Kaktusy - Pio1986

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Pio1986
500p
500p
Posty: 747
Od: 21 lut 2015, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Urszulin/Lublin

Re: Kaktusy - Pio1986

Post »

Dziękuję wszystkim:)
Tomek, widzę, że temat uszkodzeń kaktusów znasz dobrze. Fajnie, że dzielisz się swoim doświadczeniem 8-)
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Kaktusy - Pio1986

Post »

Pio, nie tak dobrze, ale parę poparzonych Copiapoa (były to świeżo ukorzenione zrazy) miałem.
Awatar użytkownika
Pio1986
500p
500p
Posty: 747
Od: 21 lut 2015, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Urszulin/Lublin

Re: Kaktusy - Pio1986

Post »

To poparzenie nastąpiło po jakimś tygodniu zachmurzonego nieba - Copiapoa stała wcześniej w tym samym miejscu na słonku i było dobrze. No i po tym tygodniu wytchnienia powietrze naprawdę było czyste i nieskazitelne i są tego efekty. Ale widzę, że roślina w jakiś sposób "wypełnia poparzenie", bo wcześniej poparzona strona była lekko zapadnięta. Podobnie było z A.asterias - skopciło cały bok rośliny w tym samym czasie co Copiapoę, ale teraz jest tylko przebarwienie, żadnych nekroz i skorupy. Roślinę pozostawiłem tylko dlatego, że nie miałem czasu żeby ją wywalić (wiem, bardzo pochopnie). Teraz asteriasik wygląda nieźle i mam nadzieję, że Copiapoa też się szybko odbuduje, bo to jedyny egzemplarz tego rodzaju u mnie.
Awatar użytkownika
PiotrAPD
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2389
Od: 28 kwie 2015, o 01:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dublin - IRL

Re: Kaktusy - Pio1986

Post »

Echinopsis świetny ;:333 Bardzo ładne są ich kwiaty ;:108
Modliszka przepiękna ;:oj
Pozdrawiam
Piotr
Mój wątek
Awatar użytkownika
Pio1986
500p
500p
Posty: 747
Od: 21 lut 2015, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Urszulin/Lublin

Re: Kaktusy - Pio1986

Post »

Dziękuję:)
Ten echinopsis pochodzi z dawniejszych czasów, kiedy pierwszy raz skrzyżowałem dwie kwitnące rośliny - akurat miałem pod rękę dwa echnopsisy - multiplex i eyriesii ( i tak pewnie mieszańce). TO jest odrost rośliny macierzystej. W tym kwitnieniu płatki ma węższe. Gdzieś w moim wątku jest zdjęcie, jak rósł na balkonie i kwiat miał taki pełniejszy.
Awatar użytkownika
Pio1986
500p
500p
Posty: 747
Od: 21 lut 2015, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Urszulin/Lublin

Re: Kaktusy - Pio1986

Post »

Dobry wieczór:) Dzisiaj u mnie ariaczki:)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Farel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2505
Od: 22 lip 2009, o 17:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Kaktusy - Pio1986

Post »

Super! Nie wiem czemu jeszcze nie mam żadnego trigonusa.
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Kaktusy - Pio1986

Post »

Piękne rośliny, a kwiaty super - część kwiatów tak rośnie, że zasłaniają roślinę z której wyrastają ;:138 .
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Awatar użytkownika
ejacek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3093
Od: 16 lis 2008, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Kaktusy - Pio1986

Post »

Mógłbyś coś więcej napisać o tej kuwecie z ariakami i nie tylko ? Bo wszystkie rośliny w doskonałej kondycji. Jaka wysoka ta kuweta, czy całość podłoża to takie wielkie kamloty ? Trzymana jest w szklarni ?

Brawa za kondycję roslin ale przede wszystkim dla modliszki ;:215
Awatar użytkownika
Pio1986
500p
500p
Posty: 747
Od: 21 lut 2015, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Urszulin/Lublin

Re: Kaktusy - Pio1986

Post »

Dziękuję wszystkim odwiedzającym mój wątek:)

Jacku, kuweta ma wysokość mniej więcej 7-8 cm. Podłoże, jakie tam zaserwowałem to podłoże w składzie takim, jak dla wszystkich astrofytów. Robię je "na oko", ale głównym składnikiem jest żwirek dolomitowy (uzyskany przez płukanie na sitku nawozu wapniowo-magnezowego, chyba Wap-Mag, ale nie jestem pewien. W każdym razie na worku jest napisane, że to mielony dolomit). W zależności od tego, co mam pod ręką, to dodaję do niego pokruszoną cegłę (frakcja bardzo różna, gruba i drobna), dosłownie garstkę piasku płukanego i glebę lessową, albo czysty less jak mam możliwość. Dwa lata temu wykorzystałem glebę lessową z Lublina (Dębówka, wylotówka na Warszawę - tak już mam, że jak widzę kretówkę z pięknie wygrzebaną pachnącą ochrową glebą, to nie mogę się powstrzymać i pakuje do worka:). Miałem i glębę z Roztocza (Mokrelipie) i Przeworska, ale ta z Lublina okazała się najlepsza dla moich astraków. Rosną naprawę wolno, ale substrat sprzyja tworzeniu silnych korzeni. Kiedyś kupiłem A.capricorne i dosłownie wisiał na jednej nitce korzeni - po przesadzeniu w taki zasadowy substrat kwitł bardzo ładnie, ale praktycznie urósł parę mm. Natomiast korzenie zrobiły się jak wypustki meduzy - gęste i grube. W pierwszym sezonie po przesadzeniu podlewam ostrożnie- w następnym roku już więcej (kapilary w podłożu ładnie się kształtują a i roślina ma więcej korzeni, tak że woda pięknie schodzi i nie stagnuje). Też na początku taka gleba lessowa czy less są bardzo maziste i zastygają na "skałę". Nie wiem dokładnie jak to jest, ale po sezonie takie grudki robią się bardzo delikatne i pyliste, w doniczkach nie ma skorupy, chociaż wygląda, że jest twarda warstwa. Tak jakby po prostu zwietrzały. CO ciekawe, ten rodzaj substratu w ciepły dzień odparowuje błyskawicznie.
Jakiś czas temu odkryłem w sklepie zoologicznym wspaniały składnik, który z powodzeniem wykorzystałem do podłoża - suplementy dla gołębi -potłuczona drobno cegła, muszelki i jakaś glinka chyba. Żwirek dolomitowy + żwirek dla ptaków + gleba lessowa. Rosną w tym u mnie młodsze astraki, leuchtenbergia, cześć lofek, wielki A.ornatum. Bardzo podobny skład zastosowałem przy Ferocactus pilosus i F.glaucescens, z tym że dodałem pokruszonego wapienia bo nie miałem ptasiego żwirku.
Kombinowałem z podłożem dla feraków, ale ostatecznie, po moich doświadczeniach i literaturze (Jerzy Woźniak "Ferocactus"), posiadam tylko dwa gatunki, które siedzą w podłożu obojętnym lub może nawet lekko kwaśnawym - F.gracilis o F.gracilis v.coloratus. Te dwa, jak widziałem, rosną na granicie, tak więc udało mi się zdobyć wspaniały tłuczeń granitowy i z dodatkiem gleby lessowej i keramzytu ładnie rosną. Pozostałe albo w lawie z dodatkiem gleby lessowej albo w niemal czystej (F.chrysacanthus, latispinus, acanthodes (młodszy, bo ten większy siedzi w lessie z antuką))
Są jeszcze siewki ario i astro.
Tutaj głównym składnikiem jest żwirek dolomitowy, potem idzie gleba lessowa, trochę płukanego piasku i kilka garści brązowego torfu dla rozluźnienia struktury i dostarczenia "papu" - w kuwecie warstwa substratu wynosi max 4 cm, więc mogę dać składnik humusowy. Dodaję też więcej frakcji pylistej Wap-Magu -torf ma pH 5,5 a ja chcę, żeby mój Meksyk rósł w podłożu zasadowym.

No i doniczki - najlepsze płaskie - korzenie ładnie się rozrastają i woda nie zalega w głębszych partiach. Ale zajmują one więcej miejsca.
To są moje doświadczenia. Ferocatus emoryi, który stracił korzenie, został posadzony w podłoże z czarną glebą doniczkową - wcześniej rósł w lessie z kamyczkami i było dobrze. Ostatnio zakupiłem kilka feraków (emoryi, reppenhagenii, rectispinus) i te na wiosnę będę sadził w lawę z lessem i dolomitem.
Aha, są jeszcze Echinocactusy - olbrzym grusonii siedzi w glebie lessowej (ciemniejszej - roztoczańskiej) z piaskiem. Kiedyś był w uniwersalnej, ale taki był "wodnisty" - wystarczyło trochę cieplej i się marszczył.
E.ingens siedzą w lawie z lessem, jeden w lawie z dolomitem i cegłą, a ten który dwa lata przeleżał na półce i w końcu wypuścił korzenie został posadzony w maleńką doniczkę w less z lawą i piaskiem.
No, to chyba wszystko, co mi w tej chwili przyszło do głowy:)

-- 14 wrz 2018, o 09:54 --

I ten Meksyk trzymam u Wuja w tunelu foliowym, ale na balkonie w bloku mam jednego F.gracilis (pierwszy sezon pod chmurką) i ten lepiej wygląda, pomimo, że wcześniej wszystkie były w tunelu.
Awatar użytkownika
Pio1986
500p
500p
Posty: 747
Od: 21 lut 2015, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Urszulin/Lublin

Re: Kaktusy - Pio1986

Post »

W kuwecie z ariakami większe kamyki są głownie na wierzchu i na dnie, ale dodawałem ten do samego substratu:)
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5065
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kaktusy - Pio1986

Post »

Ciekawe rzeczy piszesz, muszę i ja coś pokombinować z podłożem do leuchtenbergii, bo wyraźnie jej coś u mnie nie pasuje. I rzeczywiście u poprzedniej właścicielki rosła w ziemi z lubelskich kretowisk ( nie wiem, jak bardzo lessowej).
Awatar użytkownika
Pio1986
500p
500p
Posty: 747
Od: 21 lut 2015, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Urszulin/Lublin

Re: Kaktusy - Pio1986

Post »

Większość kaktusów meksykańskich rośnie na podłożu wapiennym a gleba z Wyżyny Lubelskiej, jako pszenno-buraczana, jest zankomita. Co więcej, dodatek takiej gleby daję lobiviom, niektóre rosną w czystym podłożu gleba lessowa + piasek. Na wielu zdjęciach widać, że lobivie w naturze siedzą na czymś ciężkim, wygląda to jak jakaś bardzo drobna frakcja, jak gleba z lubelszczyzny na przykład. Ale pH chyba inne. Trzeba by Tomka zapytać o podłoże naturalne lobivii.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”