Parapetowa kaktusiarnia DAK
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Danusia, pokaż widok ogólny na kwitnący parapet. To musi być piękny obraz
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Kiedy one te pąki otwierają na raty. Widać konkurencja to nie ich domena - czekają aż inne przygasną, to wtedy ich urok zostanie lepiej doceniony:
Pąków mnóstwo, ale całym łanem to się chyba nie doczekam.
W rebucjach to samo - jak przekwita czerwony, to pomarańczowy otwiera paszczę. - takie uprzejme są w stosunku do siebie.
Pąków mnóstwo, ale całym łanem to się chyba nie doczekam.
W rebucjach to samo - jak przekwita czerwony, to pomarańczowy otwiera paszczę. - takie uprzejme są w stosunku do siebie.
- maryjan13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3619
- Od: 27 cze 2010, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Pięknie i kolorowo zrobiło się u Ciebie Danusiu.
To byłby widok,gdyby tak wszystkie zakwitły jednocześnie.
To byłby widok,gdyby tak wszystkie zakwitły jednocześnie.
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20134
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Wspaniale wygląda Twoja kolekcja w momencie kiedy kwitnie tyle różnych roślin.
I to jest tylko hodowla parapetowo-balkonowa! Jesteś doskonałym przykładem tego jak można stworzyć ładną i ciekawą kolekcję na niewielkiej przestrzeni. Potrafiłaś to zrobić wzorowo.
Brawo!
I to jest tylko hodowla parapetowo-balkonowa! Jesteś doskonałym przykładem tego jak można stworzyć ładną i ciekawą kolekcję na niewielkiej przestrzeni. Potrafiłaś to zrobić wzorowo.
Brawo!
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Niestety, tylko parapetowa, co ja bym dała, by mieć jeszcze do tego balkon.
Henryku, takie pochwały od super fachowca są dla mnie szczególnym komplementem i zachętą by dalej uczyć się od takich jak Ty. A odkrywanie tego, że i na parapecie coś może kwitnąć jest dla mnie samej nielada zaskoczeniem. Gdyby 5 lat temu ktoś powiedział mi, że za moimi oknami mogą być takie kolorowe cuda, to bym nie uwierzyła.
Moi wszyscy znajomi, gdy słyszą, że hoduję kaktusy, to z politowaniem wzdychają - owszem, piękne, ale w naszym klimacie bez szklarni to niemożliwe! To wyciągam im swoją komórę i pokazuję - nie wierzą.
Gdyby nie to, że tu wsiąkłam 5 lat temu, to nigdy nie doczekałabym takich widoków na parapetach - to nie moja zasługa, ale Was wszystkich. Dziękuję jeszcze raz wszystkim. Wstaję rano i pędzę do widoków swoich parapetów - one dają mi tyle radości.
Henryku, takie pochwały od super fachowca są dla mnie szczególnym komplementem i zachętą by dalej uczyć się od takich jak Ty. A odkrywanie tego, że i na parapecie coś może kwitnąć jest dla mnie samej nielada zaskoczeniem. Gdyby 5 lat temu ktoś powiedział mi, że za moimi oknami mogą być takie kolorowe cuda, to bym nie uwierzyła.
Moi wszyscy znajomi, gdy słyszą, że hoduję kaktusy, to z politowaniem wzdychają - owszem, piękne, ale w naszym klimacie bez szklarni to niemożliwe! To wyciągam im swoją komórę i pokazuję - nie wierzą.
Gdyby nie to, że tu wsiąkłam 5 lat temu, to nigdy nie doczekałabym takich widoków na parapetach - to nie moja zasługa, ale Was wszystkich. Dziękuję jeszcze raz wszystkim. Wstaję rano i pędzę do widoków swoich parapetów - one dają mi tyle radości.
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Danusia, znam ten ból. Tyle by się chciało upchnąć, a tu nie ma gdzie, bo jedynie parapety. Taki nawet mały balkon, ile by rozwiązał problemów. Ale trzeba się cieszyć, tym co jest.
Widok ogólny bardzo efektowny Faktycznie las pąków! Może i dobrze, że nie kwitną na raz. Po tygodniu miałabyś tylko zwiędłe badyle i co dalej A tak, jeszcze długo będziesz cieszyć oczy kwiatkami.
Widok ogólny bardzo efektowny Faktycznie las pąków! Może i dobrze, że nie kwitną na raz. Po tygodniu miałabyś tylko zwiędłe badyle i co dalej A tak, jeszcze długo będziesz cieszyć oczy kwiatkami.
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Magduś, Tobie też jestem też bardzo wdzięczna za pasję i te widoki u Ciebie. Jesteś dla mnie wzorem, który mnie uskrzydla.
Też tym się pocieszam, że zmiany codzienne są cudną frajdą, bo ja uwielbiam wszelkie zmiany w całym moim życiu. Widzę, że G. damsii otwiera się dziś wieczorem, a więc jutro dojdzie do czerwieni jeszcze biel i znów będą zmiany. Potem czekam na następne baldianki i nie wiem czy będą czerwone, czy może różowe? Baldianki są tak różne, jedna jest biała, ale czy to jej przypadkiem nie podarowałam komuś - znów wyczekiwanie, czy dobrze zapamiętałam pokrój tej białej, która w zeszłym roku wydała tylko jeden bidny kwiatuszek. Takie wyczekiwania to niesamowita frajda.
A Gymnocalycium daje właśnie takie możliwości - codziennie kwitnie inny zestaw i to przez niemal cały sezon. Zakochałam się w nich.
Dopisek z poranka:
Dziś od rana widać, że kwiecista łąka baldianków rozszerza się o następne - fajnie wygląda pączek G. damsii, jakby wyciągał biały języczek pokazujący jaki ma apetyt na pokazanie nam swoich urokliwych delikatnych płatków - i od rana jest na co czekać do południa
Śmiesznie wygląda Echinomiś, miś ma coraz większe uszy, a puchatków przybywa i robi się coraz bardziej pluszowy:
Też tym się pocieszam, że zmiany codzienne są cudną frajdą, bo ja uwielbiam wszelkie zmiany w całym moim życiu. Widzę, że G. damsii otwiera się dziś wieczorem, a więc jutro dojdzie do czerwieni jeszcze biel i znów będą zmiany. Potem czekam na następne baldianki i nie wiem czy będą czerwone, czy może różowe? Baldianki są tak różne, jedna jest biała, ale czy to jej przypadkiem nie podarowałam komuś - znów wyczekiwanie, czy dobrze zapamiętałam pokrój tej białej, która w zeszłym roku wydała tylko jeden bidny kwiatuszek. Takie wyczekiwania to niesamowita frajda.
A Gymnocalycium daje właśnie takie możliwości - codziennie kwitnie inny zestaw i to przez niemal cały sezon. Zakochałam się w nich.
Dopisek z poranka:
Dziś od rana widać, że kwiecista łąka baldianków rozszerza się o następne - fajnie wygląda pączek G. damsii, jakby wyciągał biały języczek pokazujący jaki ma apetyt na pokazanie nam swoich urokliwych delikatnych płatków - i od rana jest na co czekać do południa
Śmiesznie wygląda Echinomiś, miś ma coraz większe uszy, a puchatków przybywa i robi się coraz bardziej pluszowy:
- Spy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1860
- Od: 25 lip 2009, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Hehe fajny miś. Teraz to bym go nazwał świecznikiem i czekać tylko aż świece zapłoną białym światłem
Gymnolowy las pąków robi wrażenie B-)
Gymnolowy las pąków robi wrażenie B-)
Pozdrawiam. Krzysztof.
/Pustynni Strażnicy/
/Pustynni Strażnicy/
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20134
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Napiszę tak: nie tylko masz ładne rośliny - tych jest tutaj dużo. Ty potrafisz się naprawdę nimi cieszyć!
I to mi się najbardziej podoba.
I to mi się najbardziej podoba.
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Henryku
Jak tu się nie cieszyć? One tyle radości wnoszą do naszego życia. A ta radość, ale i troska jest tu na forum zaraźliwa. Gdy czyta się radosne posty kaktusiarzy, to czuje się ich przeżycia - radości, smutki i zatroskanie. Przemek z okna hotelu miał tak cudne widoki, że dech zapierało, a i tak duchem był przy swoich lobiwkach - i my to wszystko rozumiemy i odczuwamy tak samo jak on. A on ma szczególne powody do radości i dumy ze swoich pociech.
Pogoda nie była dziś szczególnie dobra dla kwiatów - baldianki nie pootwierały się do końca, a G. damsii schował swój jęzorek i taki przymknięty czeka na jutrzejsze
Obserwuję długość życia kwiatów poszczególnych egzemplarzy G. baldianum. Nie tylko od pogody to zależy, ale od konkretnego egzemplarza. Pierwszy kwiat (ten o łososiowym kolorze, co w róż się przemienił) kwitnie do tej pory, choć na innych pąki zdążyły przekwitnąć dwukrotnie. Muszę oznaczyć jego doniczkę, bo jest to wyjątkowy egzemplarz - ma duży kwiat, długowieczny, a do tego tak zmieniający barwy w trakcie dojrzewania.
To on pierwszego dnia, gdy się otwierał 7 czerwca i potem po pięciu dniach 12 czerwca - i dziś jeszcze nie przekwitł
Jak tu się nie cieszyć? One tyle radości wnoszą do naszego życia. A ta radość, ale i troska jest tu na forum zaraźliwa. Gdy czyta się radosne posty kaktusiarzy, to czuje się ich przeżycia - radości, smutki i zatroskanie. Przemek z okna hotelu miał tak cudne widoki, że dech zapierało, a i tak duchem był przy swoich lobiwkach - i my to wszystko rozumiemy i odczuwamy tak samo jak on. A on ma szczególne powody do radości i dumy ze swoich pociech.
Pogoda nie była dziś szczególnie dobra dla kwiatów - baldianki nie pootwierały się do końca, a G. damsii schował swój jęzorek i taki przymknięty czeka na jutrzejsze
Obserwuję długość życia kwiatów poszczególnych egzemplarzy G. baldianum. Nie tylko od pogody to zależy, ale od konkretnego egzemplarza. Pierwszy kwiat (ten o łososiowym kolorze, co w róż się przemienił) kwitnie do tej pory, choć na innych pąki zdążyły przekwitnąć dwukrotnie. Muszę oznaczyć jego doniczkę, bo jest to wyjątkowy egzemplarz - ma duży kwiat, długowieczny, a do tego tak zmieniający barwy w trakcie dojrzewania.
To on pierwszego dnia, gdy się otwierał 7 czerwca i potem po pięciu dniach 12 czerwca - i dziś jeszcze nie przekwitł
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20134
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Akurat zmienność koloru kwiatu jest cechą wspólną dużej części kaktusów, nie tylko G. baldianum. W kolejnych dniach barwa kwiatu potrafi być dużo inna niż na początku kwitnienia.
To taki dodatkowy smaczek...
To taki dodatkowy smaczek...
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Do tej pory zauważałam, że po prostu jaśnieją. Ten mnie zadziwił, bo kompletnie zmienił odcień. A do tego już długo żyje - jutro będzie 9 dzień, więc i zmiany są wyraźniejsze. Dziś wieczorem zaczął się na nim otwierać drugi, to fajnie wygląda, gdy dwa różne kolorki są na jednym - widziałam to niedawno u ciebie, też na G. baldianum.
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Parapetowa kaktusiarnia DAK
Nareszcie i parapet gymnolowy mieni się kolorami kwiatów.
G. baldianum, który wczoraj miał dwa kolory kwiatków jednak dziś już nie otworzył starego kwiatka. Wczoraj jeszcze udało się zobaczyć staruszka z wychodzącym młodym:
G. ragonesei to nawet w pierwszym momencie bym nie zauważyła, bo tak bardzo kwiatek zlał się z kolorem podłoża. Piękny maluszek.
Wianuszki na Mammilariach też otwierają się pełną parą:
Ogólnie na wszystkich parapetach robi się bardziej kolorowo, ale Gymnolowo-echinopisowy jest najpiękniejszy - na nim codziennie coś nowego:
G. baldianum, który wczoraj miał dwa kolory kwiatków jednak dziś już nie otworzył starego kwiatka. Wczoraj jeszcze udało się zobaczyć staruszka z wychodzącym młodym:
G. ragonesei to nawet w pierwszym momencie bym nie zauważyła, bo tak bardzo kwiatek zlał się z kolorem podłoża. Piękny maluszek.
Wianuszki na Mammilariach też otwierają się pełną parą:
Ogólnie na wszystkich parapetach robi się bardziej kolorowo, ale Gymnolowo-echinopisowy jest najpiękniejszy - na nim codziennie coś nowego: