Bezcierniowy Meksyk i reszta - turpis
- annaoj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2912
- Od: 3 sie 2012, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Bezcierniowy Meksyk i reszta - turpis
Spotkania w Gliwicach są w 3 niedzielę miesiąca, czyli teraz 17 kwiecień
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Bezcierniowy Meksyk i reszta - turpis
Pewnie, że pamiętam te ornatum, czemu mam nie pamiętać
Ślicznie się prezentują
Cała reszta też niczego sobie, pewnie im dłużej będziesz z nami, tym więcej będziesz miał chęci i nowych roślinek 



Re: Bezcierniowy Meksyk i reszta - turpis
Ta astrobezfilcówka to najprawdopodobniej: Astrophytum hybrid CAPxAS nudum (A. capricorne f. nudum x A. asterias f. nudum)
Re: Bezcierniowy Meksyk i reszta - turpis
Cześć wszystkim! Minęły prawie równo 3 lata od mojego ostatniego postu.
Kolekcja się nie rozrosła, ale wciąż istnieje i wypadło zaledwie kilka sztuk, zająłem się innymi rzeczami.
Mam do Was bardzo ważne pytanie. Pewnie nie kojarzycie, że kilka stron wcześniej wrzucałem tu dawno temu zdjęcie mojego adenium, które własnoręcznie wysiałem chyba około 2004 roku... Ad rem. Jak myślicie, co robię źle. Faktycznie, ostatnie lata w środku sezonu zawsze kwitnie. W zimie liście nie opadają odkąd podlewam ją odrobinę częściej. Natomiast jest duża. Za duża. Wcale nie zwarta. Dlaczego moje adenium (fot.1) nie wygląda jak to z gliwickiej palmiarni (fot.2). Czy macie może jakieś pomysły? Czemuż, ach czemuż mam takiego tłuściocha?
Dwa badyle na pierwszym planie to zeszłotygodniowe cięcie dwóch pędów, które już naprawdę przegły pałkę. Podłoże to włókno kokosowe z perlotem i "zasadowym" żwirem.


Przy okazji chciałbym Was zapytać, czy nie wiecie może skąd najlepiej w tej chwili pozyskiwać nasiona (albo sadzonki) kaudeksowych brzydali typu Dioscorea, Petopentia etc?

Kolekcja się nie rozrosła, ale wciąż istnieje i wypadło zaledwie kilka sztuk, zająłem się innymi rzeczami.

Mam do Was bardzo ważne pytanie. Pewnie nie kojarzycie, że kilka stron wcześniej wrzucałem tu dawno temu zdjęcie mojego adenium, które własnoręcznie wysiałem chyba około 2004 roku... Ad rem. Jak myślicie, co robię źle. Faktycznie, ostatnie lata w środku sezonu zawsze kwitnie. W zimie liście nie opadają odkąd podlewam ją odrobinę częściej. Natomiast jest duża. Za duża. Wcale nie zwarta. Dlaczego moje adenium (fot.1) nie wygląda jak to z gliwickiej palmiarni (fot.2). Czy macie może jakieś pomysły? Czemuż, ach czemuż mam takiego tłuściocha?



Przy okazji chciałbym Was zapytać, czy nie wiecie może skąd najlepiej w tej chwili pozyskiwać nasiona (albo sadzonki) kaudeksowych brzydali typu Dioscorea, Petopentia etc?
- Farel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2504
- Od: 22 lip 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Bezcierniowy Meksyk i reszta - turpis
Źle podchodzisz do tematu, jedynie tyle. Roślina z ogrodu, to raczej import z Azji i błędem jest jej porównywanie do tej wyhodowanej w naszych warunkach klimatycznych.