Arzim - Kaktusowe początki
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 2 gru 2015, o 15:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. Mazowieckie
Re: Arzim - Kaktusowe początki
Trochę swój wątek zaniedbałem, a przez ten czas trochę się działo
Może zacznę od tego, że kaktusy przeniosłem z okna balkonowego służącego za "zimowisko", gdzie i tak od miesiąca były temperatury ok 17 stopni, na mój parapet (niestety wschodni, ale gdzieś w połowie kwietnia, w maju wyniosę je na balkon) oraz zacząłem spryskiwać, więc można powiedzieć, że sezon rozpoczęty.
Kolejna sprawa, to kilka nowości, głównie Mammillarie, a u M. zeilmanniana jakieś dwa tygodnie temu pojawiły się pąki
Reszta nowości
Widzicie? Nie tylko Mammillarie, kilka Echinopsisów trzeba mieć, a to pierwszy jakiego widziałem
I mój nowy ulubiony kaktus
Następna rzecz to siew eksperymentalny... Mimo iż odradzaliście mi robienia wysiewu bez żadnych środków grzybobójczych, to nie mogłem wytrzymać i zrobiłem jak chciałem
Jestem jednym z tych ludzi, którzy najlepiej uczą się na błędach, więc zanim wysiałem większość nasion musiałem sprawdzić co i jak i co zrobić inaczej (oczywiście ten drugi już będzie z Previcurem i z zaprawą).
Więc, wysiałem dwie mammillarie, polythele f. nuda i jedną nieznaną po 15 nasion do kubeczka (polythele mam jeszcze ponad 200 nasion więc problemu nie ma, a tej drugiej kilkadziesiąt). Użyłem dwóch kubeczków w razie jakby mi jeden pękł i wsypałem tam zwykłego żwirku akwarystycznego 1,4-2mm. Przekonałem się, że jest on za duży do wysiewania, więc to wysiewu głównego użyje głównie grubego piasku i tylko trochę żwirku. Nie wiem czy nie powinienem dodać trochę związków organicznych, więc to też pewnie zrobię.
Wysiałem je 28 lutego, oto efekty po ponad tygodniu
Mammillaria nieznana, wschody 11/15
Mammillaria polythele f. nuda 3/15 (2 są pod kamykami, widać je z boku, główna wada samego żwirku w połączeniu z małymi nasionkami)
No i z okazji dnia kobiet, spóźnione wszystkiego najlepszego i oto jedyny kaktus jaki mi do tej pory kwitł i kwitnie, o którym mówiłem na samym początku że go pokażę, wrażenia nie robi ale to jedyne co mam
Może zacznę od tego, że kaktusy przeniosłem z okna balkonowego służącego za "zimowisko", gdzie i tak od miesiąca były temperatury ok 17 stopni, na mój parapet (niestety wschodni, ale gdzieś w połowie kwietnia, w maju wyniosę je na balkon) oraz zacząłem spryskiwać, więc można powiedzieć, że sezon rozpoczęty.
Kolejna sprawa, to kilka nowości, głównie Mammillarie, a u M. zeilmanniana jakieś dwa tygodnie temu pojawiły się pąki
Reszta nowości
Widzicie? Nie tylko Mammillarie, kilka Echinopsisów trzeba mieć, a to pierwszy jakiego widziałem
I mój nowy ulubiony kaktus
Następna rzecz to siew eksperymentalny... Mimo iż odradzaliście mi robienia wysiewu bez żadnych środków grzybobójczych, to nie mogłem wytrzymać i zrobiłem jak chciałem
Jestem jednym z tych ludzi, którzy najlepiej uczą się na błędach, więc zanim wysiałem większość nasion musiałem sprawdzić co i jak i co zrobić inaczej (oczywiście ten drugi już będzie z Previcurem i z zaprawą).
Więc, wysiałem dwie mammillarie, polythele f. nuda i jedną nieznaną po 15 nasion do kubeczka (polythele mam jeszcze ponad 200 nasion więc problemu nie ma, a tej drugiej kilkadziesiąt). Użyłem dwóch kubeczków w razie jakby mi jeden pękł i wsypałem tam zwykłego żwirku akwarystycznego 1,4-2mm. Przekonałem się, że jest on za duży do wysiewania, więc to wysiewu głównego użyje głównie grubego piasku i tylko trochę żwirku. Nie wiem czy nie powinienem dodać trochę związków organicznych, więc to też pewnie zrobię.
Wysiałem je 28 lutego, oto efekty po ponad tygodniu
Mammillaria nieznana, wschody 11/15
Mammillaria polythele f. nuda 3/15 (2 są pod kamykami, widać je z boku, główna wada samego żwirku w połączeniu z małymi nasionkami)
No i z okazji dnia kobiet, spóźnione wszystkiego najlepszego i oto jedyny kaktus jaki mi do tej pory kwitł i kwitnie, o którym mówiłem na samym początku że go pokażę, wrażenia nie robi ale to jedyne co mam
Artur
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Arzim - Kaktusowe początki
No i pięknie! Za życzenia dziękuje(my) a wiosna i lato dopiero nadchodzi, więc wszystko przed Tobą. Jak nie w tym roku to w przyszłymarzim pisze:No i z okazji dnia kobiet, spóźnione wszystkiego najlepszego i oto jedyny kaktus jaki mi do tej pory kwitł i kwitnie, o którym mówiłem na samym początku że go pokażę, wrażenia nie robi ale to jedyne co mam
A co do błędów - trzeba eksperymentować, ale warto się też uczyć na cudzych
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1027
- Od: 17 sie 2014, o 13:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Arzim - Kaktusowe początki
Trochę spóźniony ( chyba jak zwykle ) witam na forum Kiedy włożysz w kaktusy serce i zaczną Ci się odwdzięczać kwiatami, tak jak Lucy mówiła Twoja lista must have będzie wzrastać w zastraszającym tempie Czasem ukierunkowanie się na konkretny gatunek jest bardzo ciężkie, bo na przykład moim zdaniem każdy gatunek ma coś w sobie i jest godny uwagi, a wtedy ograniczeniem może być już tylko miejsce Wspominasz o mammillariach, czyżby kolejny osobnik przypadek mammillariozy, którą pewien Pan regularnie zaraża ? Bardzo ładna bombycina, zapewnij swoim podopiecznym duuuużo słońca latem,wtedy na pewno będą szczęśliwe
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 2 gru 2015, o 15:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. Mazowieckie
Re: Arzim - Kaktusowe początki
Witam
Obawiam się, że właśnie ta mammillarioza mnie dopadła. Po prostu u pewnego Pana za długo na wątku siedziałem, a następnego dnia będąc w B. widzę mammillarie no i jak się powstrzymać Potem to już z górki
I nie martw się, słońca latem nie mam zamiaru im skąpić
Obawiam się, że właśnie ta mammillarioza mnie dopadła. Po prostu u pewnego Pana za długo na wątku siedziałem, a następnego dnia będąc w B. widzę mammillarie no i jak się powstrzymać Potem to już z górki
I nie martw się, słońca latem nie mam zamiaru im skąpić
Artur
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Arzim - Kaktusowe początki
Również dziękuję za życzenia i gratuluję kwiatka na mammillarii. Ja mammillariozy nie mam, ale u kogoś chętnie zawsze te rośliny pooglądam. Niech kaktusowych kwiatów będzie w tym sezonie jak najwięcej!
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
Re: Arzim - Kaktusowe początki
Ładne mammilarki prezentujesz Widzę, że i wysiewy u Ciebie, trzymam kciuki
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 2 gru 2015, o 15:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. Mazowieckie
Re: Arzim - Kaktusowe początki
Dzięki
A propos wysiewów, na siewkach Mammillaria polythele pojawiły się zaczątki cierniów a w sobotę postanowiłem wysiać moje mixy nasion (jakieś 200 nasionek z czego już po 5 dniach kilka wykiełkowało) i większą część tych samych nasion co wcześniej (razem 150)
I tak sobie myślę "Co ja narobiłem, co ja z tym będę robił, gdzie ja to pomieszczę..."
Przecież nawet jak mam oddawać po rodzinie, to nie oddam takich maluchów tylko dopiero za jakieś 2-3 lata.
Mixy to będą miały wschody na poziomie góra 30% i będą w miarę różnorodne kaktusy, to spora część zostanie u mnie, ale 50 nasionek jednego gatunku, który wykiełkował mi w ilości 11/15 i jeszcze 100 nasion gatunku który mi gorzej wykiełkował (5/15) (te 11/15 i 5/15 to z wysiewu eksperymentalnego)
W tą sobotę postaram się wstawić zdjęcia nowych wysiewów po tygodniu i wyziewu eksperymentalnego po 28 dniach.
A tak poza tym to Mammillaria zeilmanniana wciąż nie kwitnie, ale pąków przybywa i przybywa
A propos wysiewów, na siewkach Mammillaria polythele pojawiły się zaczątki cierniów a w sobotę postanowiłem wysiać moje mixy nasion (jakieś 200 nasionek z czego już po 5 dniach kilka wykiełkowało) i większą część tych samych nasion co wcześniej (razem 150)
I tak sobie myślę "Co ja narobiłem, co ja z tym będę robił, gdzie ja to pomieszczę..."
Przecież nawet jak mam oddawać po rodzinie, to nie oddam takich maluchów tylko dopiero za jakieś 2-3 lata.
Mixy to będą miały wschody na poziomie góra 30% i będą w miarę różnorodne kaktusy, to spora część zostanie u mnie, ale 50 nasionek jednego gatunku, który wykiełkował mi w ilości 11/15 i jeszcze 100 nasion gatunku który mi gorzej wykiełkował (5/15) (te 11/15 i 5/15 to z wysiewu eksperymentalnego)
W tą sobotę postaram się wstawić zdjęcia nowych wysiewów po tygodniu i wyziewu eksperymentalnego po 28 dniach.
A tak poza tym to Mammillaria zeilmanniana wciąż nie kwitnie, ale pąków przybywa i przybywa
Artur
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 2 gru 2015, o 15:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. Mazowieckie
Re: Arzim - Kaktusowe początki
Oto wysiew z 19.03.2016, jak obiecywałem
Cactus MIX
10/200, większe nasiona to może po dwóch tygodniach więcej wykiełkuje
Mammillaria polythele f. nuda
25/100
Mammillaria backebergiana lub spinosissima albo kompletnie co innego
41/50
Cactus MIX
10/200, większe nasiona to może po dwóch tygodniach więcej wykiełkuje
Mammillaria polythele f. nuda
25/100
Mammillaria backebergiana lub spinosissima albo kompletnie co innego
41/50
Artur
Re: Arzim - Kaktusowe początki
Bardzo ładnie powschodziły mammillarie szkoda, że mix tak nielicznie
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 2 gru 2015, o 15:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. Mazowieckie
Re: Arzim - Kaktusowe początki
Widzę, że wiosenne zawitało na dobre czego efekty widać na całym forum
Nie ominęło ono również moich kaktusów i oto efekty, Mammillaria zeilmanniana taki prezent mi sprawiła na Wielkanoc
A co do wysiewów, mix tak jak sądziłem potrzebował jeszcze kilku dni, jest już ~40/200 więc 20% jak na mix to nie jest źle
Nie ominęło ono również moich kaktusów i oto efekty, Mammillaria zeilmanniana taki prezent mi sprawiła na Wielkanoc
A co do wysiewów, mix tak jak sądziłem potrzebował jeszcze kilku dni, jest już ~40/200 więc 20% jak na mix to nie jest źle
Artur
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Arzim - Kaktusowe początki
Zuch mammillaria! Trzymam kciuki za powodzenie wysiewów
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 2 gru 2015, o 15:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. Mazowieckie
Re: Arzim - Kaktusowe początki
Spory czas nic nie pisałem... Czas to zmienić
Na pierwszy ogień siewki.
Te które zasiałem na początku lutego eksperymentalnie, od ponad miesiąca przestały rosnąć... Najprawdopodobniej to przez to, że kilka razy zasuszyłem im podłoże , albo po prostu przez to że były w czysto mineralnym podłożu bez żadnego nawozu. Człowiek uczy się na błędach... Postanowiłem je wczoraj przepikować, już do znacznie żyźniejszego substratu i tak się prezentują na dzień dzisiejszy:
Pierwsze zdjęcie, prawa strona M. polythele; lewa i drugie zdjęcie M. U/I
Wysiew z 19.03 ma się natomiast o wiele lepiej, były małe komplikacje z grzybem, ale ostatecznie wszystko skończyło się pomyślnie i za jakieś półtora miesiąca będzie można pikować.
Od lewej M. Polythele; M. U/I; Cactus MIX
Poza tym od ponad tygodnia wszystkie kaktusy są na zewnątrz i chciałbym powiedzieć że mają się dobrze... ale przez ten krótki czas udało mi się jednego z moich feraków odrobinę poparzyć (teraz wiem, że nie ważne ile czasu stoją na południowym oknie, czy zimowały przy oknie czy w ciemności, zawsze trzeba je cieniować po wyniesieniu na bezpośrednie słońce... ) Zdjęcie grupowe zrobię jak pogoda się poprawi.
Resztę informacji co się działo przez te półtora miesiąca zostawię na później, jak będę miał zdjęcia (plus nie chce zanudzać jednym długim opowiadaniem)
Na pierwszy ogień siewki.
Te które zasiałem na początku lutego eksperymentalnie, od ponad miesiąca przestały rosnąć... Najprawdopodobniej to przez to, że kilka razy zasuszyłem im podłoże , albo po prostu przez to że były w czysto mineralnym podłożu bez żadnego nawozu. Człowiek uczy się na błędach... Postanowiłem je wczoraj przepikować, już do znacznie żyźniejszego substratu i tak się prezentują na dzień dzisiejszy:
Pierwsze zdjęcie, prawa strona M. polythele; lewa i drugie zdjęcie M. U/I
Wysiew z 19.03 ma się natomiast o wiele lepiej, były małe komplikacje z grzybem, ale ostatecznie wszystko skończyło się pomyślnie i za jakieś półtora miesiąca będzie można pikować.
Od lewej M. Polythele; M. U/I; Cactus MIX
Poza tym od ponad tygodnia wszystkie kaktusy są na zewnątrz i chciałbym powiedzieć że mają się dobrze... ale przez ten krótki czas udało mi się jednego z moich feraków odrobinę poparzyć (teraz wiem, że nie ważne ile czasu stoją na południowym oknie, czy zimowały przy oknie czy w ciemności, zawsze trzeba je cieniować po wyniesieniu na bezpośrednie słońce... ) Zdjęcie grupowe zrobię jak pogoda się poprawi.
Resztę informacji co się działo przez te półtora miesiąca zostawię na później, jak będę miał zdjęcia (plus nie chce zanudzać jednym długim opowiadaniem)
Artur
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Arzim - Kaktusowe początki
Jeżeli masz w czysto mineralnym, to koniecznie do wody, którą spryskujesz siewki powinieneś dodać nawóz. Nie do każdego pryskania, w mniejszej dawce, niż normalnie, ale coś im jeść dać trzeba.arzim pisze:Te które zasiałem na początku lutego eksperymentalnie, od ponad miesiąca przestały rosnąć... Najprawdopodobniej to przez to, że kilka razy zasuszyłem im podłoże , albo po prostu przez to że były w czysto mineralnym podłożu bez żadnego nawozu. Człowiek uczy się na błędach... Postanowiłem je wczoraj przepikować, już do znacznie żyźniejszego substratu
Jak nie padły, to jest szansa, że odżyją. A Ty jesteś bogatszy o nowe doświadczenie i to też się liczy
Siewek nie wystawiłeś na słońce?