Moje "DZIECI SŁOŃCA" - Jolka86

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
maryjan13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3619
Od: 27 cze 2010, o 22:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Moje "DZIECI SŁOŃCA" - Jolka86

Post »

Jolka86 pisze: lubię te żółtki, ale przydałoby się coś co kwitnie np na czerwono bo nic takiego nie mam :)
Najpopularniejszy kaktus z czerwonym kwiatem to chyba Gymnocalycium baldianum,
a są też gymno z kwiatkiem różowym,fioletowym,białym i oczywiście żółtym.
Ale co ja tu dużo będę mówił.Masz tu kilka stron,to sobie pooglądaj i może coś wybierzesz :

http://www.kaktus-mila.cz/pl/galeria-zd ... e/vsechny/
http://gymnocalycium.free.fr/
http://mammillaria.forumotion.net/f21-m ... ias-a-to-z
http://www.tucsoncactus.org/cgi-bin/MyS ... n=Gallery5
http://www.lobivia.pl/
http://www.ferocactus.republika.pl/ferocactus.html
http://kaktusy.atlas-roslin.pl/index-icon-Cactaceae.htm
http://www.cactuspedia.info/index.htm
http://www.lecactusheuristique.com/albums.html
Marian - pozdrawiam i zapraszam.
Kwiaty kaktusów cz.1, cz.2, cz.3
Kilka roślin
Awatar użytkownika
Jolka86
50p
50p
Posty: 70
Od: 9 kwie 2011, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław - Chrząstawa Wielka

Re: Moje "DZIECI SŁOŃCA" - Jolka86

Post »

Maryjan13 ! dziękuję za linki i nazwy, skorzystam na pewno. Muszę starannie wybierać roslinki, bo miejsca mam juz mało na nowe...
Ledwo zaczełam oglądać te linki, a już mam cały zestaw takich które mogłabym mieć! np Mammillaria schumani, Mammillaria cochemia, mammilopsis senilis wyjątkowo wpadł mi w oko :)
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6529
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Moje "DZIECI SŁOŃCA" - Jolka86

Post »

Jolu, a co u Ciebie tak cicho? Jak tam przygotowania do zimowania? Szykujesz się już? Puk puk... :D
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
Jolka86
50p
50p
Posty: 70
Od: 9 kwie 2011, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław - Chrząstawa Wielka

Re: Moje "DZIECI SŁOŃCA" - Jolka86

Post »

A no cisza bo ostatnio bardzo zapracowana jestem. Właśnie jadę zaraz do domu, do moich roślinek! Przygotowania do zimy są, ale kaktuski nadal na zewnątrz.
U mnie nie mają odpowiedniego zimowania, ale w tym roku mam zamiar nie stawiać na parapetach. Upatrzyłam sobie taki dość fajny regał, postawie go przy drzwiach balkonowych i tak będą stały , przynajmniej nie będzie im grzało od spodu :)

No i przyszedł ten moment że muszę się przyznać.... W maju tego roku pierwszy raz zasiałam kaktusy :)
Dostałam jakaś mieszankę od cioci wygrzebała to w domu gdzieś. Były ze 2 lata przeterminowane, ale mimo to ok 30 sztuk mi wykiełkowało. Nie chwaliłam się ponieważ zrobiłam wszystko po swojemu. Inaczej niż zalecają.... doniczkę z nasionami przykryłam folia i wystawiłam na balkon... ( na moim balkonie w słoneczny dzień o temp ok 20 stopni potrafi być odczuwalna 30 ) wszystko było super tylko potem przyszedł dzień kiedy temperatura sięgała 30 stopni, a na moim balkonie to chyba z 40 . No i kilka maleństw mi się ugotowało, ale bardzo niewiele, jakieś 4 sztuki. Reszta o dziwo dała radę (a doniczka była tak nagrzana, że nie mogłam gołymi rękami jej zanieść do domu.) Przesadziłam te maleństwa do 3 małych doniczek i zaczęły sobie powoli rosnąć.

Obrazek

Wyglądało to tak do zeszłego tygodnia. Gdzie to strąciłam jedna doniczkę :( Nie wiem czy te kaktuski przeżyją, bo mają uszkodzone korzenie :( dosadziłam je do pozostałych 2 doniczek i teraz mam dwie. 20 maleńkich kaktusków z czego kilka z uszkodzonymi korzonkami... Co tu teraz zrobić żeby one przetrwały do wiosny? podlewam je co kilka dni zraszając sprejem....
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6529
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Moje "DZIECI SŁOŃCA" - Jolka86

Post »

No kochana, gratuluję odwagi ;:138 Tym bardziej, że wysiew był udany, co jest moim zdaniem dużym sukcesem ;:138 Zdobyłaś swoje pierwsze doświadczenia, i to jest najważniejsze. Na drugi raz będziesz wiedziała, czego robić, a co nie, i na co uważać.
Ja niewiele podpowiem Ci jeśli chodzi o wysiew, bo ja nie wysiewam, na razie przynajmniej. Natomiast nie wiem, jakiej wielkości są te siewki, czy samodzielnie przetrwają zimę. Jeśli są takiej wielkości jak te na zdjęciu, to wydaje mi się, że są za małe, by samodzielnie przetrwać zimę i chyba powinnaś je doświetlać. Spróbuj popytać może naszego Tomka, Henryka, Mariana, dziewczyny też wysiewały- z pewnością Ci pomogą.
Ale ja i tak jestem z Ciebie dumna, głównie dlatego, że najpierw zrobiłaś, a potem pokazałaś. Ja też zazwyczaj nie mówię, co np. planuje, tylko dopiero wtedy, gdy te plany zrealizuję. ;:196
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
nolina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6664
Od: 20 mar 2010, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Moje "DZIECI SŁOŃCA" - Jolka86

Post »

Jolka maluchy super ;:215 .Ja też wysiewałam po raz pierwszy w tym roku tylko ,że w marcu.Wysiałam Gymnocaclycjum i Astrophytum.
Też jestem ciekawa jak dadzą sobie rade zimą ,Moje będą stały na parapecie w pokoju .
Awatar użytkownika
banditoo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3054
Od: 23 lis 2008, o 01:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje "DZIECI SŁOŃCA" - Jolka86

Post »

sieweczki ladne, teraz najgorszy okres, musisz ich pilnować bo są akurat takie co jeszcze nie mogą zimowac jak dorosłe. Najprawdopodobniej będziesz musiała je parę razy spryskać w zimie co może być problemem przy twoim substracie. Jak spryskasz za dużo i będzie za zimno i za mało słonka to moga zacząć pleśnieć. Trzeba liczyć na szczęście początkującego i na to że są to odporne rodzaje ;:333
Awatar użytkownika
Jolka86
50p
50p
Posty: 70
Od: 9 kwie 2011, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław - Chrząstawa Wielka

Re: Moje "DZIECI SŁOŃCA" - Jolka86

Post »

Dzięki wam :) tez mi sie podobają hihi . Nolina - moje tez będą stały na parapecie, zobaczymy jak to zniosą. Liczę na moje szczęscia , ale też postaram się ich nie przelac ani nie zasuszyć. Wiecie jestem dobrej myśli, te siewki przeszły juz swój survival od momentu kiedy wykiełkowały. Teraz będzie z górki ;) grunt to optymizm :D
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6529
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Moje "DZIECI SŁOŃCA" - Jolka86

Post »

Widzę, że Jacek się obudził ze snu przedzimowego, to i On dobrze doradza, bo to też spec od wysiewów, tylko za długo coś ostatnio... ;:19 Małgosiu - za Twoje też trzymam kciuki. Więcej mówcie, bo się też uczę, a co :shock:
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
leszek2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3034
Od: 11 kwie 2010, o 10:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Moje "DZIECI SŁOŃCA" - Jolka86

Post »

Jolka,grunt to optymizm i tak trzymaj ;:215
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Awatar użytkownika
Jolka86
50p
50p
Posty: 70
Od: 9 kwie 2011, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław - Chrząstawa Wielka

Re: Moje "DZIECI SŁOŃCA" - Jolka86

Post »

Optymizm optymizmem, ale moje grubosze nadal chorują. a co najgorsze to juz dostrzegam pierwsze czarne plamki na do tej pory zdrowych drzewkach. Te 2 pierwze podlałam dwa razy previcurem, a potem actelikiem - profilaktycznie. Ale nadal mam chore listki. Po kilku miesiącach na balkonie stan ich sie bardzo poprawił, ale jak tylko wniosłam do domu - tydzień temu. to od razu szczególnie 1 znów całe obsypany chorymi liścmi. Ale mam nowy trop !!!! Nie łączyłam tego nigdy z kaktusami ani sukulentami.... Ale juz od dawna miałam taki problem z kilkoma kwiatami takkimi jak dracena, juka. Po przesadzeniu jakieś 2-3 lata temu do nowej ziemi zaczęły mi sie pojawiać w doniczkach grzyby. Takie żółte, skupiska jak by kuleczek, to ponoć czubnik cytrynowy . Nie mogłam tego wytępić, przesadzałam do nowej ziemi a to dalej wraca ( wiem dlaczego ja nie przelewam takich roślin jak draceny - a ten grzleyb ciągle się pojawia) Obecnie mam go w kilkunastu roślinach. I własnie zauwarzyłam, że całe dno doniczki jednego z do tej pory zdrowych gruboszy jest zaatakowane tym grzybem. A na gruboszu pojawiają sie pierwsze poczerniałe listki!!! Czy ktoś wie jak sie pozbyć tego grzyba???? Podlewanie previcurem nic nie dało - bo nie dawno kiedy podlewałam nim grybosze to wlałam też właśnie do juki i draceny z tym grzybem.. ale on nadl jest . zaczynam myśleć, że to ten grzyb powoduje mi choroby gruboszy. Wyczytałam tez, że lubi on kwaśną ziemię. A sukulenty to chyba nie koniecznie? Przyznam sie,że czasem gdy kończyła mi sie ziemi do kaktusów to sama robiłam mieszankę biorąc ziemię uniwersalna, dodająć żwirek i kamyczki.... Musiałam wziąść jakąś kwaśną ziemie przez pomyłkę. Czy to moze powodować problemy? Poosze o jakaś podpowiedź.
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7899
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Moje "DZIECI SŁOŃCA" - Jolka86

Post »

U mnie na czarne plamy pomogło pryskanie Topsinem (nie pamiętam jaki tam jest środek czynny i czym się różni od Previcuru, trzeba by popatrzeć na skład).
Z tym, że wyszłam z założenia, że grzybobój nie zaszkodzi kaktusowi bardziej niż grzyb więc zaserwowałam dwie serie oprysków co 2 tygodnie z przerwą kilkutygodniową.
Czarne zostało wprawdzie, ale znacznie zbladło i widać, że się przestało rozprzestrzeniać.

Z tym, że wszystko to wspomagane było słońcem.
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6529
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Moje "DZIECI SŁOŃCA" - Jolka86

Post »

Lucynka ma rację - bardziej niż grzyb żaden środek nie zaszkodzi. Porównaj składy obu środków - tylko Topsinem trzeba podlać jeszcze raz po tygodniu. Usuń chore listki (nie bój się, odbije wiosną, a przynajmniej powinien, jak wyzdrowieje) i przyatakuj jakimś dobrym środkiem grzybobójczym. Polecany jest Topsin na grzyby, ale spróbuj poszukać na forum jakiegoś może innego (ja używałam Topsin, a potem Bi58, ale to systemiczny i na owady). I odseparuj te grubosze od wszelkich roślin, chore draceny też. Głowa do góry :D
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”