Tak, niektóre już mają swoje lata, oczywiście kupiłem już takie większe. Sam nic nie wysiewałem.sokolica pisze:Twoje rośliny nieustannie zachwycają. Piękne, dorodne, chyba już wiekowe.
Osobiście obejrzałabym więcej takich porównań. Mam wrażenie, że u Ciebie gymno rosną szybciej, niż można oczekiwać. U mnie niektóre od 5 lat niewiele albo wcale nie zmieniły gabarytów. A jeśli pamiętam, Ty przecież nie nawozisz.
G. mardelplatense (zjadłeś "l" ) tak wyrósł, że trudno uwierzyć, iż to ta sama roślina.
Co do tego tempa wzrostu to różnie to bywa, niektóre rosną jak buraki, a inne stoją latami. Nie nawożę to prawda, ale w podłożu jest spora frakcja organiczna - do 30%. Frakcję tą stanowi kompost brany prosto z pryzmy. Podlewam czasem mulistą wodą z oczka. Są przesadzane co kilka lat. Ciągle coś wpada do doniczek - liście, igliwie itp. Nie wyciągam tego. Sporo też zwierzątek żyje w doniczkach więc myślę, że rośliny mają co jeść.
Ale ogólnie tempo wzrostu jest niższe niż pod osłonami, okres wegetacyjny jest krótszy.
Przykład "szybkiego" wzrostu:
Wigginsia friczii - kupiona w 2013r, doniczka 6cm
I dzisiejsze zdjęcie - doniczka 8cm
Dziękuję za poprawienie literówki
G. bruchii to też jeden z moich ulubionych taksonów. Boczne odrosty oczywiście kwitną z czasem. Niestety nie dorobiłem się jeszcze kwitnącej łączki brucholców.Aileen pisze:Czekałam na pokaz Twoich roślin. Naprawdę jest co podziwiać Są już i kwiatuchy. Podoba mi się G. bruchii var. glaucum, ma prawie całkiem białe kwiaty. Podobno białe kwiaty są najbardziej pospolite, ale dla mnie super. Czy boczne odrosty też zakwitają ?
Niektóre z pokazanych dzisiaj roślinek mam w swoim zbiorku, ale wyglądają zupełnie inaczej, bo są dużo młodsze. Ale każdy wiek ma swój urok
Nie tylko wiek ma znaczenie ale i przejścia;) Moje nie mają lekkiego życia, zero cieniowania, praktycznie brak osłony przed opadami, kilka razy już były przemrożone i śnieg też znają:)
Nie potrzeba lupy, tych pajączków o których myślisz nie ma w ogóle. To zaleta otwartej uprawy - zero problemów z przędziorkiem czy wełnowcami.PiotrAPD pisze:Spójrz lepiej pod lupą czy na tym polu siłowym nie ma czasem pajączków
Są różne, naliczyłem co najmniej 6 gatunków, pokażę je z czasem. Dzisiaj taki:
Mieszka sobie w tej roślinie:
Coś tam już zaczęło kwitnąć ale znowu nie mogłem popatrzyć na kwiatki z przyczyn ornitologicznych sensacji. Pod Opole zaleciał sęp płowy, trzeba było jechać zanim rozwiną się prądy wstępujące. W ostatniej minucie dojechałem, poderwał się już do lotu. Fotka tylko dokumentacyjna:
No i kwiatki
L. sp.
G. uebelmanianum MT08-387
G. sp. MT08-431
Troszeczkę cierni - G. spegazzini B34
Denmoza rhodacantha
pozdrawiam
tomek