Sucholubne Marlenki - głównie gruboszowate i kilka kaktusów
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Sucholubne Marlenki - głównie gruboszowate i kilka kaktusów
Marlenko może wstawię zdjęcie swojej do porównania...
moja chyba raczej większa, ale dopiero się budzi... zobaczymy
moja chyba raczej większa, ale dopiero się budzi... zobaczymy
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Sucholubne Marlenki - głównie gruboszowate i kilka kaktusów
Już duża. I nigdy nie kwitła? Czy po prostu w tym roku się opóźnia? Moja jak do tej pory ma dopiero drugie kwitnienie u mnie ale oba raczej o tej samej porze roku - czyli koniec marca początek kwietnia. I u kogoś na blogu widziałam kwiaty w podobnych dniach. Wydaje mi się, że to jej czas. Może jeszcze się Twoja zabierze w tym roku do roboty? : )
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Sucholubne Marlenki - głównie gruboszowate i kilka kaktusów
Myślę że się opóźnia...dostałam ją rok temu od Magdy i o ile pamiętam to chyba u niej kwitła...oczywiście była mniejsza, u mnie wystrzeliła jak na sterydach
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Sucholubne Marlenki - głównie gruboszowate i kilka kaktusów
No właśnie taka dość wysoka jest. Moja wydaje się grubsza i niższa. Ale przyznaję, że przez prawie cały sezon w zeszłym roku nie dostała ani kropli wody. Część lata była pod konstrukcją z desek i folii z przewiewem, a później gdy musiałam kaktusy wyjąć to trafiła im się pogoda bez deszczu na długie tygodnie. Możliwie, że dlatego jest taka niska. Ale do dobrze, wolę kaktusy w wszerz niż w górę ;)
Dajmy Twojej czas, pewnie kiedyś się ocknie
Dajmy Twojej czas, pewnie kiedyś się ocknie
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Sucholubne Marlenki - głównie gruboszowate i kilka kaktusów
Ja poczekam... ostatecznie wzięłam ją nie dla kwiatów, a dla je super czarnych cierni... wygląd ma kosmiczny...a jak zakwitnie to będzie taki bonusik
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Sucholubne Marlenki - głównie gruboszowate i kilka kaktusów
Tak, jej wygląd zadecydował o kupnie, a sama nie sądziłam, że taka z marketu zakwitnie : )
Dzisiaj zauważyłam pierwszego kwiatka u Mammillaria n/n (może ktoś jednak wie jak się dokładnie zwie?).
*
Ponieważ już zaczęła kwitnienie mam nadzieję, że do sierpnia je powtórzy. W końcu w zeszłym roku latem miała wianuszki. Nie wiem czy wiosną też, bo wtedy jeszcze jej nie miałam.
* Na zdjęciu kolor trochę oszukany, kwiat powinien być ciemniejszy.
Dzisiaj zauważyłam pierwszego kwiatka u Mammillaria n/n (może ktoś jednak wie jak się dokładnie zwie?).
*
Ponieważ już zaczęła kwitnienie mam nadzieję, że do sierpnia je powtórzy. W końcu w zeszłym roku latem miała wianuszki. Nie wiem czy wiosną też, bo wtedy jeszcze jej nie miałam.
* Na zdjęciu kolor trochę oszukany, kwiat powinien być ciemniejszy.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Sucholubne Marlenki - głównie gruboszowate i kilka kaktusów
Ale fajny misiek
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Sucholubne Marlenki - głównie gruboszowate i kilka kaktusów
- zima się skończyła, a ta roślinka piękne "futerko" sobie sprezentowała i na dodatek z super gustowną, pasującą do "futerka" kolorową ozdobą .Dzisiaj zauważyłam pierwszego kwiatka u Mammillaria / ... /
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Re: Sucholubne Marlenki - głównie gruboszowate i kilka kaktusów
Powiedziałabym, że kwiatuszek do kożuszka Bardzo sympatycznie to wygląda.
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Sucholubne Marlenki - głównie gruboszowate i kilka kaktusów
Mój tata myślał, że to pleśń. Nie wiedział, że kaktusy mogą tak wyglądać.
Gdy jest podsuszona wygląda dość włochato, jak zauważyliście. Gdy ją wybudzałam to po spryskaniu miała lepiej widoczne zielone wypustki. Wolę ją w wersji "na diecie", nie widać zieleni tylko tę biel a do tego te różowe punkciki!
Kwiatek z innej perspektywy:
I mały, wiosenny przegląd.
Pierwszy przekwitł a po nim nieśmiało ujawniają się następne 3 kwiaty.
Sempervivum L. wczesną jesienią wysyłał zapowiedzi a na wiosnę zaprezentował co tam się pod nim produkowało. Tak więc nowy sezon i nowe rozety.
I rzut oka na mateczną rozetę. Całkiem niedawno się wybudziła, nabrała koloru i jędrności a wraz z nią mniejsze.
Jeszcze trochę pomarszczone Pachyphytum compactum od Żanety (Piasek Pustyni).
Można zobaczyć jak prezentował się w 2014 w zalinkowanym poście poniżej.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9#p4818559
I tutaj:
O ile mnie pamięć nie myli, również od Żanety, Kalanchoe (pełną nazwę dopiszę gdy znajdę moje notatki). Wyższa i mniejsza w tle.
Wciąż malutka ale urocza Echeveria setosa.
Plumerie mam z nasion już kilka lat. Niestety okazuje się, że chyba tylko jedna mi się uchowa. Większość padło w zeszłym roku m.in. po zderzeniu doniczki z ziemią. Po zimie zostały 3. Wszystkie mają młode listki ale tylko jedna jędrny i wyprostowany pęd. W każdym razie i one pokazują, że już nie śpią. Nie planuję na przyszłą zimę tak drastycznego zimowania. Do tej pory sobie radziły ale widocznie na dłuższą metę susza i chłód nie dla nich.
Czas na oficjalną premierę! Nieprezentowany jeszcze Echinopsis. Jesienią przywłaszczyłam sobie dwa przyrosty. Roślina mateczna była nie za wysoka ale za to z pąkami i sporą ilością maluchów. Ostatecznie został u mnie jeden.
Mój niedawny zakup - Crassula arborescens, chyba ma się u mnie dobrze. Coś tam zaczyna się dziać.
A Cotyledon undulata mi wybujała, choć nie była podlewana. Postanowiłam obciąć stożek wzrostu i sprawdzić czy się jakoś sensownie rozkrzewi.
I czas na niezbyt ciekawy widok ale dający nadzieję na ładne rośliny.
Przedstawiciel Sedum po zimie wyglądał jakby już nic z niego nie miało być a jednak dwie rozetki nabrały jędrności. Rok temu nie kwitło. Były pąki ale roślinę zaatakowały mszyce i poooszłoo ;C
Towarzyszą mu ukorzeniające się Andromischus.
Na koniec piękność!
Sulcorebutia rauschii
Gdy jest podsuszona wygląda dość włochato, jak zauważyliście. Gdy ją wybudzałam to po spryskaniu miała lepiej widoczne zielone wypustki. Wolę ją w wersji "na diecie", nie widać zieleni tylko tę biel a do tego te różowe punkciki!
Kwiatek z innej perspektywy:
I mały, wiosenny przegląd.
Pierwszy przekwitł a po nim nieśmiało ujawniają się następne 3 kwiaty.
Sempervivum L. wczesną jesienią wysyłał zapowiedzi a na wiosnę zaprezentował co tam się pod nim produkowało. Tak więc nowy sezon i nowe rozety.
I rzut oka na mateczną rozetę. Całkiem niedawno się wybudziła, nabrała koloru i jędrności a wraz z nią mniejsze.
Jeszcze trochę pomarszczone Pachyphytum compactum od Żanety (Piasek Pustyni).
Można zobaczyć jak prezentował się w 2014 w zalinkowanym poście poniżej.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9#p4818559
I tutaj:
O ile mnie pamięć nie myli, również od Żanety, Kalanchoe (pełną nazwę dopiszę gdy znajdę moje notatki). Wyższa i mniejsza w tle.
Wciąż malutka ale urocza Echeveria setosa.
Plumerie mam z nasion już kilka lat. Niestety okazuje się, że chyba tylko jedna mi się uchowa. Większość padło w zeszłym roku m.in. po zderzeniu doniczki z ziemią. Po zimie zostały 3. Wszystkie mają młode listki ale tylko jedna jędrny i wyprostowany pęd. W każdym razie i one pokazują, że już nie śpią. Nie planuję na przyszłą zimę tak drastycznego zimowania. Do tej pory sobie radziły ale widocznie na dłuższą metę susza i chłód nie dla nich.
Czas na oficjalną premierę! Nieprezentowany jeszcze Echinopsis. Jesienią przywłaszczyłam sobie dwa przyrosty. Roślina mateczna była nie za wysoka ale za to z pąkami i sporą ilością maluchów. Ostatecznie został u mnie jeden.
Mój niedawny zakup - Crassula arborescens, chyba ma się u mnie dobrze. Coś tam zaczyna się dziać.
A Cotyledon undulata mi wybujała, choć nie była podlewana. Postanowiłam obciąć stożek wzrostu i sprawdzić czy się jakoś sensownie rozkrzewi.
I czas na niezbyt ciekawy widok ale dający nadzieję na ładne rośliny.
Przedstawiciel Sedum po zimie wyglądał jakby już nic z niego nie miało być a jednak dwie rozetki nabrały jędrności. Rok temu nie kwitło. Były pąki ale roślinę zaatakowały mszyce i poooszłoo ;C
Towarzyszą mu ukorzeniające się Andromischus.
Na koniec piękność!
Sulcorebutia rauschii
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Sucholubne Marlenki - głównie gruboszowate i kilka kaktusów
Piękne roślinki pokazujesz, a już to Sulka zabójcza wręcz
Fajnie też że pokazujesz różne swe kwiatki...ja tam wszystkie lubię i też mam w domu misz-masz, już wiem co zrobić ze swoim Cotyledonem...ciachnąć go
Fajnie też że pokazujesz różne swe kwiatki...ja tam wszystkie lubię i też mam w domu misz-masz, już wiem co zrobić ze swoim Cotyledonem...ciachnąć go
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Sucholubne Marlenki - głównie gruboszowate i kilka kaktusów
Czekaj, czekaj! Nie wiem czy to ciachnięcie to był dobry pomysł. Na razie to faza testów. ;) Jak nie wyjdzie to poobrywam listki i ukorzenię sobie zwarte roślinki na nowo.
Nie mam tego dużo ale chyba faktycznie jest różnorodnie. To tylko część mojej roślinności. Na innym parapecie są głównie drzewka a na jeszcze innym inne kaktusy. Ale tego wszystkiego tylko po kilka sztuk.
Ta mała sulko chyba już kwitła, coś tam jej suchego wystaje. Myślałam, że takie dziwne korzenie ale teraz wygląda jak resztki po kwiatach. Czyli jest szansa, że ta mała ma moc
Nie mam tego dużo ale chyba faktycznie jest różnorodnie. To tylko część mojej roślinności. Na innym parapecie są głównie drzewka a na jeszcze innym inne kaktusy. Ale tego wszystkiego tylko po kilka sztuk.
Ta mała sulko chyba już kwitła, coś tam jej suchego wystaje. Myślałam, że takie dziwne korzenie ale teraz wygląda jak resztki po kwiatach. Czyli jest szansa, że ta mała ma moc
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Sucholubne Marlenki - głównie gruboszowate i kilka kaktusów
- "budzi" się nowe życie !marlenka pisze:Towarzyszą mu ukorzeniające się Andromischus.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V