Moje kaktusy - jandom1

[maryjan13]

Piękne kwiatuszki i to bez wyjątku na wszystkich kaktusach.
Już kolejny chwalisz się kwiatami na G. neuhuberi,a u mnie nawet pąków na nim jeszcze nie widać.

[jandom1]

Dzisiaj stało się u mnie chyba coś co mogę nazwać moim szczytem sezonu, nie wiem czy w tym roku będzie dzień w którym zakwitnie więcej sztuk na raz
Na początek maleństwa od Marka, Aylostera gibbulosa :



Dalej Aylostera narvaecensis :



Aylostera buiningiana WR511:



Rebutia fabrisii v.aureiflora :



Nareszcie zakwitło, pierwszy kwiat Astrophytum w życiu strasznie mnie cieszy :



I jakieś zbioróweczki:


Poza tym kwitły wszystkie pokazywane wcześniej mammillarie, chamak, gymnocalycia.
Co niezmiernie mnie cieszy to fakt, że kilka kaktusów chce jeszcze kwitnąć, gdyż pąki pojawiły się na Turbinicarpusach swobodae i klinkerianusie, Gymnocalycium papschii, Astrophytum ornatum i senile, Notocactus schlosseri. Także pojedyncze pączki na jakichś Mammillaria. Ahh no i bym zapomniał.. Był ostatnio pokazywany na forum notek, dwuletnia kwitnąca siewka. Chciałbym wam więc przedstawić dwuletnią siewkę Lobivia tiegeliana WR84, chyba jej śpieszno do kwiatów :


Jest to siewka od Tomka, więc pączek to także zasługa jego zimowania. Gdy zakupiłem siewki to pomyślałem sobie, że fajnie jakby tak za 2-3 lata zakwitły, a tu taka niespodzianka nie wiem Tomku jak sprawiłeś, że tak mała sztuka chce kwitnąć, ale wielki szacunek mam tylko nadzieję, że moja mało doświadczona ręka tego nie zepsuje i to maleństwo naprawdę zakwitnie !

[czarny]

Śliczne. Narvecensis po za zasięgiem, jedna z najpiękniejszych.

Ino jeśli zrobiłem małą wtopę to przepraszam, bo Rebutia fabrisii oczywiście, nie fiebrigii ;)

[jandom1]

Nie, nie zrobiłeś żadnej wtopy, jasne że fabrisii, nawet tak jest na nazwówce, nie wiem skąd ja wziąłem tą fiebrigii, moja wtopa już zmieniam

[ejacek]

Widać że wszystko ładnie zadbane , to dobrze wróży na przyszłość . Mi się podoba

[jandom1]

Cieszę się, że się podoba

[mrooofka]

wszystko piękne... nie dziwię się, że zachwycasz sie astro

[Lady H]

Ładne to astro

[jandom1]

Tak się jakoś złożyło, że pomimo naprawdę pięknego i gorącego weekendu niemal nic u mnie nie kwitło, bo jedne już skończyły a inne nie były jeszcze gotowe. Jedynym kwitnącym w weekend był Gymnocalycium damsii v.rotundum, tym razem x4 :


A to już z dzisiaj, Lobivia aurea v.albiflora CH1093, ale że nie był to zbyt gorący dzień, z dużą ilością chmur to kwiat nie rozwinął się do końca:



Jako że najbliższe dni też mają być pochmurne i deszczowe to boję się, że nie zobaczę już tego kwiatu w pełnym rozkwicie No ale może ten drugi, który jest w drodze..

Zakwitł kolejny chamak, to ten który miał być żółty, jak widać do żółtego mu dość daleko, ale i tak nie narzekam :



I na koniec gymno quehlianum, oszalał :

[jandom1]

Coś z dzisiaj
Aylostera muscula:



Znów zakwitł Thelocactus:



Turbinicarpus klinkerianus:


I jest ! Mój ulubiony astro :


Oraz Lobivia, czy ktoś mógłby podpowiedzieć co to za gatunek? Może jakiś kundelek? Może Tomek coś podpowie?

[hen_s]

Ładniutkie kwiatuszki w różnych ciekawych kolorach - to jest to co się musi spodobać!

[ejacek]

Na mnie największe wrażenie zrobił telokaktus i astro

[blabla]

Oraz Lobivia, czy ktoś mógłby podpowiedzieć co to za gatunek? Może jakiś kundelek? Może Tomek coś podpowie?

Hybryda.