Kaktusy - Pio1986

[Pio1986]

Jestem Piotr, z wykształcenia mikrobiolog-biotechnolog, rocznik '86. Od kiedy pamiętam kaktusy budziły moje zainteresowanie. Na początku mieszkałem w bloku, więc nie mogłem mieć zbyt dużo tych roślin. Po przeprowadzce w okolice Włodawy (Urszulin) wiele spośród zgromadzonych wtedy roślin padło. Przyczyną było po prostu zaniedbanie. Nowe miejsce, nowa szkoła, ludzie - to wszystko spowodowało, że zapomniałem ( jak mi się zdawało na dobre) o kaktusach. Gdybym dzisiaj miał te rośliny, o których pisze, to chwaliłbym się 20-sto letnimi mammillariami (bombycina, spinosissima, gracilis, albilanata) paroma ferocactusami, echinopsisami i opuncjami. Z tamtej kolekcji nie pozostało nic oprócz celistocactusa widocznego na zdjęciach. Na szczęście dostałem od mojego wuja echinopsisa, który już 15 lat temu był stary. Wraz z celistocactusem stanowił "rdzeń" i początek nowej kolekcji. Pojawiły się (jakieś 8 lat temu) inne echinopsisy, kilka nie-kaktusów, astrophytum ornatum (ten kwitnący). W zasadzie od kiedy mieszkam w Urszulinie (tj. od 15 lat) moja kolekcja została znacząco powiększona w 2007 roku. W tym roku natomiast zakupiłem wiele różnych kaktusów i sukulentów od pana Nalaskowskiego z Żarów. kaktusy przez wiele lat trzymałem "pod chmurką", na częściowo zadaszonym balkonie o wystawie południowo-wschodniej. W tamtym roku zakupiłem dwie miniszklarenki, które ustawiłem na tym balkonie (z myślą o astrofytach i mammillariach a także wilczomleczach i litopsach). Tak więc tak to wygląda:)

[maryjan13]

Witam Piotrze.
Mimo,że zdjęcia są z przed kilku lat,to ładnie to wszystko wygląda.
Rośliny bardzo ładne,takie dorodne i zdrowe,i ładnie kwitły.
Trochę szkoda tych straconych,ale na ich miejsce jak piszesz masz już nowe.
Czekam na zdjęcia już te aktualne z Twojej kolekcji.
Widzę,że powiedzenie " Stara miłość nie rdzewieje " sprawdziło się u Ciebie.

[Pio1986]

Witam! Myślę , że takie pasje potrafią długi czas pozostać w stanie "uśpienia" , by potem powrócić z jeszcze większą siłą:)
Pozdrawiam!

[hen_s]

To jak widzę mieszkamy stosunkowo blisko siebie.
Może będzie okazja się spotkać?? Ostatecznie spotkania Oddziału PTMK Lublin odbywają się często...
A z okolic Włodawy jest tu na Forum mój Przyjaciel Marek L., największy tutaj spec od rodzaju Mammillaria, właściciel jednej z lepszych kolekcji w Polsce. Tego na pewno zapoznasz...

Miejsce zamieszkania zaznacz w profilu, zawsze to wiadomo z kim się ma do czynienia.

[bool]

Piękny start i tak dużo przeze mnie lubianych rodzajów!
Z pewnością będę wpadał z wizytami.

[annaoj]

Witaj Piotrze. Fajnie, że do nas dołączyłeś, tym bardziej, że interesujesz się tefrakami. A to niestety mało popularny rodzaj.

Witaj! Największe doświadczenie w Tephrocactus ma Joasia (annaoj), z pewnością dużo Ci poradzi, poszukaj Jej wątku. Pozdrawiam!

Nie, nie i jeszcze raz nie... żadne doświadczenie, tylko wielki bzik na ich punkcie.
Więcej do powiedzenia ma Marek (mgr_ ) http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=504 , na pewno i Tomek (blabla), który widział je w naturze. Co nie znaczy, że nie możemy o nich pogadać

[leszek2]

Witam Cię Piotrze,byłeś jak utajony agent,ale dobrze,że się odtajniłeś,zawsze miło poznawać nowych kaktusiarzy

[Pio1986]

Dziękuję wszystkim za miłe słowa:) Trafiłem na pewno w dobre miejsce:) Bardzo chętnie poznam kaktusiarzy z bliższej i dalszej okolicy, ale gdy będę miał więcej czasu:/ Bo tego na razie brakuje mi bardzo;/. A wracając do tefraków - moje doświadczenie z tym rodzajem jest zerowe. Raczej kierowałbym się intuicją podczas ich hodowli. A jednak pomimo trudności jakie sprawiają w hodowli w tym roku podejmę próbę. Udało mi się zakupić T. bonnieae (3-członowy) zaszczepiony na A.subulata za bardzo umiarkowaną cenę:). Taka podkładka bardzo ułatwia sprawę. Miałem kiedyś takiego kaktusa i był nie do zdarcia:). Na tego tefraka trafiłem przypadkiem przeglądając zdjęcia z wyprawy w Andy. Byłem zafascynowany! Potem, przypadkiem zresztą, wszedłem na aukcje na allegro. I tak trafił w końcu do mnie. Trochę zaryzykowałem, bo skróciłem podkładkę do długości ok. 2cm. Od miesiąca już obsycha. Chciałbym taką roślinę, na skróconej podkładce, ukorzeniać w połowie kwietnia. Widziałem też T. geometricus szczepionego. Też się przymierzam:)
Zamierzam trzymać je na wystawie południowo-wschodniej " pod chmurką" w osłoniętym od deszczu miejscu, albo w miniszklarence. Jednak na wolnym powietrzu powinno im bardziej pasować. W tym miejscu nawet A.ornatum się udał:)

[annaoj]

Bonieae na subulata rośnie bezproblemowo, ale i na własnych korzeniach daje radę, podobnie jak geometricus. Mam tylko jednego szczepionego, pozostałe nieszczepione nie sprawiają problemów, kup więc na własnych korzeniach.

[Pio1986]

Kupiłbym, ale na tych aukcjach akurat nie ma roślin na własnym korzeniu. Ale szczepionego mogę skrócić i będzie wyglądał jak na własnych:) Jeśli się zakorzeni oczywiście;p

[annaoj]

Geometricusy jak się pojawiają to idą jak świeże bułeczki - i to raczej nie tanie.

[Pio1986]

Rozmawiałem z hodowcą, który wystawia szczepione geometricusy na aukcjach i dowiedziałem się, że jeszcze ich jest duży zapas:)
Joasiu a możesz się podzielić ze mną spostrzeżeniami odnośnie uprawy tego rodzaju, stanowiska, temperatury, oświetlenia itp. , czy już to jest gdzieś w Twoim wątku zapisane?

[annaoj]

Ja trzymam je na południowym balkonie (żeby były bliżej i nikogo nie kusiły na działce).
T. geometricus pochodzi z Argentyny http://www.lobivia.pl/argentyna_2009/ar ... _2009.html , więc świeże powietrze powinno mu pasować.
W tym roku na pewno jakiegoś wsadzę do szklarni i porównam, bo bardzo podobają mi się takie widoczki: http://tenoch.free.fr/images/balades/20 ... get19.html