Kaktusy Gracesz
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20134
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Kaktusy Gracesz
Oooch!
Sukcesów życzę! I melduj proszę o postępach.
Sukcesów życzę! I melduj proszę o postępach.
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kaktusy Gracesz
Zawsze mnie ta metoda zamykania w szczelnych osobnych workach ciekawiła, w szczególności czy się sprawdzi w przypadku wyrastania za jakiś czas mchów, glonów itp. Rozumiem, że substrat będzie miał nieco czarnej ziemi organicznej bo co innego przy tej metodzie gdy substrat jest czysto mineralny - mniejsze niebezpieczeństwo rozwoju mchów i innych stworów niepożądanych. Kiedyś czytałem, że taki woreczek może leżeć 'bezobsługowo' nawet kilka miesięcy bez ingerowania w rozwój siewek. Wilgoć można powiedzieć jest hermetycznie (prawie) zamknięta i nie ucieka. Na fotce wszystko schludne i czyste wygląda bardzo obiecująco. Będzie się działo. Także jestem ciekaw relacji z postępów takiego wysiewu.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Kaktusy Gracesz
- "rola" przygotowana, prace "polowe" w toku, kibicuję wysiewom, będę podglądał postępy nasionek i wyrastających z nich roślinek.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- PiotrAPD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2389
- Od: 28 kwie 2015, o 01:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dublin - IRL
Re: Kaktusy Gracesz
Będzie się działo
A tak z ciekawości to jakie rodzaje wysiewasz
A tak z ciekawości to jakie rodzaje wysiewasz
- gracesz
- 500p
- Posty: 794
- Od: 28 sie 2013, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kaktusy Gracesz
Dziękuje za wizytę i pozostawione wpisy
Etap wysiewu zakończony. Teraz tylko czekać na i upragnioną wiosnę.
Co do substratu, to faktycznie dodałam ziemie ogrodową wymieszaną z kokosową, w proporcji 1/4, reszta to żwir płukany (sąsiadowi zostało po zalaniu posadzek) i pumeks. Początkowo porcję takiego substratu wstawiałam na 10 minut do mikrofali, ale z uwagi na to, że później musiała długo czekać aż wystygnie, zaczęłam stosować Previcur. Czas pokaże, czy będzie to wystarczające...
W sumie wysiałam ponad 150 porcji.... Głównie to co wydostałam z "papryczek" (więcej na 36 stronie), czyli mammillarie, ale też takie rodzaje jak acanthocalycium, pyrrhocactus, notocactus, mediolobivia, echinocereus i parę innych pojedynczych. W ten sposób za jakiś czas będę mogła się wypowiedzieć czy "woreczkowa" metoda siania sprawdza się dla większości kaktusów.
Etap wysiewu zakończony. Teraz tylko czekać na i upragnioną wiosnę.
Co do substratu, to faktycznie dodałam ziemie ogrodową wymieszaną z kokosową, w proporcji 1/4, reszta to żwir płukany (sąsiadowi zostało po zalaniu posadzek) i pumeks. Początkowo porcję takiego substratu wstawiałam na 10 minut do mikrofali, ale z uwagi na to, że później musiała długo czekać aż wystygnie, zaczęłam stosować Previcur. Czas pokaże, czy będzie to wystarczające...
W sumie wysiałam ponad 150 porcji.... Głównie to co wydostałam z "papryczek" (więcej na 36 stronie), czyli mammillarie, ale też takie rodzaje jak acanthocalycium, pyrrhocactus, notocactus, mediolobivia, echinocereus i parę innych pojedynczych. W ten sposób za jakiś czas będę mogła się wypowiedzieć czy "woreczkowa" metoda siania sprawdza się dla większości kaktusów.
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20134
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Kaktusy Gracesz
U mnie się tego typu eksperymenty nie powiodły - próbowałem, a jakże. W słoikach również...
Pleśń sprawiała, że musiałem natychmiast wietrzyć siewki aby chociaż część z nich uratować.
Mam nadzieję, że Tobie się powiedzie znacznie lepiej.
Pleśń sprawiała, że musiałem natychmiast wietrzyć siewki aby chociaż część z nich uratować.
Mam nadzieję, że Tobie się powiedzie znacznie lepiej.
- Farel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2505
- Od: 22 lip 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Kaktusy Gracesz
Spory wysiew. Ja stosuję metodę słoikową, substrat prażę razem ze słoikiem w piekarniku w temp. 180 stopni przez godzinę. Nasiona spryskuję wodą z prewicurem, delikatne spryskiwanie powtarzam co 1-2 dni, dopóki nasiona kiełkują, później stoją zamknięte 2-3 miesiące. Słoik zasłaniam przezroczystą folią spożywczą. W tej chwili mam zamknięty słoik z 5 stycznia i nie widać w nim grama pleśni czy mchów.
-
- 100p
- Posty: 127
- Od: 26 lut 2018, o 20:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Oświęcim
Re: Kaktusy Gracesz
Siedzę nad Twoim wątkiem kończę drugą kawę i jestem w szoku
Jesteś bardzo pracowita, wszystko dopieszczone, kolekcja wspaniała! latem w szklarni zimą na poddaszu jakie to jest poświęcenie to my wszyscy wiemy...rewelacja do tego wszystkiego piękne zdjęcia brawo
Jesteś bardzo pracowita, wszystko dopieszczone, kolekcja wspaniała! latem w szklarni zimą na poddaszu jakie to jest poświęcenie to my wszyscy wiemy...rewelacja do tego wszystkiego piękne zdjęcia brawo
- gracesz
- 500p
- Posty: 794
- Od: 28 sie 2013, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kaktusy Gracesz
Dziękuje wszystkim za miłe słowa i komentarze Szczególnie witam Waldka i dodam, że Twój wpis zmobilizował mnie do jeszcze wiekszej pracy, aby sprostać Twoim słowom
A teraz mała relacja z życia siewek...
Było tak:
Jest tak:
Od razu wyjaśniam. Na pewno nie napiszę, że "woreczkowy" wysiew to porażka, ale....
Po pierwsze: trzeba mieć sporo miejsca do trzymania tych woreczków, tak aby wpadało w nie wystarczająca ilość światła. Jak już pisałam u mnie takich woreczków było około 150, a dokładnie 138... Poustawiałam je jak widać na zdjęciu i po paru dniach już widziałam, że siewki się wyciągają. Np, dostałam w prezencie nasiona Trichocaulon cactiforme może nie moja "bajka" ale jak były, to wysiałam. Wzeszły już po 2 dniach, a obecnie wyglądają tak:
Popatrzyłam w internecie co z tego ma wyrosnąć i ni jak forma ta nie pasuje do tego co widać u mnie...
Po drugie: woreczki zaparowały i podgląd na to co dzieje się w środku stał się mocno utrudniony... a musiałam zajrzeć w każdy, bo...
Po trzecie: neutralizacja podłoża w mikrofali jest niewystarczająca... niestety w doniczkach gdzie nie użyłam chemii dość szybko pojawił się grzyb na całe szczęście, tylko w sześciu pierwszych...
Wobec tego święta spędziłam bardzo pracowicie i całe towarzystwo z woreczków trafiło do ikeowskich pudełek
Obecnie mam już swobodny dostęp do siewek, które wyglądają tak (na ostatnim zdjęciu 6 większych doniczek, to te "po przejściach"):
A teraz mała relacja z życia siewek...
Było tak:
Jest tak:
Od razu wyjaśniam. Na pewno nie napiszę, że "woreczkowy" wysiew to porażka, ale....
Po pierwsze: trzeba mieć sporo miejsca do trzymania tych woreczków, tak aby wpadało w nie wystarczająca ilość światła. Jak już pisałam u mnie takich woreczków było około 150, a dokładnie 138... Poustawiałam je jak widać na zdjęciu i po paru dniach już widziałam, że siewki się wyciągają. Np, dostałam w prezencie nasiona Trichocaulon cactiforme może nie moja "bajka" ale jak były, to wysiałam. Wzeszły już po 2 dniach, a obecnie wyglądają tak:
Popatrzyłam w internecie co z tego ma wyrosnąć i ni jak forma ta nie pasuje do tego co widać u mnie...
Po drugie: woreczki zaparowały i podgląd na to co dzieje się w środku stał się mocno utrudniony... a musiałam zajrzeć w każdy, bo...
Po trzecie: neutralizacja podłoża w mikrofali jest niewystarczająca... niestety w doniczkach gdzie nie użyłam chemii dość szybko pojawił się grzyb na całe szczęście, tylko w sześciu pierwszych...
Wobec tego święta spędziłam bardzo pracowicie i całe towarzystwo z woreczków trafiło do ikeowskich pudełek
Obecnie mam już swobodny dostęp do siewek, które wyglądają tak (na ostatnim zdjęciu 6 większych doniczek, to te "po przejściach"):
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20134
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Kaktusy Gracesz
Wysiew w woreczkach foliowych...
Wypadało by nieskromnie napisać: a nie mówiłem?
Ale oczywiście tak nie napiszę, bo jakże by to tak...
W każdym razie wszystko dobre co się dobrze kończy a u Ciebie na końcu przedsięwzięcia jak widzę będzie dużo roślinek a więc i dużo radości.
Jeszcze trochę (tzn. kilka lat) i przystąpimy do wymian, wątek sprzedażowy będzie pękał w szwach...
Tego Ci oczywiście życzę - ogrom pracy musi się opłacić!
Wypadało by nieskromnie napisać: a nie mówiłem?
Ale oczywiście tak nie napiszę, bo jakże by to tak...
W każdym razie wszystko dobre co się dobrze kończy a u Ciebie na końcu przedsięwzięcia jak widzę będzie dużo roślinek a więc i dużo radości.
Jeszcze trochę (tzn. kilka lat) i przystąpimy do wymian, wątek sprzedażowy będzie pękał w szwach...
Tego Ci oczywiście życzę - ogrom pracy musi się opłacić!
Re: Kaktusy Gracesz
Ale się u Ciebie dzieje , sama bym chciała pozaglądać do tych pudełek i żałuję, że "okoliczności" nie pozwalają mi na wysiewy. Twój foliak (nie tylko wątek sprzedażowy) niedługo będzie pękał w szwach... i dobrze .(Oczywiście nie mam na myśli, że dosłownie )
- PiotrAPD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2389
- Od: 28 kwie 2015, o 01:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dublin - IRL
Re: Kaktusy Gracesz
Ojej Troszkę się tego wysiało he he Super widoki Powodzenia w dalszej opiece. Oby rosły zdrowo
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Kaktusy Gracesz
No nieźle Ci się sypnęło w tym roku Trzymam kciuki za dalsze powodzenie akcji
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)