Moje sukulenty, kaktusy i inne roślinki :-) - brombiel
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moje sukulenty, kaktusy i inne roślinki :-) - brombiel
Dziękuję Henryku, teraz już wiem co robić i wiosną nie jesienią...jak powycinam te wszystkie badylki z których i tak nie ma pożytku, to będzie miejsce na drabinki i roślinka nie będzie ściśnięta pomimo wiązania
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moje sukulenty, kaktusy i inne roślinki :-) - brombiel
Dziś przeprowadziłam zapowiadaną akcję pt przesadzenie, przesiedlenie....mam nadzieję że teraz Mammillaria gracilis będzie już zadowolonahen_s pisze:To Mammillaria gracilis. Woła: więcej słońca!
Są jeszcze takie malutkie....
Dziś też pierwszy raz podlałam moje kaktusiki....oczywiście było to bardzo skąpe podlanie, a i tak woda właściwie wyleciała spodem doniczek, więc nie ma strachu że za dużo....
Tym to na pewno jest dobrze....
A temu wciąż kudełki stoją, więc pewnie też jest ok....
Po tym od razu widać że nic mu nie dolega....ale on tak od początku, zadowolony...chyba że go z Lidla wziełam
Zaczyna odżywać, chyba jest nadzieja....
Uwaga.....tu coś rośnie.....czy wy też to widzicie.....
Na tym też coś rośnie, ale jest tak małe że nie mogę tego uchwycić na zdjęciu....nie ma na nim też tej niby waty.....więc czy ta wata nie jest oznaką czegoś złego?
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20134
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Moje sukulenty, kaktusy i inne roślinki :-) - brombiel
Doskonale, że usłuchałaś co roślinki mówią... Na pewno będzie im dobrze.
Po ilości tych maluchów widać, że Twoja fascynacja kaktusami ma się dobrze. I tak trzymaj!
Po ilości tych maluchów widać, że Twoja fascynacja kaktusami ma się dobrze. I tak trzymaj!
- maryjan13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3619
- Od: 27 cze 2010, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Moje sukulenty, kaktusy i inne roślinki :-) - brombiel
Witam.
Roślinki masz bardzo ładne,chociaż w większości to jeszcze maleństwa.
To,że przesadzone,to też się chwali,tylko mam jedno ale.
Nie widzę w tym nowym podłoże żadnych części mineralnych,czyli jakiegoś żwiru,
który by to podłoże trochę rozlużnił.
Do tej ziemi powinnaś była dosypać przynajmniej tyle samo żwiru i wymieszać,
i dopiero do takiego podłoża sadzić kaktusy.Na dno doniczki oczywiście musi być jeszcze drenaż.
Podlewamy dopiero po ok. 10 - 14 dni po przesadzeniu.
Roślinki masz bardzo ładne,chociaż w większości to jeszcze maleństwa.
To,że przesadzone,to też się chwali,tylko mam jedno ale.
Nie widzę w tym nowym podłoże żadnych części mineralnych,czyli jakiegoś żwiru,
który by to podłoże trochę rozlużnił.
Do tej ziemi powinnaś była dosypać przynajmniej tyle samo żwiru i wymieszać,
i dopiero do takiego podłoża sadzić kaktusy.Na dno doniczki oczywiście musi być jeszcze drenaż.
Podlewamy dopiero po ok. 10 - 14 dni po przesadzeniu.
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moje sukulenty, kaktusy i inne roślinki :-) - brombiel
Witam maryjan13 u siebiemaryjan13 pisze:Witam.
Roślinki masz bardzo ładne,chociaż w większości to jeszcze maleństwa.
To,że przesadzone,to też się chwali,tylko mam jedno ale.
Nie widzę w tym nowym podłoże żadnych części mineralnych,czyli jakiegoś żwiru,
który by to podłoże trochę rozlużnił.
Do tej ziemi powinnaś była dosypać przynajmniej tyle samo żwiru i wymieszać,
i dopiero do takiego podłoża sadzić kaktusy.Na dno doniczki oczywiście musi być jeszcze drenaż.
Podlewamy dopiero po ok. 10 - 14 dni po przesadzeniu.
Cenna uwaga....
Wszystkie kaktusy przesadzone są do ziemi dla kaktusów, a te maleństwa które dziś przesadziłam nie były podlewane choć wcześniej przyjmowały już wodę, oczywiście w bardzo niewielkich ilościach przy okazli podlewnania agawy.
Te które zostały podlane czekały na tą chwilę dwa tygodnie i pomimo iż w międzyczasie wymieniłam im ziemię to i tak, dziś ziemia była sucha i spękana...parę kropel wody z pewnością im nie zaszkodzi, tym bardziej że doniczki są w powietrzu lub na podstawkach perforowanych, czyli woda spływa poniżej i nie styka się z doniczkami.
Myślę że wszystko będzie dobrze
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moje sukulenty, kaktusy i inne roślinki :-) - brombiel
Wczoraj byłam tak zaaferowana podlewaniem, przesadzaniem itp. że nawet nie zwróciłam uwagi że na Gymnocalycium Quehlianum też coś rośnie....zauważyłam to dziś rano podczas porannego oglądania maluchów przed pójściem do pracy, no i oczywiście nie mogłam się doczekać powrotu. Gdy już wróciłam z pracy, podczas robienia zdjęć kolejna niespodzianka...Astrophytum Ornatum na samym czubeczku wypuściło młodziutkie ciernie...zrobiłam zdjęcie ale kiepsko widać mimo sporego powiększenia....
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20134
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Moje sukulenty, kaktusy i inne roślinki :-) - brombiel
Niby niewiele a cieszy.
I dobrze, przecież hobby powinno sprawiać przyjemność.
Roślinki obiecujące!
I dobrze, przecież hobby powinno sprawiać przyjemność.
Roślinki obiecujące!
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Moje sukulenty, kaktusy i inne roślinki :-) - brombiel
I śliczne! Tylko mała uwaga: nazwę rodzajową (np. Astrophytum) piszemy dużą literą, nazwę gatunkową (np. ornatum) - małą Ot, takie wpisowe poprawki, za co przepraszam - ale każdy z nas to przechodził
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moje sukulenty, kaktusy i inne roślinki :-) - brombiel
Dziękuję że zaglądacie tu na bierząco, jak widać ekscytuję się każdą drobnostką, jak uczniak jakiś...ale przecież właśnie takim uczniakiem jestem
Żanetko, nie masz za co mnie przepraszać...popełniłam błąd...poprawię się...choć muszę powiedzieć że gdy dziś szykowałam zdjęcia i sprawdzałam nazwy roślinek pamiętałam o tej regule....ale gdy zaczęłam pisać post i wklejać zdjęcia...ekscytacja była górą, zasady pisowni poszły w niepamięć ....ale poprawię się, mam nadzieję
Jeszcze raz dziękuję że zaglądacie tu i czytacie moje wypociny oglądając zdjęcia nie najlepszych lotów...z czasem będzie lepiej i ciekawiej...tak myślę...a na razie cieszę się że maluchy się powoli budzą i mam niesamowitą radochę, również z waszych wizyt
Żanetko, nie masz za co mnie przepraszać...popełniłam błąd...poprawię się...choć muszę powiedzieć że gdy dziś szykowałam zdjęcia i sprawdzałam nazwy roślinek pamiętałam o tej regule....ale gdy zaczęłam pisać post i wklejać zdjęcia...ekscytacja była górą, zasady pisowni poszły w niepamięć ....ale poprawię się, mam nadzieję
Jeszcze raz dziękuję że zaglądacie tu i czytacie moje wypociny oglądając zdjęcia nie najlepszych lotów...z czasem będzie lepiej i ciekawiej...tak myślę...a na razie cieszę się że maluchy się powoli budzą i mam niesamowitą radochę, również z waszych wizyt
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moje sukulenty, kaktusy i inne roślinki :-) - brombiel
Kochani, całkowicie mi odbiło...a było to tak....
Wczoraj wieczorem myślałam intensywnie o wycinaniu Epi, doszłam do wniosku że muszę koniecznie zapytać Henryka czy można przeprowadzić taką operację jeszcze w tym roku...i kolejna myśl jeśli tak to będzie miejsce na kilka doniczek Epi o innych kolorach, za parę lat parapet będzie jak z bajki:-) no to zobaczmy co mamy na allegro...ostatnio gdy kupiłam moje maluchy było kilka głównie czerwonych...oj jest biały, różowy dwie odmiany chyba, oczywiście czerwone i...kremowo żółty:-) Nie kupiłam czerwonych, przecież je mam....niestety nie kupiłam też tego kremowo żółtego bo oferowano liść do samodzielnego ukorzenienia....wystraszyłam się. Oczywiście białego i różowe kupiłam....za parę lat będzie bajka:-)
Ale postanowiłam poszukać też opuncji przecież zmieści się z maluchami na parapecie, nie napiszę teraz o jaką chodzi bo nie pamiętam nazwy, ale wiem jak wygląda...więc zaczęłam szukać....znalazłam dwa rodzaje, które mnie interesują i wyszło na to że zapłacę tyle samo co za zestaw 24 kaktusów w którym też są te dwa rodzaje opuncji....kupiłam, zapłaciłam...a później przyszła myśl "gdzie ja je postawie" ...moje białe pojemniki idą do szafy, a ja na zakupy doniczek, ziemi....i trzech tac lub kuwet by zmieścić wszystko na jednym oknie
Koniec kupowania, koniec jak jeszcze coś kupię to sama dam sobie .....no chyba że będzie to Epi w kolorze którego nie mam
edytuj post
Wróć: nie 24, a 14 kaktusów. Zestaw 24 był wybierany losowo, więc nie miałabym gwarancji że dostane te które chce. Zestaw 14 jest dokładnie opisany jakie kaktusy dostane i zrobione zdjęcia, a więc mam pewność co d tego jaki kaktusy dostane (w tym opuncje o których pamiętam, że były u mne w domu jak byłam berbeciem chodzącym do przedszkola...jejku to ponad 40lat temu....mam pamięć słonia ) Teraz myśle....nie... koniec kupowania
Wczoraj wieczorem myślałam intensywnie o wycinaniu Epi, doszłam do wniosku że muszę koniecznie zapytać Henryka czy można przeprowadzić taką operację jeszcze w tym roku...i kolejna myśl jeśli tak to będzie miejsce na kilka doniczek Epi o innych kolorach, za parę lat parapet będzie jak z bajki:-) no to zobaczmy co mamy na allegro...ostatnio gdy kupiłam moje maluchy było kilka głównie czerwonych...oj jest biały, różowy dwie odmiany chyba, oczywiście czerwone i...kremowo żółty:-) Nie kupiłam czerwonych, przecież je mam....niestety nie kupiłam też tego kremowo żółtego bo oferowano liść do samodzielnego ukorzenienia....wystraszyłam się. Oczywiście białego i różowe kupiłam....za parę lat będzie bajka:-)
Ale postanowiłam poszukać też opuncji przecież zmieści się z maluchami na parapecie, nie napiszę teraz o jaką chodzi bo nie pamiętam nazwy, ale wiem jak wygląda...więc zaczęłam szukać....znalazłam dwa rodzaje, które mnie interesują i wyszło na to że zapłacę tyle samo co za zestaw 24 kaktusów w którym też są te dwa rodzaje opuncji....kupiłam, zapłaciłam...a później przyszła myśl "gdzie ja je postawie" ...moje białe pojemniki idą do szafy, a ja na zakupy doniczek, ziemi....i trzech tac lub kuwet by zmieścić wszystko na jednym oknie
Koniec kupowania, koniec jak jeszcze coś kupię to sama dam sobie .....no chyba że będzie to Epi w kolorze którego nie mam
edytuj post
Wróć: nie 24, a 14 kaktusów. Zestaw 24 był wybierany losowo, więc nie miałabym gwarancji że dostane te które chce. Zestaw 14 jest dokładnie opisany jakie kaktusy dostane i zrobione zdjęcia, a więc mam pewność co d tego jaki kaktusy dostane (w tym opuncje o których pamiętam, że były u mne w domu jak byłam berbeciem chodzącym do przedszkola...jejku to ponad 40lat temu....mam pamięć słonia ) Teraz myśle....nie... koniec kupowania
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moje sukulenty, kaktusy i inne roślinki :-) - brombiel
Już po zakupach....jest już miejsce na nowe nabytki, a wygląda to tak
Jak widać miejsca starczy
A teraz potrzebuję waszej pomocy...pamiętacie jak parę dni temu cieszyłam się że zaczyna coś rosnąć?
Powiedziałam że na Euphorbia meloformis jest coś białego taka wełna i nie jestem pewna czy tak powinno być, bo mam dwa takie kaktusy i na drugim tego nie ma. Męczyło mnie to bardzo więc wczoraj wzięłam mały pędzelek i delikatnie przeciągnęłam po delikwencie. Ta wełna zeszła za pierwszym razem i było to coś klejącego się. Porównałabym to do pajęczyny zwiniętej w kulkę.
Oczywiście zrobiłam przegląd maluchów.
Dziś kupiłam preparat do spryskiwania by na wszelki wypadek to się nie przeniosło i nie powtórzyło. Kaktus stoi na oknie samotnie w przedpokoju.
Moje pytanie .... spryskać tylko zainfekowanego delikwenta czy wszystkie które stały razem z nim na oknie??
Może spryskać wszystkie...biorąc pod uwagę że w krótce kolekcja kaktusów się powiększy???
A teraz by polepszyć sobie i wam humor....dziś zakwitł 20 kwiat Epi, a oto i on:
Jeszcze dwa pączki zostały
Temu pączek też rośnie... powoli
Ciernie też urosły, teraz już je widać na zdjęciu wyraźnie...to te w środeczku...
Po zdjęciu wełny jest ładniejszy
Jak widać miejsca starczy
A teraz potrzebuję waszej pomocy...pamiętacie jak parę dni temu cieszyłam się że zaczyna coś rosnąć?
Powiedziałam że na Euphorbia meloformis jest coś białego taka wełna i nie jestem pewna czy tak powinno być, bo mam dwa takie kaktusy i na drugim tego nie ma. Męczyło mnie to bardzo więc wczoraj wzięłam mały pędzelek i delikatnie przeciągnęłam po delikwencie. Ta wełna zeszła za pierwszym razem i było to coś klejącego się. Porównałabym to do pajęczyny zwiniętej w kulkę.
Oczywiście zrobiłam przegląd maluchów.
Dziś kupiłam preparat do spryskiwania by na wszelki wypadek to się nie przeniosło i nie powtórzyło. Kaktus stoi na oknie samotnie w przedpokoju.
Moje pytanie .... spryskać tylko zainfekowanego delikwenta czy wszystkie które stały razem z nim na oknie??
Może spryskać wszystkie...biorąc pod uwagę że w krótce kolekcja kaktusów się powiększy???
A teraz by polepszyć sobie i wam humor....dziś zakwitł 20 kwiat Epi, a oto i on:
Jeszcze dwa pączki zostały
Temu pączek też rośnie... powoli
Ciernie też urosły, teraz już je widać na zdjęciu wyraźnie...to te w środeczku...
Po zdjęciu wełny jest ładniejszy
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moje sukulenty, kaktusy i inne roślinki :-) - brombiel
A to dla Żanety....
Dziś nastąpiło cięcie ostateczne mojego grubosza. Pamiętacie jak wyglądał po niedawnym cięciu?
To było na początku lipca i uzbierała się cała reklamówka gałęzi, oddałam koleżance.
Dziś zrobiłam kolejny krok na przód...
chyba powinnam wyciąć jeszcze tych kilka młodych, ale nie mam serca tego zrobić...wycięłam im tylko trochę liści.
Był las, później lasek, a teraz kilka drzewek i tak jest ok
Kolejna reklamówka gałęzi
Dziś nastąpiło cięcie ostateczne mojego grubosza. Pamiętacie jak wyglądał po niedawnym cięciu?
To było na początku lipca i uzbierała się cała reklamówka gałęzi, oddałam koleżance.
Dziś zrobiłam kolejny krok na przód...
chyba powinnam wyciąć jeszcze tych kilka młodych, ale nie mam serca tego zrobić...wycięłam im tylko trochę liści.
Był las, później lasek, a teraz kilka drzewek i tak jest ok
Kolejna reklamówka gałęzi
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Moje sukulenty, kaktusy i inne roślinki :-) - brombiel
Jak ja lubię takie opowieści jak Twoja!
I to zarówno z powodów obiektywnych jak i subiektywnych Nie wiem natomiast z jakiego powodu jeszcze się tu nie odzywałam, tym bardziej, że zaglądam do Ciebie od pierwszego Twojego posta! Więc nadrabiam to niezwłocznie, witam się szybciutko i radość wyrażam z powstania nowego ciekawego wątku
A kwiaty - śliczne!
I to zarówno z powodów obiektywnych jak i subiektywnych Nie wiem natomiast z jakiego powodu jeszcze się tu nie odzywałam, tym bardziej, że zaglądam do Ciebie od pierwszego Twojego posta! Więc nadrabiam to niezwłocznie, witam się szybciutko i radość wyrażam z powstania nowego ciekawego wątku
spox, na pewno gdzieś upchniesz, pocieszę Cię, że w przyszłym roku będzie z Tobą jeszcze gorzeja później przyszła myśl "gdzie ja je postawie"
A kwiaty - śliczne!