- Henryku, ja jestem cały czas bardzo, bardzo pozytywnie usposobiony do moich podopiecznych, inaczej by u mnie nie rosły, a to jak byłeś uprzejmy napisać: "lubisz czasem pomarudzić. " - nie jest marudzeniem, tylko chęcią dojścia i wyeliminowania tego, co mimo starań, nie udało się uniknąć - "jakiegoś" błędu. Gdybym chociaż wiedział co zrobiłem nie tak, że roślina która "wyprodukowała" tak duży, "napakowany" płatkami pąk kwiatowy, nie jest w stanie go "otworzyć", a ja nie jestem w stanie jej pomóc . Henryku, gdyby ten pąk rozkwitł, byłby zapewne największym rozkwitniętym dotychczas kwiatem na moich Adenium. Na fotce dwuwymiarowej, trudno "wyrazić" wszystkie parametry kwiatu.hen_s pisze:/.../ a tymczasem lubisz czasem pomarudzić.
Jeszcze nie tracę nadziei, może rosnący obok tego pąka kwiatowego jego "braciszek" rozkwitnie, chociaż nie jest takim wyjątkowym olbrzymem. Na tym drugim pąku kwiatowym, nie widać żadnych przebarwień, "zacieków" - może będzie wszystko w porządku.