Parodia pięknie się wysiliła pomimo niesprzyjających warunków otoczenia(czytaj pogody )

A Twój pierwszy niezidentyfikowany to ma troszkę za mało ostre żeberka szczególnie te na szczycie roślinki jak na echinocereus viereckii.
Te które mam lub widziałam mają je na czubku bardzo cienkie i w większości lekko skręcone.
No ale ja mało widziałam
Bardziej mi podchodzi pod echinocereus scheeri SSP. gentryi ale tu znowu ilość żeber się nie zgadza

Mam scheeri SSP. gentryi z cierniami nie tylko tego golasa z Czech ale mój uparcie pięciożebrowy.
Chociaż w ogólnym zarysie ten Twój baaaardzo podobny
Może rzeczywiście jak trochę wody z tego Twojego zejdzie to będzie łatwiej do czegoś go przyporządkować.
Ten drugi to totalna zagadka, nie mam bladego pojęcia

Przyznam się, ze w pierwszym momencie jak je zobaczyłem to w ogóle wątpiłem w ich przynależność do rodzaju Echinocereus Teraz dostaną więcej bezpośrednich promieni słonecznych, mniej azotu więc ich wygląd w jakiś sposób się zmieni. Dobrze jakby w tym sezonie dały kwiaty. Wtedy byłoby łatwiej je zidentyfikować

Myślałem że już powklejałeś zdjęcia bo miałeś przewagę czasową a tu nic.

Nie miałem wczoraj dostępu do neta. Z resztą wróciliśmy do do mu ok. 22:00 bo w międzyczasie pokazywaliśmy koledze z Mazowsza fragment Dolnego Śląska Odnośnie fotorelacji - ze względu na ilość zdjęć, fotorelacja będzie w etapach.

Będąc na otwarciu sezonu w Dvur Kralove spotkaliśmy się z Robertem, Andrzejem i resztą ekipy Zupełnie przez przypadek poznałem również, choć nie osobiście Dubena kiedy to z kolegą próbowaliśmy dogadać (jak się później okazało jego synem) po angielsku, który razem z Dubenem mieli swoje stoisko na kiermaszu. Syn angielskiego nie znał więc poszedł po swojego ojca, który poznał, że jesteśmy Polakami więc jakoś dogadaliśmy się do polsku. Dopiero od Roberta i Andrzeja dowiedziałem się, kto jest kim. Jako, ze Duben był w Dvur Kralove to szklarnie były zamknięte więc dogadaliśmy się, że dopiero po zakończeniu kiermaszu, kiedy to Duben wróci do siebie wszyscy razem pojedziemy do Jasennej gdzie mieszczą się owe szklarnie. Sam kiermasz w Dvur Kralove był całkiem spory. Dodatkowym atutem był fakt, że większość odbywało się w plenerze. Część ze sprzedających była jednak w bodajże 2 pomieszczeniach.















Po 13:00 dojechaliśmy do całkiem klimatycznej czeskiej wioski. Szklarnie Dubena, a raczej wielkie tunele foliowe zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Już na wstępie było widać gdzie jesteśmy



Po wejściu na dziedziniec, obszczekaniu przez psa, dotarliśmy do foliaków.
















Szczególnie wrażenie zrobił na mnie foliak ze starymi okazami, oczywiście nie na sprzedaż, a szkoda bo wyczyściłbym Dubenowi połowę tego foliaka gdybym miał wystarczająco dużo kasy i miejsca Od większości roślin aż kipiało witalnością. Nawet nieszczególny jak dla mnie rodzaj Gymnocalycium był całkiem interesujący, a konkretnie poniższa rośliny:





Oczywiście oblatując po kolei wszystkie foliaki moim celem były echinocereusy. Możecie sobie wyobrazić jak wyglądałem kiedy w końcu dotarłem do poniższej gromadki:







W drodze powrotnej od Dubena natknęliśmy się jeszcze na bliżej nieokreślony air show

Pięknie pokazana i omówiona fotorelacja z otwarcia sezonu oraz wizyty w Jasennej. Dziękuję.

U Dubena byłem kilkakrotnie - jak widzę nic się tam nie zmienia od lat. Dalej ciekawe rośliny w trawie rosną, dalej stoły uginają się pod kolejnymi pokoleniami kaktusów i sukulentów.
I pewnie dalej nic z tych najciekawszych uszczknąć nie można bo to kolekcyjne...

To zaiste ciekawie uciernione gymnokalicjum miało nazwę? Może ją zapamiętałeś?

I pokaż koniecznie co przywiozłeś z tej ciekawej wycieczki!

Boskie widoki, a kaktusiarze nachyleni nad gromadką maluszków - rewelacja, jakie skupienie na twarzach.

Arturze, dziękuję Ci za tak wspaniałą fotorelację z wyjazdu!
Wrażenie robią zdjęcia,a co dopiero taki widok "na żywo".
Uciernienie Gymnocalycium powala... jak cała reszta.

To ja już nie muszę wklejać zdjęć ponieważ Ty już wszystko opowiedziałeś i pokazałeś

Robercie pokazuj,pokazuj!
Takich zdjęć nigdy dość, a może przy okazji udało Ci się obfotografować troszkę "sałaty"??

Ale genialne gymnole Ciekawe co to za gatunek i ile lat sobie liczy
Fajną miałeś wyprawę. Zdjęcia raczej nigdy nie przedstawią odczuć jakie się ma w czasie takich widoków To raczej zadowolony z wypadu?

Gymnole powalają !! Nie widziałem chyba piękniejszych cierni...

Stawiam, że to ferox (ewentualnie v. ferocior), a jeśli tak, to mam tę roślinę, tylko na razie mini rozmiarów. Ale cokolwiek to jest - jest piękne! Artur, zazdroszczę pobytu tam. Ile to km od Wrocławia? I chwal się, coś przywiózł

Miało etykietę ale nie sprawdzałem co to za jeden. Nowościami pochwalę się na dniach.

Nie ma za co

Nie ma tak dobrze. Ja na pewno wiele roślin przeoczyłem, jak choćby tą kuwetę hybryd chamaecereusów. Mimo, że ją pokazywaliście to i tak ogarnąłem się dopiero jak wychodziłem z foliaka Za dużo bodźców na mnie działało.

Zdecydowanie zadowolony choć pobuszowałbym przynajmniej 2h dłużej w foliakach. W pośpiechu pewnie sporo roślin przeoczyłem. Także w planach mam kolejny wypad do Dubena.

Do Wrocławia to nie wiem. Do Legnicy skąd wyjeżdżaliśmy było ok 100 km do Dvur Kralove. Jednak ze wzgledu na nieprzejezdną drogę musieliśmy nadłożyć pare kilometrów. Potem jeszcze z 20km do Dubena.

Kilka kolejnych fotek od Dubena

No to żeś się Arturze naoglądał tych kaktusów !Fotorelacja super.
Ile było tych tuneli foliowych i ile tak szacunkowo może mieścić się kaktusów w jednym tunelu.
I te Twoje ulubione echinocereusy już takie okazałe,wyrośnięte.
Po tych zdjęciach,to w ogóle Ci się nie dziwię,że nawet gymno zwróciło Twoją uwagę.

Ale hektary! To wycieczka podwójnie udana Dzięki za relację

Patrząc na zdjęcia to tych bodźców było tysiące Domyślam się, że oczy miałeś tak rozbiegane, że ciężko się było na czymś skupić Chyba tak samo jak my dopiero teraz na zdjęciach widzisz co odwiedzałeś Czekam na zdjęcia roślin jakie przywiozłeś ze sobą i z góry podziwiam za umiejętność wybrania jakiś, bo ja chyba z nadmiaru możliwości bym się pogubił

no to dowaliłeś fotkami, gymno to jak nic ferocior, gęsto ucierniony ale ten kolor cierni rewelka. Muszę sie kiedyś wybrac do czech ale jak widzę bez tysiaka w kieszeni na zakupy to nie ma co się wybieać.