Kłujaki - Honorka22

[sokolica]

Madziu, wyobraź sobie, że one kilka dni temu dostały papu.

Niektórych widok potrafi zmylić Dość zapadnięte.
Kolejne piękne rośliny i cudne kwiaty. I biję się w piersi, ale najładniejsza dziś ... Lobivia

[honorka22]

Niektórych widok potrafi zmylić Dość zapadnięte.

Kilka gymno prawie przez cały sezon chowa się pod ziemię, ale za to najobficiej kwitnie.

I kolejne kwiatuchy, bo za niedługo znowu przyjdzie okres pojedynczych kwitnień i produkcji pąków

Gymnocalycium intertextum HU 1608, Soto, Córdoba, Argentina


Gymnocalycium riojense


Gymnocalycium riojense v. guthianum CH 1133


Gymnocalycium spec KL 008, Argentina., Cordoba, před Alpa Corral, 858m


Gymnocalycium spec.




Gymnocalycium ferox v. ferocior


Gymnocalycium catamarcense f. belense JS 236


coś niegymnolkowego
Lobivia schieliana v. quiabayensis WR 205. Quiabaya, La Paz, Bolivia


Lobivia tiegeliana v. pusilla


Aylostera cajasensis v. teresae KK 1925


Aylostera muscula

[sokolica]

I kolejne kwiatuchy, bo za niedługo znowu przyjdzie okres pojedynczych kwitnień i produkcji pąków

To u mnie już jest ten okres
U Ciebie nadal kwiatowe szaleństwo. No, ale nie ma się co dziwić, wszak roślin masz tak dużo, że byłoby dziwne, gdyby kwiaty były pojedynczymi przypadkami.
Śliczne riojense, oba. A najładniejszy oczywiście ferox ferocior, choć niekoniecznie za kwiaty. To jedna z tych roślin, które u mnie nie bardzo chcą się zaadoptować.

[ejacek]

Ferox mógłby konkurować jakością cierni z mistrzami ferokaktusami , z resztą cała prezentacja wszystkich super

[hen_s]

Super rośliny, super kwiaty, super prezentacja.

[piasek pustyni]

Ten G. riojense to sie podobać może, i to bardzo! Nawet bez kwiatka, ale kwitnący jest śliczny również

[Aileen]

Wszystkie gymnolki piękne, G. ferox v. ferocior ma niesamowicie mocne ciernie i kwitnie obficie, lubię, lubię, lubię

Pozdrawiam

[brombiel]

Wszystkie piękne, ale tym razem Lobivie rządzą

[honorka22]

Dziękuję odwiedzającym

Upały niemiłosierne, jednak okazuje się, że gymno nie należą do słabeuszy i zaskakują mnie trwałością kwiatów. A oto parę niezmordowanych twardzieli:

Gymnocalycium riojense, STO 009


Gymnocalycium leptanthum JO 1091.1


Gymnocalycium bodenbenderianum ssp. intertextum STO 91-476


Gymnocalycium amerhauseri subsp. altagraciense


Gymnocalycium ambatoense


Gymnocalycium striglianum ssp. aeneum


Gymnocalycium striglianum ssp. aeneum - a tu miał być G. borthii v. nogolense


Astrophytum capricorne v. senile

[hen_s]

Wysyp pięknych kwiatów u Ciebie. Jest na co popatrzeć - bez dwu zdań.

[sokolica]

To u Ciebie jakoś dziwnie, bo moje to mają przez te upały bardzo nietrwałe kwiaty. 1-2 dni i po zawodach. Właściwie to trzeba by zacząć od tego, czy u mnie są jakieś kwiaty Ano na tą chwilę nie. Te które były dwa dni temu - klapły. Inne nie chcą rozkwitać. Zakładam, że przez te blisko 60 stopni w słońcu.
Piękne striglianum, obydwa

[honorka22]

Co do trwałości kwiatów, to jestem sama zaskoczona, bo niektóre w pełnym rozkwicie są już piąty dzień. Może dlatego, że przed tymi upałami zdążyły się opić i słonko im nie takie straszne. Jak na razie znoszą spiekotę bardzo dobrze, oby tak dalej.

[nyskadu]

Prawdziwy wysyp i wspaniała sesja, można tu wszystko dokladnie zobaczyć

Gymnocalycium bodenbenderianum ssp. intertextum STO 91-476
ten jest z tych co lubię najbardziej