Kaktusy Gracesz

[sokolica]

Śliczny ten baldianum, nawet taki na wpół otwarty chyba ciekawszy niż w byłby w pełni.
I coryphantha cudna!
Ale Notocactus rutilans zjawiskowy

[wiera]

Przepiękny, ciepły wątek o kaktusach i ich kwitnieniach.
Jestem zauroczona i na dobrej drodze aby co nie co nabyć i jeszcze żeby kwitły

[gracesz]

tym razem wyróżnić wg. mnie wypada astrofytum - nie dość że ładna, duża kolumna to z kwiatami wygląda extra!

No właśnie Heniu to ona taka ładna to do końca nie jest.... Widać jak ją przez te lata różnie traktowałam.... Ale za te kwiatki, to ją bardzo lubię a przy okazji widać jak astrofytum szybko rosną i czego można spodziewać się po małej roślince po 10 latach - ok. 30cm kolumny

[hen_s]

Hi, hi - widać są różne gusty i guściki i o nich się nie dyskutuje. Mnie ta roślinna kolumna astrofyta się akurat podoba - trudno zresztą wymagać aby była idealna. I chyba nie o to chodzi.

[piasek pustyni]

Oczywiście, że nie o to chodzi
Też mam columnare, ale jeszcze maleństwo. W ogóle na astrofyta się mogę gapić długo. A Twój wątek, Grażynko, bardzo szybko stał się malowniczym i pięknym. Super

[czarny]

W ogóle czemu kaktusy miałyby wyglądać 'idealnie'. Kaktusy mają być zdrowe. Ładnie, równo i zielono to niech wyglądają na półce w markecie tuż po dostawie.

[annaoj]

Mammillaria zeilmanniana - bardzo ładnie to zestawienie wygląda. Moje kiszą sie w 1 ciasnej doniczce i wołają przesadź nas kobieto! Chyba mnie zdopingowałaś!
A. columnare całkiem porządnie wygląda! U mojego to dopiero widać gorsze lata.
C. elephantidens i N. rutilans - naj!!!

[gracesz]

Dziękuje wszystkim za wizytę i dobre słowo. Co do astrophytum, to macie racje... Tak tylko pisałam dla przekory

Pogoda u mnie upalna, to kaktusy pięknie kwitną
Na początek Thelocactus bicolor, którego mam od 6 lat i jest to jego 5 kwiat w tym sezonie.




Powtórzyły również kwitnienie:
Gymnocalycium mihanovichii


Parodia ottonis (Notocactus ottonis)


Rebutia flavistyla FR 756


Ku mojej ogromnej radości zakwitł też po raz pierwszy Parodia leninghausii (Notocactus leninghausii), który ma już z 9 cm średnicy...
EDIT: Zgodnie z sugestią Henryka i Joanny poprawiam: to jest Eriocactus warasii


Nie zawozi mnie też od 8 lat Mammillaria polythele var. nudum (znana jako Mammillaria Jaroslav Śuba)




Dostałam też w prezencie sukulenta i nie wiem, czy to jakaś mała agawa, czy może aloes?? Pomożecie w identyfikacji?


A na koniec rzut na całą moją kolekcję

[hen_s]

Jak widzę masz dużo ładnych, dorodnych i ślicznie kwitnących roślin których nam jeszcze nie pokazywałaś. Doskonale.

Dla mnie dziś palmę pierwszeństwa przyznać należy dla Notocactus ottonis i Eriocactus magnificus(?) czyli... żółte jest piękne!

Ale stara, dostojna Mammillaria polythele var. nudum z tak dużym wianuszkiem kwiatów urocza a i Thelocactus bicolor sroce przecież nie wypadł...

Doskonały pokaz, brawo!

[annaoj]

Grażynko - to jest E. magnificus (ew. warasii), a nie E. leninghausii - tak czy inaczej gratuluję kwiatków.
Możesz sobie tu porównać: http://cactusgarden.ru/gallery/eriocactus.html
I nie mogę wyjść z szoku - piąty kwiat na telaku - Muszę z moimi poważnie porozmawiać.

[mataan]

Ładna zbiorówka. Ten sukulent to Aloe erinacea.

[Akwelan_2009]

A na koniec rzut na całą moją kolekcję

- rośliny mają dogodną miejscówkę do bardzo dobrego wzrostu, "produkcji" pąków kwiatowych i ich rozkwitania. Roślin nie zazdroszczę, ale takiego tuneliku ....... nie powiem, że nie . Chciałbym taki mieć dla moich Adenium, "piękna" sprawa, mogłyby korzystać dużo więcej czasu z bezpośrednich promieni słonecznych i dopiero by wzrastali moi podopieczni.

[gracesz]

Henryku i Joanno bardzo dziękuje za rozpoznanie poprawnej nazwy i za dobre słowo

Ładna zbiorówka. Ten sukulent to Aloe erinacea.

Dziękuje

A na koniec rzut na całą moją kolekcję

- rośliny mają dogodną miejscówkę do bardzo dobrego wzrostu, "produkcji" pąków kwiatowych i ich rozkwitania. Roślin nie zazdroszczę, ale takiego tuneliku ....... nie powiem, że nie . Chciałbym taki mieć dla moich Adenium, "piękna" sprawa, mogłyby korzystać dużo więcej czasu z bezpośrednich promieni słonecznych i dopiero by wzrastali moi podopieczni.

Co do "miejscówki"... Kolekcja stoi w tunelu moich rodziców, gdzie "wywalczyłam" miejsce między pomidorami i fasolką
Ale od przyszłego sezonu będę mieszkać "na swoim" i już rozglądam się nad zgrabnym lokum tylko na kaktusy. Nie wiem tylko czy będzie to szklarenka z poliwęglanu, czy może tzn. parzeniszcze.... Mój M raczej jest za tym pierwszym rozwiązaniem.... Ale jak już powstanie, to dopiero zaczną się zakupy i wysiewy