Kaktusowy zakątek Marty cz.2

[hen_s]

Fakt, też lubię te rośliny. Wyglądają zresztą ładniej na zdjęciach niż w realu.

[czarny]

Śliczna lofcia. Też mam kilka sztuk, niby każda inna, ale jakoś dla mnie wszystko wygląda identycznie ;)

[hen_s]

Też mam podobne odczucia.

[Martada]

Śliczna lofcia. Też mam kilka sztuk, niby każda inna, ale jakoś dla mnie wszystko wygląda identycznie ;)

Też mam podobne odczucia.

I ja też... dlatego jest nn bo te wszystkie var. mnie przeraziły jak zaczęłam szukać do czego toto jest podobne.

[onectica]

Ja nie umiem podlewać cudzego substratu!!!

Dość oryginalne, choć widać, że szczere, wyznanie

niby każda inna, ale jakoś dla mnie wszystko wygląda identycznie ;)

Bo im charakter dopiero z wiekiem wyłazi, ale za to jak!

dlatego jest nn bo te wszystkie var. mnie przeraziły jak zaczęłam szukać do czego toto jest podobne.

Nie poddawaj się! Jeżeli nie możesz ugryźć tego od tej strony, to może spróbuj z drugiej - możesz stwierdzić czym 'toto' na pewno nie jest. Po wykonaniu iluś takich operacji zostanie Ci już tylko jedna możliwość

[czarny]

No kiedyś chciałem wgryźć się w temat, ale... williamsii od diffusa przy dużym szczęściu może trafię (bo ponoć wszystko inne to variety, a raczej formy tych dwóch gatunków) i powyższą bym typował na klasyczną williamsii, jednak generalnie kajzerka zawsze pozostanie kajzerką i nawet pół włosa za typ nie dam ;)

Ciekawsze strony:
http://www.magicactus.com - jakiś pasjonat ciekawie opisuje wszystko na temat lofek, trochę o interpretacji klasyfikacji.
http://www.kadasgarden.com/Lophophorachart.html - diagnoza różnicowa.

[Martada]

Martada napisał(a):
Ja nie umiem podlewać cudzego substratu!!!

Dość oryginalne, choć widać, że szczere, wyznanie

Lucynko no bo jak inaczej to zinterpretować i wyrazić
Może pecha mam, że mi te nie przesadzone często cyrki odstawiają.
Czasami delikwenta daje się uratować a zdarza się że nie i odlatuje gdzieś w kaktusowe zaświaty.
A przecież wszystkie mają takie same warunki... no chyba, że deszcz z nieba wybiórczo spada... bo jak ja podlewam to z grubsza jak leci, równo i po całości.

Bo im charakter dopiero z wiekiem wyłazi, ale za to jak!

Kłaczkami

Ciekawsze strony:
http://www.magicactus.com - jakiś pasjonat ciekawie opisuje wszystko na temat lofek, trochę o interpretacji klasyfikacji.
http://www.kadasgarden.com/Lophophorachart.html - diagnoza różnicowa.

Marku pierwszą znam i to właśnie pod jej wrażeniem przestraszona tymi var-ami posta pod Twoim i Henryka napisałam.
Druga stronka to dla mnie nowinka i

[...] powyższą bym typował na klasyczną williamsii, jednak generalnie kajzerka zawsze pozostanie kajzerką i nawet pół włosa za typ nie dam ;)

Myślę, że nie ma potrzeby fryzury narażać.
To na 99,99% jest L. williamsii bo jest samopylna, kształt owoców się zgadza i tak ją podpisuję.

Małe sulki mam wybrakowane pod względem rzepek to szukam gdzie indziej pocieszenia.
Przy okazji przesadzania taka pietrucha a może pasternak
Echinocereus pulchellus


Oraz gymno, zawieruszył się i w sumie go jeszcze nie pokazywałam...i też rzepiaty jakby ktoś pytał
Gymnocalycium berchtii

[banditoo]

Nie poddawaj się! Jeżeli nie możesz ugryźć tego od tej strony, to może spróbuj z drugiej - możesz stwierdzić czym 'toto' na pewno nie jest. Po wykonaniu iluś takich operacji zostanie Ci już tylko jedna możliwość

To coś w stylu im krowa dłużej stoi tym większe prawdopodobieństwo że się położy

berchtii pierwsza klasa

[hen_s]

O! Gymnocalycium berchtii naprawdę robi wrażenie. Takie rośliny to ja lubię!

Również Twój Echinocereus pulchellus to wspaniała roślina a rzepa jest bardzo pokaźna.

[piasek pustyni]

To coś w stylu im krowa dłużej stoi tym większe prawdopodobieństwo że się położy

[D-avi-D]

Bardzo ładny g.berchtii

[_LeNa_]

I ja jestem zachwycona Gymnocalycium berchtii

A na tego echinocereusa już dawno się "zasadzam" dlatego tak mnie w oczy ukłuło, gdy go ujrzałam

Piękna rzepa i za całokształt.

[leszek2]

Gymlaczki zawsze są superowate,ale zaskoczył mnie Ecinocereus,że taka mała roślinka a ma taki duży korzeń
nie mam takich kaktusików,więc to moje zdziwienie