Moje grubosze - Crassula - trumql

[raflezja]

Wiesz banditoo, że koty chętnie włażą na jabłonie, bzy i lilaki?
Co Ty na to?

[trumql]

Dzięki Banditoo:) Niestety nie mam wiedzy o lilakach, więc zdam się na ciebie. Jeśli chodzi o szczepienie jabłoni - czasem ma się jakieś stare odmiany w sadzie - nie zna się nazwy, bo to po dziadkach, być może takiej odmiany już się nie kupi. Wtedy pozostaje szczepienie i zachowanie starej odmiany jabłoni. A samo szczepienie to temat równie ciekawy, co trudny. Mam nadzieję poświęcić mu sporo czasu za kilka miesięcy.

[raflezja]

Oglądnęłam dokładnie Twoje okazy na pierwszej stronie wątku. Jestem zachwycona, wszystkie są wyjątkowe i bardzo dorodne.
Gratulacje!

[nyskadu]

to samo można dokonać z bzem i każda gałąź może kwitnąć na inny kolor,

Z bzem czy lilakiem bo jak masz na mysli lilaka i piszesz bez to lanie ci się należy

Oj tam, tak się utarło i tak się u nas mówi i nie tylko u nas, bo chodziaż to nazwa niewłaściwa to jednak pospolita. To tak jak z kotami, jak ktoś zacznie grilować koty, to później trudno mu wytłumaczyć, że to takie ozdobne, domowe, futerkowe zwierzątko, tak samo było z "Alfem" jak ktoś oglądał

[trumql]

Oglądnęłam dokładnie Twoje okazy na pierwszej stronie wątku. Jestem zachwycona, wszystkie są wyjątkowe i bardzo dorodne.
Gratulacje!

Dzięki Raflezjo:) Są już ze mną od lat, a ostatnio dostałem nowego kopa i zaczynam znów "modzić", co wczoraj odczuł numer "8". Mam też zamiar zdobyć po jednej crassuli z każdej odmiany:)
Jestem w trakcie przeglądania twojego wątku. Podzieliłem go sobie na części, bo bardzo obszerny i żeby nie przeoczyć żadnej strony. Póki co ciśnie mi się na usta jedno piękne staropolskie słowo "łał!". Wszystkie rośliny piękne, ale mnie szczególnie przypadły do gustu sukulenty. Piękne zestawienia i kompozycje z dorodnych i licznych odmian - naprawdę "łał". Chętnie bym taką kolekcję posiadł, ale póki co mam ograniczenie w formie metrażu parapetów (choć patrząc na moje rośliny nie mam co narzekać), więc jest tylko miejsce na crassule (i parę innych chabaziów). W mojej głowie dojrzewa myśl, by rzucić wyzwanie naszemu klimatowi i zbudować szklarenko-oranżerię w stylu angielskim dobudowaną do domu, najlepiej przylegającą do salonu. Mam od lat takie marzenie, by mieć taki azyl obsadzony roślinami i poza sezonem mieć miejsce, by usiąść z lampką winka i popatrzeć sobie w niebo lub na moje crassule (i inne sukulenty). Kto wie, technologia coraz lepsza, izolacje coraz wydajniejsze - może mi się coś z tego wykoci

[Spy]

Hej. Ładna kolekcja gruboszy. Efektownie formowane.

[kotolin21]

Wszystkie cudne, Kocham Crassulki, a Variegatka jaka śliczna Brawo

[x-Cz-a]

Sukulenty to moja bajka więc z ochotą obejrzałam Twoje grubosze
Ładnie prowadzone

[trumql]

Dzięki Czereśnia:) Masz może fotki swoich okazów? Bardzo lubię patrzeć na ładnie uformowane sukulenty.

[karlor]

Do: Karlor, Paula1984, nolina i annaoj wiem, że w variegatce jest jedna, czy dwie malutkie

Ja wywołałem chęć posiadania variegatki, ale chyba jestem ostatni . Zmoderowano

Mam prośbę by załatwiać sprawy prywatne typu kupię/sprzedam za pomocą PW
Tomek/blabla

[kotolin21]

Cześć Michał

Red Horn z listków ma sie całkiem nieźle, powoli miedzy korzeniami zaczyna wyrastac roslinka A więc wiosną...wiosna mam nadzieje będzie gotowy na podroz do Ciebie
pozdrawiam

[trumql]

Super Kotolin:) Ostatnio nie mam czasu siedzieć na forum, ale pamiętam o tobie:) Niedługo coś podrzucę. A na red horna warto cierpliwie poczekać - będzie większa frajda

[jang]

Michał,
"Krasulki" są R E W E L A C Y J N E , wszystkie mi się podobają. Mam nadzieję, że i mnie kiedyś uda się chociaż jeden taki egzemplarz wymodelować

Crassula Gollum Variegata - jeszcze nie widziałem ale chętnie bym sie załapał