podłoże jest wymieniane co sezon.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Hydrożel a posadzone już drzewka
Robisz dziury w ziemi kołkiem, prętem czy czymś podobnym. sypiesz granulki i robisz dziurę obok. Dzięki temu zamykasz korytarz.
Zalety jakie są to wiadomo, z wad mogę podać że wilgoć zwabia robactwo, a za nim idą różne szkodniki kopiące dziury.
Przy wszystkich roślinach pod którymi zastosowałem hydrożel mam ten problem, kilka dni temu np moszenka mi się prawie wywróciła.
Co do trwałości to po 3 latach hydrożel ciągle wygląda podobnie jak w pierwszym roku (kilka dni temu wyjmowałem ziemię z podniesionej grządki żeby wstawić pod nią siatkę przeciw kretom). No i zawsze mogę zrobić kolejne dziury i zasypać hydro.
Zalety jakie są to wiadomo, z wad mogę podać że wilgoć zwabia robactwo, a za nim idą różne szkodniki kopiące dziury.
Przy wszystkich roślinach pod którymi zastosowałem hydrożel mam ten problem, kilka dni temu np moszenka mi się prawie wywróciła.
Co do trwałości to po 3 latach hydrożel ciągle wygląda podobnie jak w pierwszym roku (kilka dni temu wyjmowałem ziemię z podniesionej grządki żeby wstawić pod nią siatkę przeciw kretom). No i zawsze mogę zrobić kolejne dziury i zasypać hydro.
Re: Hydrożel a posadzone już drzewka
Ok dzięki. O to mi chodziło. A co do trwałości to producent podaje 10 lat ale pewnie jest to mocno naciagnięte
Hydrogel w ogródku?
Witam wszystkich i proszę o poradę dla nowicjusza
Mam niewielki kawałek ziemi, na której z radością uprawiam swoje kwiatki i trochę zieleni. Niestety przez obecną pogodę, pomimo troski to wszystko mi marnieję. To zwykły mały ogródek i nie ma mowy o systemach nawadniania i zraszaczach. Co najwyżej moje wycieczki kilka razy na dzień. Szukam sposobu, by zapewnić rośliną wodę do tego stopnia, aby pomimo suszy zminimalizować moje kursy w stronę ogródka i z powrotem do domu.
Do tego szukam czegoś naturalnego. Co nie zanieczyści mi gleby.
Mam niewielki kawałek ziemi, na której z radością uprawiam swoje kwiatki i trochę zieleni. Niestety przez obecną pogodę, pomimo troski to wszystko mi marnieję. To zwykły mały ogródek i nie ma mowy o systemach nawadniania i zraszaczach. Co najwyżej moje wycieczki kilka razy na dzień. Szukam sposobu, by zapewnić rośliną wodę do tego stopnia, aby pomimo suszy zminimalizować moje kursy w stronę ogródka i z powrotem do domu.
Do tego szukam czegoś naturalnego. Co nie zanieczyści mi gleby.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Hydrożel
Naturalnego ? Próchnica i glina. Hydrożel może się sprawdzić, ale chyba nie jest dość naturalny. Teraz będę testować wermikulit, ale to dopiero za kilka lat będę wiedział.
-
- 50p
- Posty: 69
- Od: 15 sie 2015, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Przeźmierowo
Re: Hydrożel
Perlit zamiast hydrożelu, perlit.... Ja na piaszczystej ziemi stosuje i nie narzekam. Perlit, granulacja obojętna.
Re: Hydrożel
Kilka niezależnych badań wykazało, że hydrożele praktycznie nie działają jako zapasowe źródło wody dla roslin. Poza tym rozkładają się do neurotoksycznych i kancerogennych akrylamidów.
Re: Hydrożel
Czyli stosowanie do uprawy warzyw to głupota? Powinno być ostrzeżenie na opakowaniu..jjdj pisze:Poza tym rozkładają się do neurotoksycznych i kancerogennych akrylamidów.
Hydrożel stosowałam do skrzynek balkonowych z pelargoniami oraz do donic z passiflorą.
Wkrótce przesadzanie roślin domowych oraz robienie skrzynek i donic na zewnątrz, chyba warto rozejrzeć się za bardziej naturalnymi materiałami jako dodatek do podłoża - perlit i wermikulit są dostępne w popularnych centrach budowlanych, w przystępnych cenach.
Ciekawi mnie natomiast sposób pozyskania powyższych materiałów, czy to rzadkie skały, skąd i w jaki sposób są wydobywane, czy nie rozkopywany jest (wydobycie pewnie odkrywkowo) jakiś cenny kawałek ziemi na innym kontynencie...?
Tak na szybko znalazłam w necie, że perlit to skała wulkaniczna, obrobiona później termicznie - w Europie wydobywa się ją głównie na terenie Słowacji, Węgier oraz Grecji, np. perlit ekspandowany produkowany w Polsce przez Perlipol zawiera minerał pochodzący ze Słowacji, dokładnie Koszyce (informacja z atestu PZH o braku zagrożenia dla zdrowia człowieka, ze strony powyższej firmy).
Wermikulit jest ilastym minerałem, obrobionym następnie termicznie, i w naturze występuje np. w RPA, Chinach, na Uralu, w Ameryce Południowej (w Brazylii i Argentynie), a także w USA oraz Australii, nie znalazłam, czy są bliżej położone złoża, tzn. w Europie.
Re: Hydrożel
Perlit nie służy do zatrzymywania ekstra wody w podłożu. Wermikulit ją podobno gromadzi, ale z czasem traci swoje właściwości. Oba służą raczej do napowietrzenia podłoży.
Nic nie da jeśli przestaniesz używać tych materiałów, by ratowa planetę. Są wykorzystywane w budownictwie i będą wydobywane na masową skalę.
Podobnie jest z włóknem kokosowym, które ma być ekologiczną alternatywą dla torfu. Tylko nikt nie zdaje sobie sprawy ile wody jest marnowane przy jego produkcji. Choroby układu oddechowego pracowników, zanieczyszczenie ferm palmowych nawozami - w końcu zabieramy to co powinno się rozłozyć i nawozić palmy. Plus 'nieekologiczny' transport.
Do skrzynek może przetestuj gąbkę florystyczną lub taką do kąpieli pociętą na kawałki.
Nic nie da jeśli przestaniesz używać tych materiałów, by ratowa planetę. Są wykorzystywane w budownictwie i będą wydobywane na masową skalę.
Podobnie jest z włóknem kokosowym, które ma być ekologiczną alternatywą dla torfu. Tylko nikt nie zdaje sobie sprawy ile wody jest marnowane przy jego produkcji. Choroby układu oddechowego pracowników, zanieczyszczenie ferm palmowych nawozami - w końcu zabieramy to co powinno się rozłozyć i nawozić palmy. Plus 'nieekologiczny' transport.
Do skrzynek może przetestuj gąbkę florystyczną lub taką do kąpieli pociętą na kawałki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Hydrożel
Jeżeli skrzynka balkonowa ma pojemność np 10 litrów, to sypiąc do niej 1kg hydrożelu, który może zgromadzić 300 x więcej wody niż sam waży, nie oznacza, że można będzie wlać do niej 300 l wody . Każde podłoże ma określoną pojemność wodną i powietrzną i jeżeli jedna z nich rośnie to druga maleje. Wermikulit czy gąbka w podłożu też nie zastąpi regularnego podlewania. Jedyna możliwość to kupić skrzynki z systemem nawadniania.
Re: Hydrożel
Nie zamierzam ratować planety, dociekliwość to nic złego po prostu w kwestii zagadnień ogólnoekologicznych warto dbać o "własny ogródek" w przenośni i dosłownie Sporadycznie np. kupuję torf, zawsze zastanawiam się z jakiego torfowiska to przybyło, jaką drogą.. Byłam kiedyś na dawnym terenie po masowym wydobyciu torfu, krajobraz księżycowy, regeneracja takiego terenu i powrót do czynnego torfowiska prawie niemożliwa. Produkuję własny kompost i od jakiegoś czasu stosuję obornik i dobrze się z tym czuję
Poczytałam o tych materiałach, znaczy o perlicie i tym drugim, i faktycznie główne zastosowanie to budownictwo, pewnie zastosowanie w naszych ogródkach to znikomy procent.. Ale piszą o perlicie również w kontekście magazynowania wody i że skuteczność tych materiałów nie maleje.. Chyba się skuszę na kupno kilku woreczków, żeby zobaczyć co toto jest.
Hydrożel u mnie zmniejszył częstotliwość podlewania w skrzynkach na południowej ścianie budynku, chociaż ręki bym sobie nie dała uciąć, czy to jego zasługa, po prostu lato było wyjątkowo pochmurne i chłodne, w porównaniu z suszami z poprzednich dwóch sezonów, kiedy to musiałam raz a nawet dwa razy dziennie podlewać rośliny w skrzynkach (koszmar..), a tego lata to jak mi się przypomniało, zwykle co kilka dni.
A skrzynki z systemem nawadniania kuszą mnie od dawna..
Poczytałam o tych materiałach, znaczy o perlicie i tym drugim, i faktycznie główne zastosowanie to budownictwo, pewnie zastosowanie w naszych ogródkach to znikomy procent.. Ale piszą o perlicie również w kontekście magazynowania wody i że skuteczność tych materiałów nie maleje.. Chyba się skuszę na kupno kilku woreczków, żeby zobaczyć co toto jest.
Hydrożel u mnie zmniejszył częstotliwość podlewania w skrzynkach na południowej ścianie budynku, chociaż ręki bym sobie nie dała uciąć, czy to jego zasługa, po prostu lato było wyjątkowo pochmurne i chłodne, w porównaniu z suszami z poprzednich dwóch sezonów, kiedy to musiałam raz a nawet dwa razy dziennie podlewać rośliny w skrzynkach (koszmar..), a tego lata to jak mi się przypomniało, zwykle co kilka dni.
A skrzynki z systemem nawadniania kuszą mnie od dawna..
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Hydrożel
Lato było faktycznie deszczowe i wodę z podstawek pod skrzynkami z pelargoniami wylewałem chyba tyle samo razy co i podlewałem. Wystawa południowozachodnia.
Re: Hydrożel
Deszczowe lato było? Przez 6 tygodni jak byłem w Polsce padało 2 razy. W międzyczasie wynosiłem konewkami ze studni 1000l wody prawie codziennie.