Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4
Ech...te "miękkie" haworcje! Zakładam, że fotki z pełni sezonu, a nie obecne?
Tej zimy straciłam moją pięcioletnią H. arachnoidea - wyschła, zanim zdążyłam zareagować. Po raz kolejny obiecałam sobie więcej nie próbować z takimi...bo w temperaturze pokojowej zimą naprawdę trudno za nimi trafić, ale się ugięłam i w STC zamówiłam H. isabellae, ale inną niż Twoja - kudłatą.
Dzisiaj pierwszy dzień od miesięcy mocno zajęłam się swoją kolekcją, wszystskie podejrzanie słabo wygladające wyciągnęłam z doniczek i w 90% trafiłam - masa pustych osłonek po korzeniach, odcinająca żywą tkankę i zawiązki nowych korzonków od ziemi - nie wiem czy to powszechne postępowanie, ale od zeszłego roku robię taką kontrolę i usuwam martwe szczątki - w efekcie szybciej wracają do formy, a niektórym chyba to w ogóle życie ratuje. Przekonałam się po raz kolejny, że mimo iż nawet raz w tygodniu podlewam nieco przez całą zimę, padają z wyschnięcia jak muchy!
Ty zapominasz o podlewaniu na kilka miesięcy i chyba jedynym problemem są ewentualne przemarznięcia? Czy może zdarzają sie u Ciebie też suszki?
Niecierpliwie czekam na nowości z STC w kwietniu!
Tej zimy straciłam moją pięcioletnią H. arachnoidea - wyschła, zanim zdążyłam zareagować. Po raz kolejny obiecałam sobie więcej nie próbować z takimi...bo w temperaturze pokojowej zimą naprawdę trudno za nimi trafić, ale się ugięłam i w STC zamówiłam H. isabellae, ale inną niż Twoja - kudłatą.
Dzisiaj pierwszy dzień od miesięcy mocno zajęłam się swoją kolekcją, wszystskie podejrzanie słabo wygladające wyciągnęłam z doniczek i w 90% trafiłam - masa pustych osłonek po korzeniach, odcinająca żywą tkankę i zawiązki nowych korzonków od ziemi - nie wiem czy to powszechne postępowanie, ale od zeszłego roku robię taką kontrolę i usuwam martwe szczątki - w efekcie szybciej wracają do formy, a niektórym chyba to w ogóle życie ratuje. Przekonałam się po raz kolejny, że mimo iż nawet raz w tygodniu podlewam nieco przez całą zimę, padają z wyschnięcia jak muchy!
Ty zapominasz o podlewaniu na kilka miesięcy i chyba jedynym problemem są ewentualne przemarznięcia? Czy może zdarzają sie u Ciebie też suszki?
Niecierpliwie czekam na nowości z STC w kwietniu!
- nolina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4
Beatko ja tak miałam z H.truncata .Po oczyszczeniu z martwych korzeni zaczęła odrostować
A co do podlewania ...ja podlewam zimą jak mi się przypomni tak chyba raz w miesiącu to wychodzi .Trochę muszę dać wody, bo stoją w domu na parapecie .Kaloryfer skręcony ,ale jak przymroziło to jednak musiałam trochę dać ciepła .
Do tej pory jakoś udało im się przeżyć.
A co do podlewania ...ja podlewam zimą jak mi się przypomni tak chyba raz w miesiącu to wychodzi .Trochę muszę dać wody, bo stoją w domu na parapecie .Kaloryfer skręcony ,ale jak przymroziło to jednak musiałam trochę dać ciepła .
Do tej pory jakoś udało im się przeżyć.
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20122
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4
Kasia, Ania, Małogosia - dziękuję za wizytę i miłe słowa.
Obecnie mimo końca marca u mnie mróz okrutny więc szklarenka po zimowemu okryta i do roślin prawie nie mam dostępu.
Suszków nie ma, jakoś nieźle znoszą w chłodzie całkowity brak podlewania od początku grudnia. Fakt, że w tym roku muszą dłużej czekać...
Jedyny minus to taki, że niektóre redukują kilka zewnętrznych liści. Ale to można odżałować - mniej przez to miejsca zajmują.
Tak.bebos napisał(a):
fotki z pełni sezonu, a nie obecne?
Obecnie mimo końca marca u mnie mróz okrutny więc szklarenka po zimowemu okryta i do roślin prawie nie mam dostępu.
Być może dobrze im to by zrobiło ale... Mam ich po prostu za dużo na tego typu zabiegi. Które "planowo" mają być przesadzone to tak, innych nie ruszam. To dlatego, że w sumie wypadów haworcji praktycznie nie mam. Więc... Po co zmieniać jak jest nieźle?wszystkie podejrzanie słabo wygladające wyciągnęłam z doniczek i w 90% trafiłam - masa pustych osłonek po korzeniach, odcinająca żywą tkankę i zawiązki nowych korzonków od ziemi - nie wiem czy to powszechne postępowanie, ale od zeszłego roku robię taką kontrolę i usuwam martwe szczątki - w efekcie szybciej wracają do formy
Dokładnie tak.zapominasz o podlewaniu na kilka miesięcy i chyba jedynym problemem są ewentualne przemarznięcia? Czy może zdarzają sie u Ciebie też suszki?
Suszków nie ma, jakoś nieźle znoszą w chłodzie całkowity brak podlewania od początku grudnia. Fakt, że w tym roku muszą dłużej czekać...
Jedyny minus to taki, że niektóre redukują kilka zewnętrznych liści. Ale to można odżałować - mniej przez to miejsca zajmują.
Oj, tak!Niecierpliwie czekam na nowości z STC w kwietniu!
- Rejden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2761
- Od: 22 sie 2012, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Będzin, Zagłębie Dąbrowskie
Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4
Heniu, cudne kwiatuszki ma Twoja hoja bella.
- mgr_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1467
- Od: 24 paź 2010, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niemce
Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4
Jeszcze tylko 3 tygodniehen_s pisze:Oj, tak!Niecierpliwie czekam na nowości z STC w kwietniu!
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20122
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4
Heniu, widzę że u Ciebie hoje też mają ścisk
hoja meredithii GPS 1105 jest śliczna, takie lubię najbardziej, tylko ja już na nie miejsca nie mam.
Panchoi, taka mała, a kwitnąć chce Zauważyłam napisy na fiszce. Od Basi też mam kilka roślin Ale widzę tam nr 208. Czy tyle hoi się u Ciebie przewinęło, czy tyle ich posiadasz?
hoja meredithii GPS 1105 jest śliczna, takie lubię najbardziej, tylko ja już na nie miejsca nie mam.
Panchoi, taka mała, a kwitnąć chce Zauważyłam napisy na fiszce. Od Basi też mam kilka roślin Ale widzę tam nr 208. Czy tyle hoi się u Ciebie przewinęło, czy tyle ich posiadasz?
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4
Wszystkie ładne, ale wyróżnię: hoja meredithii GPS 1105, hoja publicalyx Red Button i na trzecim miejscu hoja panchoi, chociaż chciałbym zobaczyć, rozkwitnięty "baldach" kwiatowy.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20122
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4
Dziękuję.
Wg. mnie ona najładniejsze.
A to nie baldach a raczej baldaszek, maleństwo to a nie hoja i maleństwo ma kwiatostan, niestety. Ale z braku laku jak mawiają i kit dobry...
Ścisk to mało powiedziane...sokolica napisał(a):
widzę że u Ciebie hoje też mają ścisk
Po to aby znaleźć miejsce na hoje o dużych liściach i gabarytach zakupiłem stojak w zeszłym roku.hoja meredithii GPS 1105 jest śliczna, takie lubię najbardziej, tylko ja już na nie miejsca nie mam.
Wg. mnie ona najładniejsze.
Bo nie jest taka mała: jak na tą roślinę to jest już dojrzała do wydania kwiatuszków.Panchoi, taka mała, a kwitnąć chce
2011. To rok w którym ta hoja do mnie trafiła.widzę tam nr 208. Czy tyle hoi się u Ciebie przewinęło, czy tyle ich posiadasz?
Marne szanse. Po prostu od jutra już do pracy i nie będę miał czasu na pilnowanie.Akwelan_2009 napisał(a):
(...) hoja panchoi, chociaż chciałbym zobaczyć, rozkwitnięty "baldach" kwiatowy.
A to nie baldach a raczej baldaszek, maleństwo to a nie hoja i maleństwo ma kwiatostan, niestety. Ale z braku laku jak mawiają i kit dobry...
Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4
Henryku hoja meredithii GPS 1105 obłędna! Ma niesamowite liście!
Muszą być wielkie!
Muszą być wielkie!
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4
Henryku, nie ważne że maleństwo, ale zawsze to kwiat , który cieszy szczególnie gdy za oknem zima mocno atakuje nadchodzącą wiosnę ./ ... / to nie baldach a raczej baldaszek, maleństwo to / ... /
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Re: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 4
A ja zawsze myślałem , że hoja jest tylko jedna
Piotr Mazurek