Niekoniecznie, ostatnio w CASTORAMIE oczy wychodziły mi z orbit - ogromna różnorodność, ciekawa kolorystyka i kształty.ingga pisze:tak właśnie myślałam że to nie są marketowe doniczki.
w marketach są wszędzie takie same i nudne
Kocia kaktusiarnia
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Kocia kaktusiarnia
Kaktusy piękne i bardzo gustownie dobrane do nich doniczki Czy kociaki próbują zaprzyjaźnić się z kaktusami ? Pewnie nie...
- nolina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Kocia kaktusiarnia
Witam jestem nowa i pierwszy raz pisze .Chciałabym się dowiedziec jaką ziemie stosujesz do Twoich kaktusów i czy je zimujesz ?Wyglądają pięknie, takie zdrowe.Pozdrawiam
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Kocia kaktusiarnia
Nolinko witaj. Do kaktusów kupuję ziemię dla nich przeznaczoną w sklepach ogrodniczych. Nigdy ich nie zimuję bo i po co. One mają umilać mi życie, a nie leżakować gdzieś w zakamarkach lodówki...
Ewelino, moje kociaki raczej nie siedzą na oknach, jedynie w kuchni i łazience mam przesunięte doniczki specjalnie dla kociej młodzieży bo tam lubią sobie popatrzeć na ptaszki:-). Kaktusów raczej nie ruszają łobuzy i wcale im się nie dziwię. Drewniane parapety są zastawione doniczkami i koty mają zakaz wstępu na nie . Czasami jednak próbują po nich się przespacerować stawiając delikatnie łapki . Lubię ładne doniczki, one uzupełniają pomieszczenie, dodają mu uroku. Nic nie poradzę na to, że nie znoszę plastiku, który dla mnie jest zimny (reszty nie mogę napisać ). Ale to tylko w moim domu, w innych mogą być i nic mi do tego.
Ewelino, moje kociaki raczej nie siedzą na oknach, jedynie w kuchni i łazience mam przesunięte doniczki specjalnie dla kociej młodzieży bo tam lubią sobie popatrzeć na ptaszki:-). Kaktusów raczej nie ruszają łobuzy i wcale im się nie dziwię. Drewniane parapety są zastawione doniczkami i koty mają zakaz wstępu na nie . Czasami jednak próbują po nich się przespacerować stawiając delikatnie łapki . Lubię ładne doniczki, one uzupełniają pomieszczenie, dodają mu uroku. Nic nie poradzę na to, że nie znoszę plastiku, który dla mnie jest zimny (reszty nie mogę napisać ). Ale to tylko w moim domu, w innych mogą być i nic mi do tego.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- nolina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Kocia kaktusiarnia
Może ktoś wie jak nazywa się kaktus z czeronymi cierniami .Jest na zdjęci kocicy, jest tam opuncja chyba cereus jakis i ten z czerwonymi cierniami po prawej stronie.Jeżeli ktoś odszyfruje to będę wdzięczna ,mam takiego samego ,ale bez nazwy.
-
- 200p
- Posty: 334
- Od: 1 kwie 2010, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: k. Wrocławia
Re: Kocia kaktusiarnia
Witam.
Nie odmówię sobie skomentowania Twojego wątku!
Po pierwsze śliczne roślinki. Po drugie piękne kompozycje. Po trzecie cudne doniczki. Czasem to aż nie wiem czy patrzeć na doniczki czy na roślinki!!
Pozdrawiam i czekam na następne zdjęcia
Nie odmówię sobie skomentowania Twojego wątku!
Po pierwsze śliczne roślinki. Po drugie piękne kompozycje. Po trzecie cudne doniczki. Czasem to aż nie wiem czy patrzeć na doniczki czy na roślinki!!
Pozdrawiam i czekam na następne zdjęcia
Pozdrawiam, Ania.
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Kocia kaktusiarnia
Witaj ana.
Dziękuję za miły wpis. Muszę chyba coś pstryknąć do tego wątku bo w roślinach normalniejszych już coś nadrobiłam, a w kaktusach ociągam się.
Z drugiej strony na głowie mam ogród, pracę, koty, psy, aukcje allegro i chyba sama już się zakręciłam w tym wszystkim.
W czasie weekendu poproszę o godzinę deszczu to wtedy zrobię zdjęcia kaktusom.
Lampart witaj, nie wiem czy powyciągane minimalnie czy też nie, ale nie mam niestety chwilowo dużo światła od strony zachodniej - wcale nie mam od tej strony okien i to jest problem. Od południa zaś rosną mi za oknami wielkie modrzewie i też to południowe słońce jest bardzo stłamszone. Staram się aby nie robić roślinkom krzywdy, ale nie zawsze mi to wychodzi.
Dziękuję za miły wpis. Muszę chyba coś pstryknąć do tego wątku bo w roślinach normalniejszych już coś nadrobiłam, a w kaktusach ociągam się.
Z drugiej strony na głowie mam ogród, pracę, koty, psy, aukcje allegro i chyba sama już się zakręciłam w tym wszystkim.
W czasie weekendu poproszę o godzinę deszczu to wtedy zrobię zdjęcia kaktusom.
Lampart witaj, nie wiem czy powyciągane minimalnie czy też nie, ale nie mam niestety chwilowo dużo światła od strony zachodniej - wcale nie mam od tej strony okien i to jest problem. Od południa zaś rosną mi za oknami wielkie modrzewie i też to południowe słońce jest bardzo stłamszone. Staram się aby nie robić roślinkom krzywdy, ale nie zawsze mi to wychodzi.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
-
- 200p
- Posty: 334
- Od: 1 kwie 2010, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: k. Wrocławia
Re: Kocia kaktusiarnia
Akurat z weekednowym deszczem to większość ludzi nie ma problemu (no chyba, że ktoś pracuje w weekendy to na pewno w jego okolicy słońce świeci w weekend a leje w dni powszednie)
A poważnie, to z niecierpliwością czekam na nowe fotki!!
Pozdrawiam
A poważnie, to z niecierpliwością czekam na nowe fotki!!
Pozdrawiam
Pozdrawiam, Ania.