Kaktusowy zakątek Marty cz.2

[czarny]

Piękne suleczki, piękne chamaki.

[annaoj]

Kochana jakbyś nawet dała po 3 z każdej, to i tak będzie zawsze za mało! A kwitną pięknie!
Za rok pewnie napiszesz - moich kilkadziesiąt sulek.. Skoro Ci tak pięknie kwitną - to koniecznie kolekcja musi się rozrosnąć.

[Farel]

Rainbow jest niesamowity, tyle kwiatów na raz

[mCm86]

U Ciebie Marta to raczej wszystko jest niesamowite Kaktusy te bardziej, te mniej i te w ogóle nie kwitnące, ich ilość składająca się na kolekcję, zapał do ich uprawy i ogrom miejsca w sercu dla nich zarezerwowany Osobiście Cię podziwiam i zawsze bardzo chętnie odwiedzam Twój wątek. Ostatnio rzadko coś komentuję i przeważnie moją aktywność widać wyłącznie w moim wątku ale... Ile można chwalić? Osiągnęłaś już taki poziom, że to co się dzieje u Twoich kaktusów w niczym nie dziwi, zachwyca, a mnie pozostaje podziwiać w milczeniu

[Martada]

Znów tylko z doskoku ale bardzo mnie cieszy, że się podoba i naprawdę bardzo, bardzo serdecznie Wam wszystkim dziękuję

Takie widoki zawsze dla mnie są z tych najulubieńszych gratuluję pięknych roślin.

Andrzeju...staram się rozwijać (również ! ) w tym kierunku i zawsze z wielkim zaciekawieniem oglądam Twoje a właściwie wszystkie pokazywane sulki...one u mnie też siedzą w kategorii ulubione.

A my z prawdziwym podziwem możemy napisać - piękne!

Lucynko skromniutko jeśli idzie o ilość a do tego jeszcze malutkie ale wyszłam z założenia, że klejnociki nie od razu muszą być kobyły...urosną...kiedyś

Zuzka, Grażynka dzięki.

To niech przekwita szybciej, to szybciej pogadamy

Żanetka PW będzie

O matulu jak ślicznie zakwitły.
Nie dziwię się ,że Cię duma rozpiera
U mnie nadal taka BIDA ,że aż już chyba wpadam w jakąś depresję i do tego ta pogoda...ech

Gosiu u mnie gymnole taki numer wywinęły w tym roku, pół kaktusowiska kolczastych pięknisiów i w tym pięć pączków na krzyż a idą opornie, że słów szkoda bo w tym tempie to chowając na zimowisko będę je obrywać niewykwitnięte ale ładny kaktus kwiata do ozdoby nie potrzebuje i jakby co tej wersji będę się trzymać

Ale ładne te Twoje kwitnące sulkorebucje! Istny łan kwiatów, różnokolorowych, pięknych. Czyli warto było czekać.

Ha właściwie to taki pół-łanik no chyba, że polecimy fonetycznie to tam tych "łanów" jest na bogato
A jeszcze kwitnie arenacea na żółciutko co prawda jeden kwiatek i w dodatku malutki ale za rok to ho ho... już sobie smaka narobiłam...
No i mam cichutką nadzieję, że z tych moich siewek dwuletnich może coś mnie miło zaskoczy.

Sulki piękne
ale jek zodaczyłam TO
to mnie zatkało REWELACJA

Aniu ja robię taaaakie(właśnie ) oczy jak oglądam Twoje kępiszcza sulkowe albo helioski

Piękne suleczki, piękne chamaki.

Marku chamaki rosną same z siebie praktycznie bezobsługowo sulek się naumiewam...mam tylko nadzieję, że w miarę bezstratnie

Skoro Ci tak pięknie kwitną - to koniecznie kolekcja musi się rozrosnąć.

Asiu o to to... przeczytałam to siewkom i mają Ciebie słuchać

Rainbow jest niesamowity, tyle kwiatów na raz

Sebastian to takie moje bum... i po kwiatach...i nie żebym narzekała(bo grzech ) ale jak go nie złapię z kwiatami o określonej porze to po ptakach,trzeba rok czekać na efekt... z echinocereusami łatwiej jak nie dziś to jutro, albo pojutrze...albo za trzy dni
Zresztą sam wiesz

U Ciebie Marta to raczej wszystko jest niesamowite Kaktusy te bardziej, te mniej i te w ogóle nie kwitnące, ich ilość składająca się na kolekcję, zapał do ich uprawy i ogrom miejsca w sercu dla nich zarezerwowany Osobiście Cię podziwiam i zawsze bardzo chętnie odwiedzam Twój wątek. Ostatnio rzadko coś komentuję i przeważnie moją aktywność widać wyłącznie w moim wątku ale... Ile można chwalić? Osiągnęłaś już taki poziom, że to co się dzieje u Twoich kaktusów w niczym nie dziwi, zachwyca, a mnie pozostaje podziwiać w milczeniu

No i stało się... teraz ja czuję się zawstydzona
Mój poziom dobre sobie...Mateuszu ja przypalam, przemrażam,mam trzaśnięte z opojstwa i kilka (jeszcze ciągle ) nie pijących... o M. cowperae i parodii ukorzeniających się drugi rok z rzędu nie wspomnę....aaa i zagon gymnoli który nawet nie raczy pączkować...czyli ogólnie dostatecznie
Pokazuję z reguły to co kwitnie, co zachwyca ładnym cierniem, wyglądem ogólnym, porażki staram się upychać na drugi(czytaj rozmazany) plan ale nie jest tak, że ich nie ma...pewnie zawsze będą tylko kiedyś mi się wydawało, że z czasem będzie ich coraz mniej i hmm... napisałam, że mi się wydawało- no to dobrze napisałam
W każdym razie (milczący czy nie) Mateuszu zawsze bardzo miło mi jest Ciebie gościć.

No to w tym tonie pozostając...moje kwitnące sukcesy...
Echinofossulocactus sp. ten pierwszy od Marka u mnie inauguracja i przyznam, że zachwycił mnie kolorem




Echinocereus baileyi




Echinocereus fitchii...koronkowa robota i pięknie karbowane brzegi niestety nie zdążył się bardziej otworzyć przed deszczami a te zsiekły go bezlitośnie.


I coś egzotycznego u mnie...lobivka ale nie mam bladego pojęcia jaka




I znów lobivia czyżby L. jajoiana? Po takim widoku na żywo już wiem czemu jest tylu wielbicieli tego rodzaju z naszym specem Tomkiem na czele.

[blabla]

I znów lobivia czyżby L. jajoiana?

Wstaw zdjęcie całej roślinki to spróbuję ją zidentyfikować.

[hen_s]

Cudownie kolorowe te Twoje sukcesy.

Gratuluję szczerze, miło patrzeć na tak pięknie kwiaty.

[Gaga1960]

Cud ,miód ,malina
Co jeden to ładniejszy,a echinocereusy boskie.
Jak się zwie ten echino z różowymi pręcikami.

[Bizu]

...aż chciałoby się pogłaskać

Kolejna zakaktusiona osóbka na tym forum wprawiła mnie w zdumienie. Piękne zbliżenia, najpiękniejsze te kaktusy z dużą ilością białych 'dodatków'. Dobrze, że kaktusy rzadko się podlewa bo musiałabyś robić to cały dzień Śliczne!

[Martada]

Wstaw zdjęcie całej roślinki to spróbuję ją zidentyfikować.

Tomku nie ma opcji...powyciągana aż miło...a właściwie niemiło patrzeć...dobrowolnie nie będę obnażać swoich porażek... a tak na poważnie to nie mam fotki a leje u mnie jakby się wściekło jak trochę zelżeje to polezę... albo dopłynę i zrobię.
I dzięki...tak awansem

Cudownie kolorowe te Twoje sukcesy.

Gratuluję szczerze, miło patrzeć na tak pięknie kwiaty.

Oj bo jak natura już coś wymyśli to czasem tylko siąść i wzdychać... i przyznam że choćbym się nie wiem jak krygowała to też uwielbiam kwiaty wszelakie.

Jak się zwie ten echino z różowymi pręcikami.

Grażynko ale który? steniak czy e-cereus?...podpisałam co wiedziałam na pewno.

...aż chciałoby się pogłaskać

Kolejna zakaktusiona osóbka na tym forum wprawiła mnie w zdumienie. Piękne zbliżenia, najpiękniejsze te kaktusy z dużą ilością białych 'dodatków'. Dobrze, że kaktusy rzadko się podlewa bo musiałabyś robić to cały dzień Śliczne!

Witaj Bizu (nie wiem jak masz na imię ) miło mi, że Ci się spodobało to co pokazuję i zapraszam oczywiście na przyszłość-zawsze będziesz tu mile widziana jako wielbicielka zielonego(a tak, tak podejrzałam )

Ja od opuncjowatych staram się trzymać na dystans... taki margines bezpieczeństwa nie do pokonania dla glochidów ale parę razy już źle go wyliczyłam i wosk i plaster były w użyciu.
A podlewanie...właśnie się robi...nieustająco od kilku dni...wodą z nieba

[piasek pustyni]

Marta! Ty mnie chyba o zawał przyprawisz...
Ja Cię nie ma, to nie ma, ale jak już jesteś, to takie widoki serwujesz, że hej.
Ja Ci dam dostatecznie...
Dla mnie - piątka (w starej nomenklaturze jeszcze jestem ) i świadectwo z czerwonym paskiem

[honorka22]

Wszystkie Twoje roślinki zachwycające, jednak największe wrażenie robi kwiat Echinocereus baileyi .

[annaoj]

Ale wysyp kwiatów! Echinocereusy i jajoianka -