Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. IV.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. IV.
Pierwszy raz, od kiedy opiekuję się kilkoma roślinami z caudexem, zimowałem (przetrzymywałem) je w nietypowych dla nich warunkach, tz. w chłodnej, ciemnej piwnicy, bez dostępu do światła. Chyba (?) popełniłem dwa błędy, zbyt późno "wyprowadziłem" rośliny z zimowiska i niepotrzebnie (?) poobcinałem rosnące już bezchlorofilowe pędy. Tydzień wcześniej zaglądałem, nic się nie działo, nic nie rosło i nie zapowiadało, że zacznie rosnąć i że będą takie przyrosty. Po usunięciu tych wiotkich, bezchlorofilowych nowych przyrostów, teraz wyglądają:
- te trzy rośliny, najintensywniej zareagowały, wytworzyły 15 - 20 cm nowe przyrosty:
- na tej rósł nowy pęd, 1,5 - 2 cm:
- te rośliny nie "ruszyły z uśpionych pąków", miały przycięte - skrócone ubiegłoroczne pędy, przed przeniesieniem na zimowisko. Pyrenacantha malvifolia - wygląda na najbardziej odwodnioną, podobnie jak i Fockea nataliensis:
- proszę o uwagi na temat mojego postępowania z tymi roślinami.
Nadal, nie zamierza udawać się na spoczynek "żółwik", chyba mu odpowiada taka pogoda jak obecnie panuje i obecność Adenium w których towarzystwie rośnie - stoi:
- te trzy rośliny, najintensywniej zareagowały, wytworzyły 15 - 20 cm nowe przyrosty:
- na tej rósł nowy pęd, 1,5 - 2 cm:
- te rośliny nie "ruszyły z uśpionych pąków", miały przycięte - skrócone ubiegłoroczne pędy, przed przeniesieniem na zimowisko. Pyrenacantha malvifolia - wygląda na najbardziej odwodnioną, podobnie jak i Fockea nataliensis:
- proszę o uwagi na temat mojego postępowania z tymi roślinami.
Nadal, nie zamierza udawać się na spoczynek "żółwik", chyba mu odpowiada taka pogoda jak obecnie panuje i obecność Adenium w których towarzystwie rośnie - stoi:
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1813
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. IV.
Na swój sposób, te rośliny są ciekawe nawet bez liści. To taka ciekawość "co z nich wyrośnie"
"Żółwik" ma bardzo ładne liście w kształcie serduszek. Poza tym wygląda na roślinę w bardzo dobrym stanie. Tryska zdrowiem.
"Żółwik" ma bardzo ładne liście w kształcie serduszek. Poza tym wygląda na roślinę w bardzo dobrym stanie. Tryska zdrowiem.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. IV.
- oczekuję podobnego widoku, jak w poprzednich sezonach:aga_zgaga pisze:/... / To taka ciekawość "co z nich wyrośnie"
- tak wyglądał Fockea edulis, siedem lat wstecz:
- spodziewam się i oczekuję na takie bukieciki:
- tak kwitł ten maluszek w ubiegłym sezonie:
- widok rośliny na początku sezonu, na zakończenie była "mała plątanina" pnączy, bez sekatora, nie dało rady "poradzić" sobie z nim.
- dwukolorowe liście, zielone górna strona, purpura z fioletem spodnia strona listków:
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. IV.
Bardzo ciekawa kolekcja kaudeksowych roślin . "Żółwik" rzeczywiście zaskakuje tak długim okresem wegetacji, u mnie już dawno zasnął, ale mam niższą temperaturę, niż u Ciebie.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. IV.
Miało być oczekiwanie tylko kilkugodzinne, niestety na rozkwit pierwszego pąka kwiatowego na Adenium obesum 'Anatta' oczekiwałem, jak dla mnie zbyt długo . Czas niezbyt sprzyjający na rozwój i wzrost kwiatów, dlatego troszkę było "nerwówki" czy roślina "donosi" rosnący pąk kwiatowy, który nie jest jedynym na tej roślinie. Obawiałem się, że roślina może "zrzucić" pąki, jak to zrobiła jej "sąsiadka". Z pięciu już ładnie podrośniętych pąków kwiatowych u "sąsiadki", pozostał tylko jeden (nie ruszam tej rośliny, może ten jeden u sąsiadki zdoła rozkwitną).
Kilka godzin troche dłuższego oczekiwania, ale opłaciło się, jest "nagroda". Rozkwitający pąk kwiatowy, bardzo szybko zareagował na wczorajsze podlanie, płatki bardzo szybko "rozkładały" się:
- kwiat o 6:49
- na obecną chwilę to Adenium wytworzyło siedem pąków kwiatowych, ale trzy najmłodsze - najmniejsze już widać, nie rozkwitną, nie zostaną donoszone, niestety w najbliższym czasie opadną:
- kwiat o 14:37 w naturalnym świetle, dokładniej widać jego walory:
Kilka godzin troche dłuższego oczekiwania, ale opłaciło się, jest "nagroda". Rozkwitający pąk kwiatowy, bardzo szybko zareagował na wczorajsze podlanie, płatki bardzo szybko "rozkładały" się:
- kwiat o 6:49
- na obecną chwilę to Adenium wytworzyło siedem pąków kwiatowych, ale trzy najmłodsze - najmniejsze już widać, nie rozkwitną, nie zostaną donoszone, niestety w najbliższym czasie opadną:
- kwiat o 14:37 w naturalnym świetle, dokładniej widać jego walory:
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20134
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. IV.
Piękna biel Adenium obesum 'Anatta'. Lubię biały kolor kwiatów a że ten jest wyjątkowy w kształcie więc mi się jeszcze bardziej podoba.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. IV.
Jest co oglądać, kwiat czysty biały, płatki ciekawie ułożone - oczu nie można oderwać
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- gracesz
- 500p
- Posty: 794
- Od: 28 sie 2013, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. IV.
Ale piękny kwiat cudo
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. IV.
Ten biały kwiat A.o.'Annata' jest pod każdym względem naj - kolor piękny, kształt cudny, a całokształt wspaniały .
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1813
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. IV.
Niesamowity! Miło tu zajrzeć, kiedy na zewnątrz jeszcze niewiele kwiecia
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. IV.
Dziękuję za odwiedziny w wątku i za opinie o roślinie .
Niestety po kończącym się sezonie zimowym i na początku wiosennego sezonu nie wszystko "idzie" tak, jakbym tego oczekiwał Również rośliny "zapadają" na jakieś choroby. Podczas podlewania (9.04.2019) wszystkich Adenium, miałem okazję zrobić przegląd tych, które najgorzej znosiły czas zimy.
Nie jestem w stanie wywnioskować, jaka jest - była przyczyna takiej infekcji - powstania takich zmian w miejscu blizny - zrośnięcia podkładki ze zrazem i w jego najbliższych okolicach. Liczę, że nie jest to jakaś "epidemia", tylko pojedynczy przypadek, powstania takich zmian na roślinie. Nie napiszę, że nie jestem zły, bo tracę roślinę, która kwitła bardzo ładnymi pełnymi kwiatami:
Dzisiaj (11.04.2019) próbowałem uzyskać ze zdrowo wyglądającego głównego pędu, zrazy do zaszczepienia i ewentualnego w przypadku udanego szczepienia, przedłużenia "życia" Adenium obesum 'Hassade Red', na innych zdrowych podkładkach. Niestety nie powiodła się - zaszczepiony "szlachetny" zraz, już był w stanie "agonalnym":
- wygląd podkładki tuż poniżej miejsca szczepienia:
- widok miejsca odcięcia "szlachetnego" zrazu, nad zainfekowanym chorobowo miejscem:
- widok przekroju odcinków "szlachetnego" zrazu, pobranych z różnych długości zrazu;
- organoleptycznie, "rdzeń szlachetnej" podkładki, bardzo odbiegał od wyglądu rdzenia na zdrowych roślinach - jest szklisty nie jest wydzielany płyn, jak w przypadku odcięcia zdrowej gałązki. Na odcinku - części zraza (z lewej strony fotki) brak rdzenia, wygląda jakby zanikł:
- przekrój caudexu m/w 3 cm poniżej miejsca szczepienia:
- przekrój caudexu m/w 5 cm od miejsca szczepienia:
- w dwóch ostatnich przekrojach caudexu, jego środek miękki, suchy, na rozciętych płaszczyznach nie "pokazywał" się żaden płyn, "sok". Na ostatnim przekroju, na obrzeżach pokazała się "mleczna" wydzielina, a cały środek caudexu , również bez oznak wilgoci i jakiejkolwiek wydzieliny - soku w dotyku jak mocno "zbity" tampon z waty.
Niestety po kończącym się sezonie zimowym i na początku wiosennego sezonu nie wszystko "idzie" tak, jakbym tego oczekiwał Również rośliny "zapadają" na jakieś choroby. Podczas podlewania (9.04.2019) wszystkich Adenium, miałem okazję zrobić przegląd tych, które najgorzej znosiły czas zimy.
Nie jestem w stanie wywnioskować, jaka jest - była przyczyna takiej infekcji - powstania takich zmian w miejscu blizny - zrośnięcia podkładki ze zrazem i w jego najbliższych okolicach. Liczę, że nie jest to jakaś "epidemia", tylko pojedynczy przypadek, powstania takich zmian na roślinie. Nie napiszę, że nie jestem zły, bo tracę roślinę, która kwitła bardzo ładnymi pełnymi kwiatami:
Dzisiaj (11.04.2019) próbowałem uzyskać ze zdrowo wyglądającego głównego pędu, zrazy do zaszczepienia i ewentualnego w przypadku udanego szczepienia, przedłużenia "życia" Adenium obesum 'Hassade Red', na innych zdrowych podkładkach. Niestety nie powiodła się - zaszczepiony "szlachetny" zraz, już był w stanie "agonalnym":
- wygląd podkładki tuż poniżej miejsca szczepienia:
- widok miejsca odcięcia "szlachetnego" zrazu, nad zainfekowanym chorobowo miejscem:
- widok przekroju odcinków "szlachetnego" zrazu, pobranych z różnych długości zrazu;
- organoleptycznie, "rdzeń szlachetnej" podkładki, bardzo odbiegał od wyglądu rdzenia na zdrowych roślinach - jest szklisty nie jest wydzielany płyn, jak w przypadku odcięcia zdrowej gałązki. Na odcinku - części zraza (z lewej strony fotki) brak rdzenia, wygląda jakby zanikł:
- przekrój caudexu m/w 3 cm poniżej miejsca szczepienia:
- przekrój caudexu m/w 5 cm od miejsca szczepienia:
- w dwóch ostatnich przekrojach caudexu, jego środek miękki, suchy, na rozciętych płaszczyznach nie "pokazywał" się żaden płyn, "sok". Na ostatnim przekroju, na obrzeżach pokazała się "mleczna" wydzielina, a cały środek caudexu , również bez oznak wilgoci i jakiejkolwiek wydzieliny - soku w dotyku jak mocno "zbity" tampon z waty.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. IV.
O masz ci los, szkoda tak pięknej rośliny . I mnie dzisiaj spotkała niemiła niespodzianka podczas przesadzania adenium, rośliny raczej nie uda mi się uratować.
Staramy się, jak możemy, dogadzamy naszym roślinom, a mimo to takie przykre zdarzenia niestety się trafiają. Nie nad wszystkim da się zapanować, to żywe rośliny, z innego świata, że tak się wyrażę, nie zawsze wiemy, jakie błędy popełniamy, a może to zupełnie od nas nie zależy.
Staramy się, jak możemy, dogadzamy naszym roślinom, a mimo to takie przykre zdarzenia niestety się trafiają. Nie nad wszystkim da się zapanować, to żywe rośliny, z innego świata, że tak się wyrażę, nie zawsze wiemy, jakie błędy popełniamy, a może to zupełnie od nas nie zależy.