No i zakwitła ta moja Mammilaria painteri 'Monstrosa', ale kwiatki to niestety byle jakie ma. Ale to może też przez moje maltretowanie ich z związku z próbami zapylenia
Tephrocactus (chyba), z Kew Gardens w Londynie. Był na sprzedaż, ale miał tylko jeden ledwie żywy człon, na dodatek wykopany z ziemi. Poprosiłam o rabat, a w końcu dostałam go za darmo
Nie wiem niestety co to za gatunek (miał dołączoną nieswoją nazwę). Ma piękne ciernie, ale te, które wyrosły u mnie jeszcze się nie rozwinęły w pełni (mimo, że minęły prawie 2 lata).
Gymnocalycium, którego gatunku też nie znam. Cudo pożądane przez moją mamę ;D
Euphorbia obesa - roślina, która nigdy nie przestanie mi się podobać
Mammilaria spinosissima 'Coral' - piękna roślinka, ale gdzieś korzonki znikły. Mam nadzieję, że nie zmarnieje.
Wczoraj pół dnia robiłam na balkonie porządki. Kilka miesięcy temu z opuszczonego domu zabrałam do odratowania ogromnego Echinopsisa. Jeszcze w zeszłym roku odwdzięczył mi się pięknymi białymi kwiatami. Żeby ułatwić mu to w tym roku, poobrywałam mu wszystkie bobki, których wyszło aż 21
Chce ktoś? Mogę poczęstować
Następnym razem wrzucę zdjęcia jakichś kaudeksów
i może pomieszkam trochę 
Się grilla zrobi 
Ale generalnie jestem za 
