Tak tylko zapytam , czy teściowa zagląda do Twojego wątku? .(...) jaki pan, taki kram
Czy ta Twoja copiapoa to tylko ona taka, czy wszystkie tak opornie się ukorzeniają?
Tak tylko zapytam , czy teściowa zagląda do Twojego wątku? .(...) jaki pan, taki kram
Eee, nie odważyłbym się tak wówczas pisać ;)tom_ek pisze:Tak tylko zapytam , czy teściowa zagląda do Twojego wątku? .
Tylko ona. Wraz z nią zdjąłem z podkładek trzy inne, one się szybko ukorzeniły, tylko ta taka niechętna.barbra13 pisze:Czy ta Twoja copiapoa to tylko ona taka, czy wszystkie tak opornie się ukorzeniają?
.tom_ek pisze:Na początek Copiapoa, niepodlewana od dwóch lat.
Twoja ulubienica ma całkiem udane maluchy a druga ładny korpus, kwiatuchy jednakowe ale uroczetom_ek pisze:A skoro o Copiapoach mowa
Masz sporo fajnych gymnoli, uprawa w inspektach im służytom_ek pisze:Do tego ciekawie, żółtawo zapowiadający się kwiat gymnocalycium
Przekonałeś mnie, w przyszłym sezonie przygarnę kilkatom_ek pisze:Copiapoy to naprawdę "żelazne" rośliny, do tego (z paroma może wyjątkami) bardzo łatwe w uprawie, niewymagające. Na ogół chętnie się ukorzeniają a siewki szybko przyrastają. Nic tylko siać i uprawiać
Lidio, cieszę się, bo to mój ulubiony rodzaj i piękne, oryginalne rośliny A gdybyś chciała je wysiewać, to pamiętaj, najlepiej w lutym (mówię o wysiewach bez lamp UV).Aileen pisze:Przekonałeś mnie, w przyszłym sezonie przygarnę kilka
Jeśli chodzi o ich wygląd, to dobrze, za to je lubię Jeśli zaś o rzekome trudności w uprawie - nie ma się czego bać, u mnie na inspekcie tylko Pyrrhocactusy nie bardzo sobie radzą (z wyjątkiem pospolitego P. bulbocalyx) i może jeszcze niektóre Neoporterie (na co zwrócił kiedyś uwagę eJacek), ładniej wyglądałyby w troszkę zacienionym miejscu. Ale nie są to trudne rośliny; ubogie podłoże, dużo słońca (może trochę rozproszonego), rzadkie podlewanie i powinno być ok.aga_zgaga pisze:Mnie chilijczyki przestraszają.