Bezcierniowy Meksyk i reszta - turpis
Re: Bezcierniowy Meksyk i reszta - turpis
Na drugiej stronie tego wątku masz bardzo dogłębnie przewałkowaną tą kwestię.
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Bezcierniowy Meksyk i reszta - turpis
A rzeczywiście, niedawno zresztą przecież to czytałam
Jesteś najlepszym przykładem konsekwencji w działaniu.
Teraz też przyjrzałam się Adenium. Jest bardzo ładnie poprowadzone. A kwitnienie przyjdzie - podobno im późniejszy wiek roślinki, tym bardziej bujnie kwitnie, ale jeszcze nie wiem, ile w tym prawdy, ja mam swoje zaledwie drugi sezon. I też ani myślą kwitnąć. Z drugiej strony - kiedy mają zakwitnąć, kiedy potrzebują naprawdę słońca? Nie wiem, jak u Ciebie ze słońcem, ale u nas okropnie kapryśnie. Twoje jest na tyle ładne, że z pewnością odwdzięczy się kwiatem.
Jesteś najlepszym przykładem konsekwencji w działaniu.
Teraz też przyjrzałam się Adenium. Jest bardzo ładnie poprowadzone. A kwitnienie przyjdzie - podobno im późniejszy wiek roślinki, tym bardziej bujnie kwitnie, ale jeszcze nie wiem, ile w tym prawdy, ja mam swoje zaledwie drugi sezon. I też ani myślą kwitnąć. Z drugiej strony - kiedy mają zakwitnąć, kiedy potrzebują naprawdę słońca? Nie wiem, jak u Ciebie ze słońcem, ale u nas okropnie kapryśnie. Twoje jest na tyle ładne, że z pewnością odwdzięczy się kwiatem.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Bezcierniowy Meksyk i reszta - turpis
I to chyba mocno dawno, co?turpis pisze:wysiewy na tle odrodzonego Adenium. Nie wiem dlaczego mi nie kwitnie. Wysiane dawno temu.
Re: Bezcierniowy Meksyk i reszta - turpis
Piasek pustyni, Onectica - Adenium ma jakieś osiem, może dziewięć lat. Momentami bywało bardzo zaniedbane i nigdy nie zakwitło... Tej wiosny pozbawiłem je długich bezlistnych badyli i w tej chwili, jak widzicie, powystrzelało świeżą zielenią, jednak żadnych pąków na niej nie widzę. Bulwiak wsadzony we włókno kokosowe z pałeczkami nawozowymi, od tego roku nawet posiada drenaż. Wielkość tej doniczki i samej rośliny powoduje, że wystarczy ją podlać może raz w miesiącu... Nie wiem, czekam. Jak coś się ruszy możecie być pewne, że się pochwalę.
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Bezcierniowy Meksyk i reszta - turpis
Z niecierpliwością będziemy czekać. Nie tylko na Adeniumturpis pisze: Jak coś się ruszy możecie być pewne, że się pochwalę.
Re: Bezcierniowy Meksyk i reszta - turpis
mgr_ - dzięki!
Mam problem. Siewki z marca, kwietnia i maja stoją sobie w pudełku - j.w. Maleństwa. Wyjeżdżam na dwa tygodnie (m.in. Rumia ) i trochę się o nie obawiam. Zastanawiam się czy po prostu ich lekko nie podtopić. Tzn. zostawić je z dwoma centymetrami wody z Previcurem po wewnętrznej stronie okna... Co o tym myślicie? Chyba nie muszę tłumaczyć jakie niesamowicie pozytywne emocje by mną targały, gdybym po powrocie zastał, wychuchane dotychczas, owoce kilku miesięcy kombinowania i uwagi w stanie zasuszenia lub przegnicia?
Pomysł inspirowany postem blabla w temacie o podlewaniu. W dość pejoratywnym wydźwięku opisał tam "pędzenie" roślin wilgocią, cieniowaniem i chemią. Może udałoby mi się te "barbarzyńskie przemysłowe metody" z korzyścią zaadaptować na moim parapecie...
W dodatku widzę, że imageshack się... psuje.
Mam problem. Siewki z marca, kwietnia i maja stoją sobie w pudełku - j.w. Maleństwa. Wyjeżdżam na dwa tygodnie (m.in. Rumia ) i trochę się o nie obawiam. Zastanawiam się czy po prostu ich lekko nie podtopić. Tzn. zostawić je z dwoma centymetrami wody z Previcurem po wewnętrznej stronie okna... Co o tym myślicie? Chyba nie muszę tłumaczyć jakie niesamowicie pozytywne emocje by mną targały, gdybym po powrocie zastał, wychuchane dotychczas, owoce kilku miesięcy kombinowania i uwagi w stanie zasuszenia lub przegnicia?
Pomysł inspirowany postem blabla w temacie o podlewaniu. W dość pejoratywnym wydźwięku opisał tam "pędzenie" roślin wilgocią, cieniowaniem i chemią. Może udałoby mi się te "barbarzyńskie przemysłowe metody" z korzyścią zaadaptować na moim parapecie...
W dodatku widzę, że imageshack się... psuje.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Bezcierniowy Meksyk i reszta - turpis
Jakiej wielkości są siewki? Jeśli mają już ciernie i średnicę 2-3mm to ja bym je zostawił odsłonięte, w półcieniu bez dostępu wody. 2 tygodnie powinny wytrzymać.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- mgr_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1467
- Od: 24 paź 2010, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niemce
Re: Bezcierniowy Meksyk i reszta - turpis
Popieram Tomka. Zostawienie ich w wodzie niesie większe zagrożenie niż chwilowy spoczynek.
Ja bym ich nawet nie stawiał na oknie żeby nie ryzykować poparzenia przez promienie słoneczne.
Ja bym ich nawet nie stawiał na oknie żeby nie ryzykować poparzenia przez promienie słoneczne.
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Bezcierniowy Meksyk i reszta - turpis
Ja się również zgadzam. Zwłaszcza A. ornatum, świeżo po przesadzeniu - więc tym bardziej powinno się pozostawić bez podlewania. Dwa tygodnie to akurat czas na podlanie po przesadzeniu. I podobnie sądzę, jak Tomek czy Marek, że też należy zostawić w lekkim półcieniu. Dadzą radę
Re: Bezcierniowy Meksyk i reszta - turpis
Siewki wyglądają tak:
Spryskam je solidnie ostatni raz dziś wieczór i zostawię jak radzicie. Dzięki za odpowiedź.
Piasek pustyni - dzisiaj zastałem taki widok:
Mój COAS wciąż w formie.
Tymczasem Enrike zaczyna przypominać Hulja:
Astrophytum asterias OOIBO nudum wysiany w połowie maja, szczepiony początkiem czerwca.
1. 17.06.2013
2. 07.07.2013
3. 18.07.2013
4. 03.08.2013
Spryskam je solidnie ostatni raz dziś wieczór i zostawię jak radzicie. Dzięki za odpowiedź.
Piasek pustyni - dzisiaj zastałem taki widok:
Mój COAS wciąż w formie.
Tymczasem Enrike zaczyna przypominać Hulja:
Astrophytum asterias OOIBO nudum wysiany w połowie maja, szczepiony początkiem czerwca.
1. 17.06.2013
2. 07.07.2013
3. 18.07.2013
4. 03.08.2013
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Bezcierniowy Meksyk i reszta - turpis
Ojej.... Jaki cudny...A ja miałabym prawie to samo: aż tak nie zdążył się rozchylić, akurat niestety słońce zniknęło na dobry ponad tydzień, ale uwieczniłam chociaż ten "niedorozwinięty". Dla mnie był to i tak cudowny widok, ale Twój kwiatek jest jak słoneczko. Przecudowny! Szczere gratulacje No i siewki na tzw. "oko" mają się dobrze, więc... spokojnych wakacji
A zobaczysz, że i Huljo Cię po powrocie mile zaskoczy. Jakoś mam takie przeczucie...
A zobaczysz, że i Huljo Cię po powrocie mile zaskoczy. Jakoś mam takie przeczucie...
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Bezcierniowy Meksyk i reszta - turpis
Śliczne sieweczki!! I całkiem sporo tego masz. Moje maluchy - lofoforki mają ok 3mm średnicy, i trzymam je przy uchylonym wieczku.
Ale są trochę młodsze od Twoich, o ile dobrze pamiętam.
Życzę Ci żeby zdrowo rosły (mam w tym i swój interes - bo pomiędzy nimi jest jakaś dla mnie! )
dla astraczka!
Ale są trochę młodsze od Twoich, o ile dobrze pamiętam.
Życzę Ci żeby zdrowo rosły (mam w tym i swój interes - bo pomiędzy nimi jest jakaś dla mnie! )
dla astraczka!