Parapetowa kaktusiarnia DAK

[Rejden]

Parapety jak zawsze urokliwe.
Czekam na końcowy efekt montażu osłony.
Mam podobnie wykorzystany poliwęglan, ale na kątownikach metalowych.

[DAK]

Ponieważ festiwal pąków gymnoli pozostał w poprzednim wątku, to dziś kilka aktualnych ujęć:

Na tym ostatnim baldianum naliczyłam 11 maluszków. Cieszy mnie to szczególnie, bo to czubek tego wyciągniętego stożka. Jak widać niektóre wady rozwojowe wcale nie przeszkadzają w obfitym kwitnieniu - będzie miał fajną kolorową czuprynkę.

[KwiAnna]

niesamowite

[D-avi-D]

Gymno do pozazdroszczenia.. te ilości pąków.... Szacun
Musisz o nie dobrze dbać, że się tak odwdzięczają

[hen_s]

Chociaż rozpoczęłaś niespecjalnie (kot! ) - dalej jest tylko lepiej.

Pięknie pokazane stanowiska na których hodujesz swoich ociernionych ulubieńców, do tego ślicznie kwitnące i zapączkowane rośliny...
Jestem pod dużym wrażeniem!

Ale i tak najbardziej spodobała mi się Twoja przedsiębiorczość i talent techniczny - pomysłowy robotek z Ciebie. Ale... Czego się nie robi aby dogodzić roślinkom?

Oczywiście często tutaj będę zaglądał.

[maryjan13]

Tylko pogratulować Danusiu; pięknych roślin,pięknych kwiatów i oczywiście
ciekawego pomysłu na zadaszenie.

[DAK]

Chociaż rozpoczęłaś niespecjalnie (kot! ) - dalej jest tylko lepiej.

Szczerze mówiąc to tego się właśnie spodziewałam, to było właśnie zamierzone, a ja lubię szokować.
Prawdziwy kaktusiarz nigdy nie postawiłby na pierwszym miejscu nic innego poza swoimi ulubieńcami.
Ja jednak prawdziwą kaktusiarą nie jestem - gdyby mi przyszło wybierać, to jest rzeczą oczywistą, co bym wybrała - jestem więc bardzo wdzięczna Portosowi, że nie tylko nie stawia mnie przed takimi wyborami, ale jest dla cierniaków bardzo przyjacielski, żeby nie powiedzieć opiekuńczy. A poza tym, to on jest głównym lokatorem parapetów.

A "pomysłowy robotek" to ogromny komplement, zaś gdy chodzi o to czego się nie robi dla dogodzenia roślinkom, to trzeba mnie było widzieć jak wędrowałam przez pół miasta przesiadając się z tramwajów do autobusów z wielką przezroczystą płytą (przeciętą tylko na pół) - tu to wzbudzałam sensację, bo to były sceny jak z niemego filmiku o tragarzach z wielką szybą.

[x-K-B]

Melduję się i ja w drugiej części i gratuluję zapączkowania ! Wybacz ale tylko prawdziwym kaktusiarzom rośliny tak kwitną więc nie masz co się wypierać

[DAK]

Kamilo, miła jesteś
No to na dowód kwitnień przedstawiam te dwa baldianum, którym rano ledwie pękały pąki:


Wystarczyło trochę słońca, a one z godziny na godzinę zmieniały się. Kolory są takie jak na zdjęciach (bez przekłamań).
Widzę, że po dzisiejszym dniu wszystko ruszyło z kopyta - u notokaktusów coś dzieje się w czuprynkach, a to zapowiada wkrótce pąki.
Wianki na dwóch mamilarkach zapowiadają się dość szerokie, jednej otworzyły się już pierwsze kwiatuszki.

[nolina]

cudne te baldianki

[DAK]

Dwie godziny temu przeszła nad Warszawą gradowa burza - deszcz z gradem stanowił istną ścianę wody.
Zdążyłam zabezpieczyć daszkami (ostatnie wykańczanie) i wtedy lunęło. Miałam więc próbę generalną z ekstremalnymi warunkami. Grad wielkości grochu walił po daszkach, a ja spoglądałam, czy nie porobi w nim dziur - na szczęście wytrzymały. Bardzo się ucieszyłam, że kupiłam te płyty z poliwęglanu, a nie z polipropylenu, bo w nim chyba miałabym dziś dziury, a na pewno wgniecenia.
Huk uderzeń gradu o daszki był trochę złowieszczy, ale próba przeszłą pomyślnie. Haczyki na ścianach i pętelki z drutu też przeszły pozytywnie próbę. Tylko tak jak się spodziewałam zabezpieczenie boków taśmą (by nie wpływała tam woda do kanalików) niestety nie spełniło zadania. Muszę znów taśmy odkleić i porządnie wysuszyć a potem chyba zanim zabezpieczę taśmą wcisną tam na brzegi kanalików klej do szkła (bo mam całą tubę przezroczystego), tylko najpierw zrobię próbę na zachowanie poliwęglanu w kontakcie z tym klejem.
A to fotki z akcji "grad za oknem nam nie straszny" - kaktusy są suche i całe - jak to dobrze, że przed tą najstraszniejszą ulewą ostatnich lat zdążyłam sfinalizować pomysł zadaszenia - głupi to ma zawsze szczęście.

[nolina]

Super ja muszę coś wymyślić na korytka

[AleksandraBdg]

Twoje Gymnocalycum są rewelacyjne!
Piekne kwiaty!
Gratuluję pomysłu i wykonania daszków, rewelacyjny pomysł i bardzo praktyczny. Brawo