Nieużytek,co posadzić, może drzewa energetyczne?
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4716
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Nieużytek,co posadzić, może drzewa energetyczne?
Mam taką górke ok 10ar wyłysiałą na kolor gliniasty, w dole rzeka. Teren trudny do uprawy rolnej ze względu na kąt nachylenia, więc zaplanowaliśmy(w rodzinie) by obsadzić ją jakimś materiałem drzewnym, który by nie był złośliwy w ewent. wytępieniu za kilkadziesiąt lat(robinia odpada) a w miarę szybko rósł. Nie mam sprzętu do brykietów więc i wszelkie chaszcza i krzaki(ślazowiec) odpadaja. A co z wierzbą nie ścinaną co trzy lata?. Może dzika czereśnia(odpady z jakiejś szkółki), a może mieszanka gatunków? Proszę o podpowiedź!
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4716
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Jakie drzewa na nieduży nieużytek, może energetyczne?
Odziedziczyłem gospodarke po przodkach, a sami pracujemy pozarolniczo. Większośc pola wydzierżawiam- tego kawałka(300-400m od domu) nikt nie chce... A mamy tradycje w opalaniu domu drzewem; nie wiem jakie tendencje będą za ileś-tam lat, ale odłogiem nie zostawię. Za rok, dwa posieję coś miododajnego dla pasieki. Akacja byłaby super jak by nie te kolce i odrosty korzeniowe. Lipa paskudnie sie rąbie. Brzoza?- nieźle. Może rzeczywiście jakieś iglaki i grzyby zapuścić...?maryann pisze:Teren trudny do uprawy rolnej ze względu na kąt nachylenia
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4716
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Posadziłem na wiosnę trochę brzozy i modrzewia, ale jakieś bestie upodobały sobie odrapać całkiem sporą liczbę drzewek z kory. Wrrr!
Wracając do wierzby energetycznej- optymalny czas wzrostu to trzy lata, po czym ścina się ją, rozdrabnia i brykietuje. Ale najprościej można by pociąć na kawałki i takie wrzucać do pieca. Z tym, że lepsze są grubsze.
I tu pytanie: jak wygląda tempo wzrostu wierzby po trzecim roku? Spada, czy może w podobnym tempie przybywa masy?
Wracając do wierzby energetycznej- optymalny czas wzrostu to trzy lata, po czym ścina się ją, rozdrabnia i brykietuje. Ale najprościej można by pociąć na kawałki i takie wrzucać do pieca. Z tym, że lepsze są grubsze.
I tu pytanie: jak wygląda tempo wzrostu wierzby po trzecim roku? Spada, czy może w podobnym tempie przybywa masy?
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
"zbiór można przeprowadzać corocznie (plon 30-40 ton/ha, wysokość rośliny 2-3 m, grubość ok. 2 cm), co 2 lata (plon 60-80 ton/ha, wysokość 5-6 m, grubość ok. 3-4 cm) lub co 3 lata (plon 90-120 ton/ha, wysokość 5-7 m, grubość ok. 5 cm). Jednak w ciągu pierwszych dwóch lat zaleca się dokonać zbioru co roku (ścinając wierzbę na wysokości ok. 10-15 cm nad ziemią) co powoduje rozkrzewianie się wierzby (z każdego ściętego pędu wyrastają 3-4 dodatkowe)"maryann pisze:optymalny czas wzrostu to trzy lata, po czym ścina się ją, rozdrabnia i brykietuje.
Ale dużo trudniejsze do zbioru sprzętem mechanicznym np. kombajnem z przystawką lub specjalistycznym.maryann pisze:Z tym, że lepsze są grubsze.
Przy ręcznym pozyskaniu ( wykaszarką z tarczą lub klasyczną piłą spalinową ) nie jest przeszkodą grubość w miejscu cięcia powyżej 5-6 cm.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4716
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
O właśnie- robię to dla siebie, ręcznie(siekiera, piła łańcuchowa, tarczowa) i gałęzie im grubsze tym lepsze(pow. ok. 8cm się rąbie...), a te poniżej 3-4 cm nadają się tylko do rozdrabniarki.
- a więc 4-5 letnie byłyby już dośc przystojne...Łysy pisze:3 lata (...)grubość ok. 5 cm
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!