Parodie niewielkie i kwiatki małe, ale śliczne, faktycznie klejnociki.
barbra13 pisze:Parodia rzeczywiście urocza
.
Dopadłaś wreszcie ceropegię
, w Broniszach?
Tymi kuszącymi sansewieriami to mnie zainteresowałaś, może tam było coś, o czym ja marzę (a marzę o wielu
).
Warto pojechac lub poszukać giełdy kwiatów w swoich okolicach. Ceny detaliczne bardzo atrakcyjne, choć niektóre rosliny sa tylko w sprzedaży hurtowej. Do tego sztuczne kwiaty (kupuje na cmentarze) i przeróżne ozdoby.... Jest kilka ciekawych sansievierii
(kirkii, fernwood, coś w stylu samurai lub robusty, chyba ethiopica i kilka innych). Jeszcze nie trafiłam na S. metallica i Bantel's sensation. Zachwyciła mnie Hoja carnosa variegata
Trzy razy do niej wracałam. Widziałam też Adenium. Ogólnie jest sporo roślin, o których kiedyś marzyłam.
....tylko jeden! Ceropegia. Prawdopodobnie sandersonii.
, ale ostatnio zainteresowały mnie ceropegie oraz dorstenie 
.
