Dzieciaki Dawida

[D-avi-D]

Jak się za nie weźmiesz porządnie to na pewno będą płaskie u Ciebie

Sianie to moja udręka a wy wymieniliście same cudeńka,które nie tak łatwo zdobyć,chociaż nie które mam a reszta,
to na razie chciejstwo,ale może ktoś będzie miał nadwyżki to bardzo chętnie kupię

Trzeba próbować siać, aż wkońcu będzie wychodziło.
Też mi się to nie bardzo podobało, ale w tym sezonie mam zamiar wysiać "kilka" porcji
Wyjdzie to wyjdzie, nie to nie

[D-avi-D]

Od 3 dni nic tu się nie działo, chyba zapomniałem pilnować swojego tematu
Przez weekend postaram wrzucić się jakieś nowe fotki członków kaktusowej rodzinki ;)

Przy okazji zbierania wiedzy na temat wysiewów, powiedzcie mi proszę jak podlewać wysiewy, począwszy od samego początku.
Jak je podlewać?
Na podstawkę, spryskiwać, czy jakoś inaczej ?

[hen_s]

Ja zawsze nasiona i maleńkie pikówki nawadniam przez podsiąkanie.

[przemo1413]

Ja tak samo jak jak kolega wyżej Przez spryskiwanie jak dla mnie za dużo roboty i za długo się schodzi ( niestety zbyt leniwy na taką zabawę jestem ) A przez podlewanie "od góry" też nie dobrze bo nasionka się przemieszczają na podłożu ... i malutkie siewki też można "wypłukać" w ten sposób z podłoża ...

[D-avi-D]

Ok dzięki za odpowiedzi, ale jak naleję wody na podstawkę to podłoże samo ją wyciągnie do góry ? Troche dziwne mi się to wydaje.

[annaoj]

Może dziwne, ale tak jest!
Mnie dziwi, że ktoś się dziwi.

[D-avi-D]

Może dziwne, ale tak jest!
Mnie dziwi, że ktoś się dziwi.

Nie ma co, dopiero się uczę o kaktusach i wszystkim co ich dotyczy

[annaoj]

O.k.
Podsiąkanie dotyczy wszystkich roślin. O ile są dziurki w doniczkach. Ziemia od dołu robi się mokra, aż w końcu dojdzie do góry - wypróbuj. Jak położysz kartkę na wodę, też w końcu namoknie.

[banditoo]

ja wszystko spryskuję, tylko spryskiwaczem ciśnieniowym i duże rozpylenie żeby siewek nie podmyło, te większe czyli takie pod centymetr a właściwie to wszyskie które już stoją w foliaku latem leję z konewki z sitkiem z dużej wysokości.Ogólnie potem wszysko z konewki podlewam oczywiście tam gdzie mogę bo na balkonie muszę spryskiwaczem. Z podsiąkaniem za dużo zabawy

[hen_s]

Po nasionach spryskiwaczem? Nie podmywa ich? Do innych przegródek nie przegania? Nie wierzę.

Ukorzenione siewki - tak. Nasiona nie polecam.

Roboty za dużo nie ma bo przecież pojemników kilkaset nie ma - co najwyżej kilkadziesiąt.

[banditoo]

to widzę Henryku że nie używasz spryskiwaczy ciśnieniowych, one naprawdę rozdrabniają wodę i trzeba pryskać z góry a nie pod kątem, jak już wykiełkują to można i pod kątem

[hen_s]

Mam spryskiwacz Malorex-u, dobry. Mimo wszystko naprawdę bym się bał o nasionka maleńkie że je wypłuka i wymiesza...
Nie ma jak podsiąkanie - absolutnie bezpieczne.

[czarny]

Eeeee, ja też spryskuje, choć uważam, że podsiąkanie chyba raczej lepsze, ale bynajmniej nie z powodu wypłukiwania nasion, bo z tym nie ma problemu, a po prostu mniejszej wilgoci na młodziutkim pędziku.