Kompost cz.2

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
ODPOWIEDZ
olak
50p
50p
Posty: 91
Od: 9 lip 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa i 35km od Warszawy

Re: Kompost cz.2

Post »

Promilus pisze:A czemu nie wykorzystać tego przesianego do nowej pryzmy?
Trochę wykorzystałam przesypując warstwy, ale nie mam na tyle miejsca w kompostowniku, żeby wsypać całość. Pół kompostownika jest już zajęte od jednego koszenia (i to już po 'oklapnięciu'), a za parę dni pewnie będzie kolejne.
Zresztą, wczoraj wieczorem już rozsypałam i lekko przemieszałam. Nie wygląda to tak źle a jak przysypię korą to w ogóle cud będzie... :D :wink:
Andrzej997
200p
200p
Posty: 471
Od: 21 lut 2020, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kompost cz.2

Post »

Hej, ostatnio wziąłem trochę kompostu, przesiałem z grubsza i wymieszałem z ziemią z doniczek z domu. Okazało się, że teraz mam sporo różnych stworzeń w tych doniczkach, Gołym okiem widzę pająki i takie białe robale i takie jakby białe skorki, więc i tych mniejszych stworzeń jest pewnie co niemiara. Trochę to denerwujące gdy robale rozłażą się po domu. Macie na to jakiś sposób czy po prostu w domu lepiej nie używać kompostu?
Promilus
200p
200p
Posty: 455
Od: 23 mar 2012, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kompost cz.2

Post »

Rób komost gorący to nie będzie robali. Kompost zimny to żywy organizm, są bakterie, grzyby i różnorakie żyjątka. W gorącym co najwyżej dżdżownice pod sam koniec (gdy nieco ochłodnie). Ewentualnie możesz przesiać i rozłożyć na jakąś płachtę, robale same się wyprowadzą.
Mikar
100p
100p
Posty: 182
Od: 8 maja 2012, o 12:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ok.Siedlec

Re: Kompost cz.2

Post »

Możesz napisać jak robisz gorący kompost?.
Jerzy
Awatar użytkownika
enia9
50p
50p
Posty: 50
Od: 3 mar 2010, o 12:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kompost cz.2

Post »

Promilus pisze:Rób komost gorący to nie będzie robali. Kompost zimny to żywy organizm, są bakterie, grzyby i różnorakie żyjątka. W gorącym co najwyżej dżdżownice pod sam koniec (gdy nieco ochłodnie). Ewentualnie możesz przesiać i rozłożyć na jakąś płachtę, robale same się wyprowadzą.
To chyba tylko w zamkniętym kompostowniku?
powiedz jak go robisz proszę.
Awatar użytkownika
Norbitka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2081
Od: 7 lip 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Kompost cz.2

Post »

Czy ktoś ma pomysł na wyłapanie dżdżownic z kompostu, w celu przerzucenia ich do nowego kompostownika?
Awatar użytkownika
Rosacare
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 23 mar 2021, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Kompost cz.2

Post »

Nie ma takiej potrzeby bo one same przyjdą do nowego kompostownika. Trzeba tylko pamiętać o tym aby dno kompostownika było na ziemi oraz układać w kompostowniku warstwami. Ziemia, gałązki, odpadki kuchenne, papier tekturowy nie zadrukowany itp.
"? Widzę to co widzę i w ogóle się nie wstydzę
Niech się wstydzi ten co robi, nie ten co widzi..."
olak
50p
50p
Posty: 91
Od: 9 lip 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa i 35km od Warszawy

Re: Kompost cz.2

Post »

Mam pytanie o kompostowanie kory..

1.5 roku temu ścięliśmy dość sporą sosnę i zamiast oddać ekipie do wywiezienia, mąż kazał pociąć pień na kawałki. Leży toto nieużywane i niewykorzystane, "na widoku", i zaczyna coraz gorzej wyglądać. Z jednego kawałka już płatami odpada kora, pozostałe są poszatkowanie po wiosennych wizytach dzięcioła, pewnie jakby się trochę poruszało też by kora odpadła. Drewno jeszcze w całości, ale i tak do niczego go nie wykorzystamy... I nie mam pojęcia jak się tego pozbyć albo do czego wykorzystać (ozdobą być przestaje :( )

Przyszło mi do głowy, żeby chociaż obrać korę, pociąć na mniejsze kawałki i pozostawić gdzieś do skompostowania. Ale czy ma to sens? Poza tym co z robalami, które mieszkają pod korą? Kiedyś wyczytałam, żeby nie wrzucać takiej świeżej kory i przemielonego drzewa pod rośliny, bo można sobie narobić problemów...

Pnie chyba posypię preparatem przyspieszającym rozkład drzew
Awatar użytkownika
Norbitka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2081
Od: 7 lip 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Kompost cz.2

Post »

Rosacare pisze:Nie ma takiej potrzeby bo one same przyjdą do nowego kompostownika..
Ale kalifornijki nie przyjdą. Poza tym mam szczelne dno, w tamtym cały czas buszował kret . Szkoda mi tych kalifornjek wywalać razem z kompostem.
Wkombinowałam tak... Zakopałam skrzyneczkę plastikową po mandarynkach i dałam w nią kompost i świeży materiał. Może przypełzną :)
Promilus
200p
200p
Posty: 455
Od: 23 mar 2012, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kompost cz.2

Post »

Dokładnie, do świeżego materiału wejdą i można je wtedy przenieść.
Andrzej997
200p
200p
Posty: 471
Od: 21 lut 2020, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kompost cz.2

Post »

Szczelne dno to proszenie się o gnicie - lepiej dać metalową kratę na dno.
Awatar użytkownika
Norbitka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2081
Od: 7 lip 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Kompost cz.2

Post »

Dno jest lekko pochyłe. Woda nie będzie stała. Jak się nie sprawdzi to mam z czego i gdzie stawiać kolejne. Nie zapełniłam jeszcze 1 komory więc jakby co, to z drugiej mogę wyciągnąć. Teraz tak pomyślałam.. w sumie czemu przeszkadza gnicie skoro robi się gnojówkę z roślin jako nawóz?? Dżdżownice chyba tez jedzą tylko miękkie gnijące. Zwykle borykam się ze zbyt suchą masą w kompostowniku. To dno to jeszcze z tego względu, że wymyśliłam na brzegu zakopać rynnę , na końcu wkopać zbiornik i zbierać płynny humus. Na zimę planuje przykrycie ich.
Andrzej997
200p
200p
Posty: 471
Od: 21 lut 2020, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kompost cz.2

Post »

Jeśli masz odprowadzenie płynów to nie masz szczelnego dna.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”